Skocz do zawartości
Nerwica.com

acherontia styx

Użytkownik
  • Postów

    12 565
  • Dołączył

4 obserwujących

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia acherontia styx

  1. sugeruj się czatem GTP to daleko zajdziesz, a raczej do nikąd. Każda ingerencja w jeden neuroprzekaźnik spowoduje pośrednią ingerencję w pozostałe. Organizm naturalnie dąży do równowagi.
  2. Jeszcze większy myk jest taki, że ten sam lek, ale w formie depot już się w wykazie leków z grupy A nie znajduje
  3. @MiśMały bo jest w grupie A, a leków z grupy A technik farmacji wydać nie może. Przy Tobie technicy farmacji łamali swoje uprawnienia. Fluxanolu nie może wydać technik, bo jest to lek silnie działający. Adrenaliny też technik Tobie wydać nie może zgodnie z prawem.
  4. Z ZUSem i świadczeniami rehabilitacyjnymi to loteria. Może klepną, może nie. Może wezwą na komisję lekarską do ZUS, może wydadzą zaocznie decyzję. Musisz złożyć wniosek i poczekać koło 2 miesięcy na decyzję. Może wydadzą szybciej, ale mają 60 dni.
  5. Co prawda nie brałam na CHAD, tylko z innego powodu, ale kilku różnych lekarzy mi mówiło, że najlepiej brać w dawkach podzielonych. Ja zresztą od początku miałam rozpisane na rano i wieczór, jak w pewnym momencie zwiększyli mi do 300mg/doba to nawet w szpitalu dzielili to na 3 dawki, przy wypisie tylko na moją prośbę zmienili na 2x 150mg.
  6. Czy Ty myślisz że mi np. zawsze chce się wyjść biegać na każdy przypadający trening? Otóż nie, na 80% treningów nie chce mi się ani trochę wychodzić, a mimo to wychodzę bo wiem po co to robię i że mi akurat to służy. Czy jest to czynność niezbędna do życia? No nie, ale skoro coś tam sobie wymyśliłam jako długofalowy cel, to wiem że muszę trenować regularnie, nawet jeśli w danym tygodniu nie chce mi się ani trochę i to jest dyscyplina. Dlaczego mój lekarz w gorszych okresach nie daje mi zwolnień lekarskich? Właśnie dlatego, żebym nie zaległa bezczynnie w domu, bo to finalnie więcej szkody niż pożytku przyniesie. Poza wyjątkowymi sytuacjami, mam chodzić do pracy mimo, że nie mam chęci/motywacji czy czego tam żeby wstać i ruszyć tyłek do pracy. I w 8 na 10 takich sytuacji najgorsze jest samo dotarcie do pracy, a tam jak już zacznę robić to co muszę to leci bez problemu. A to "lenistwo" jak nazwałeś i brak motywacji pogarszający się po lekach to jest najzwyklejsze w świecie zamulenie serotoninowe z czego słyną np. SSRI i wiele osób je odczuwa - źle dobrana dawka leku lub sam lek.
  7. Serio? Jak Ty nie odróżniasz lenistwa od braku motywacji to nie mam pytań. Oświecenia motywacyjne owszem, mogą się zdarzać, ale właśnie dla motywacji jest typowe to, że pojawia się na chwilę i znika. Żeby coś podtrzymać już w grę wchodzi dyscyplina. Nie uzyskasz lekami pemanentnego oświecenia motywacyjnego. To zawsze będą tylko dłuższe lub krótsze okresy.
  8. Jeszcze bym dodała, że jak ktoś przez X lat siedział/leżał bezczynnie to nagle go nie "oświeci" i nie wstanie nagle zmotywowany nie wiadomo jak. Ba, nawet zwykłych chęci nie będzie wtedy bo jak się długo unikało robienia rzeczy to psychika człowieka działa tak, że nagle "robienie rzeczy" będzie się wiązało z dyskomfortem bo po co zmieniać status quo skoro x czasu się udawało go zachować i nie było żadnych konsekwencji, które by przeważyły nad niechęcią? Niestety, ale kluczem do rozpoczęcia czegokolwiek po długim okresie bezczynności jest zwykłe zmuszenie się do robienia rzeczy, nawet z niechęcią. Sorry, ale na to nie ma leków.
  9. Ja już w ogóle pomijam kwestię, że motywacja to taki twór, którego częściej nie ma niż jest i chyba trochę nierealnego co niektórzy oczekują. Kluczem do robienia czegokolwiek jest dyscyplina, nie motywacja.
  10. Ale to nie chodzi o radzenie, tylko o podejmowanie pracy i próbowanie, a nie zakładanie, że sobie nie poradzę/nie nadaję się z góry.
  11. @mienta, raczej nie skupiam się na myśleniu o tym co będzie za miesiąc, pół roku czy 2 lata. Będzie co ma być. Jak się okaże, że wróci, to wrócę do lekarza i jeśli będzie potrzeba, to wrócę do leków.
  12. Ja nie miałam nigdy objawów psychotycznych. Nie w tym celu były stosowane u mnie neuroleptyki.
  13. @Dryagan aż sprawdziłam specjalnie w innej przeglądarce, z której nie loguje się na forum i jakbyś miał wątpliwości co wyświetla jako pierwsze to dowód w załączniku
  14. Lub przy składaniu o rentę opłacanie składek też jest weryfikowane. Dopuszczalny jest jakiś tam okres nieskładkowy, ale jest on konkretnie określony. Nie powiem ile dokładnie bo "to zależy" i w sumie nigdy mi to do niczego nie było potrzebne, także nie sprawdzałam.
×