W szpitalu dostawałam różne:
- zab. adaptacyjne
- PTSD
- podejrzenie anoreksji (nie wiem skąd oni wtedy to wytrzasnęli)
Za to od psychologa nie dostałam jeszcze konkretnej diagnozy, ale powiedziała, że podejrzewa zab. dysocjacyjne/konwersyjne.
niewidoczny, jeszcze 2 egzaminy z czego jeden ciężki a jeden to w sumie bzdura, zresztą nie wiadomo czy się w ogóle odbędzie w tej sesji bo nie można zgrać terminu z wykładowcą
rozmawiam przez telefon