Skocz do zawartości
Nerwica.com

zubryk

Użytkownik
  • Postów

    153
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez zubryk

  1. Nie chce mi się wyważać otwartych drzwi więc przekopiuje z wikipedii: To co jest we krwi to ilość uwolniona ze wspomnianych wyżej magazynów. Tutaj organizm stara się za wszelką cenę utrzymywać stały poziom. Dlatego badanie poziomu we krwi jest psu na budę bo nie informuje ono o poziomie Mg w komórkach. Cały organizm musiałby byc solidnie wycieńczony i wypłukany aby poziom Mg we krwi byl niski.
  2. A w temacie asparaginianu magnezu polecam Asmag Forte. Nie ma potrzeby szprycować organizmu dodatkowo potasem, którego jest dość sporo w jedzeniu, w odróżnieniu od magnezu. Chyba, że ktoś lubi skurcze, m.in. dodatkowe serca.
  3. Dawno tylu bzdur o magnezie nie czytałem. Sztuczny magnez ...
  4. Od rana w sposób zmasowany potyka mi sie serce. Juz jestem na skraju wytrzymałości psychicznej. Nie wiem jak długo wytrzymam we względnej równowadze. W końcu się załamię, wystraszę i dopiero będzie.
  5. Fluanxol, jak każdy neuroleptyk musi sie rozpędzić. W odróżnieniu od innych zaczyna w pełni działać bardzo szybko, bo już po 3, góra 7 dniach. To co odczułaś to raczej placebo.
  6. http://demotywatory.pl/4144354 A w koło wszyscy zdrowi. Albo się dobrze maskują
  7. Po przeczytaniu całego tematu, widzę, że kilka osób miało problemy z jego odstawieniem, głównie ze zwiększonym poziomem lęku, którego nie doświadczali nawet przed kuracją. Szkoda tylko, że ich doniesienia się urwały bez opisania dalszych perypetii. Internet też raczej milczy w tej sprawie, kierując głównie do tego tematu. Nie każdego problemy spotkały bo i dla wielu osób Fluanxol był tylko jednym z przystanków w podróży po całym arsenale leków dostępnych na rynku. Jedno kończyli, zaczynali następne i następne, następne, następne. Nierzadko Flu współdziałał z dwoma, trzema lekami równocześnie. Trudno wtedy o wiarygodne informacje o skutkach odstawienia. A u mnie jest to jedyny lek, stąd podejrzewam bierze się główna trudność z zakończeniem jego przyjmowania.
  8. U mnie kumuluje się to - ból - głównie w klatce i brzuchu. Dzisiaj mija 1,5 tygodnia od całkowitego odstawienia. Bóli brak - pocieszające Dyskomfort zaczyna się pojawiać, głownie w postaci poddenerwowania i ścisku w klatce. Nie wiem teraz, czy to efekt odstawienny neuroleptyka, czy po prostu fluanxol przestał maskować samą nerwicę, która jednak nie dała się wygasić i teraz pokazuje pazurki. Poprzednim razem, w listopadzie-grudniu, wytrzymałem 6 tygodni.
  9. zubryk

    czego aktualnie słuchasz?

    [videoyoutube=eV9YIpaTKQc][/videoyoutube] [videoyoutube=Ujds2H58B34][/videoyoutube]
  10. Ja zaczynam drogę z odstawieniem Fluanxolu. Suma sumarum brałem go przez około rok. Na początku 0,5 mg dziennie, potem dwa epizody, zbyt wczesne, z próbą jego odstawienia, następnie od grudnia 1 mg dziennie. Doktor na ostatnim spotkaniu stwierdził, że czas na odstawienie. Najpierw zjazd do 0,5 mg a po tygodniu odstawienie do zera. W przypadku skutków ubocznych - 0,5 mg przez tydzień. Jutro zaczynam z drugim etapem. Jak na razie jest dobrze, ale z doświadczenia wiem, że to tylko niewinne początki. W końcu działanie leku się skończy i tak przyjemna w oddziaływaniu dopamina spadnie w organizmie do niższego poziomu. Aby zapobiegać skutkom ubocznym, głownie bólom, postanowiłem zacząć biegać. Pierwsze zakwasy, głownie w klatce piersiowej, bardzo przypominały w odczuciach skutki odstawienia fluanxolu z okresu trzech tygodni po jego wyeliminowaniu. Po kolejnym biegu już przeszły. A z bólami tak to jest. Dokuczają, zaprzątają poważnie myśli, kreują wizje chorób, nowotworów, tętniaków itd. a na lękach z tym związanych kończąc. I ciężko się nie dać. Takie bóle i zdrowego doprowadziłyby do postradania zmysłów.
  11. Decyzja doktora za miesiąc zaczynam odstawiać procha. Yeah.
  12. Niczym nie potwierdzony mit. Espresso ma jedną z najniższych dawek kofeiny. Dane na podstawie wikipedii, cafeprego itd: Zawartość kofeiny w napojach [mg] Filiżanka kawy gatunku Robusta 330 Filiżanka kawy Arabica 175-185 Filiżanka etiopskiej kawy mokka 160 Filiżanka kawy rozpuszczalnej 95 Szklanka czarnej kawy 80-120 Filiżanka espresso 60 Filiżanka kawy mrożonej 50-70 Szklanka herbaty 45-65 Puszka coca-coli 45 Poprawnie przyrządzone espresso to czas ok 25 sekund (+/- 2 sek). W tak krótkim czasie w wodzie rozpuszcza się bardzo mała ilość kofeiny zawartej w ziarnach.
  13. Daj spokój z analizowaniem jak wygląda sytuacja po braniu fluanxolu kilka dni. Poczekaj aż będziesz po kuracji kilku miesięcznej. W moim przypadku to już 5-6 miesięcy i jest wielce OK. Jeszcze lepiej niż przed nerwicą przy jednoczesnym braku efektów ubocznych (dawkowanie 1+1+0=1 mg/dobę). Nerwicowe wrażenia były odczuwalne delikatnie cały czas, ale z perspektywy czasu widzę, że stopniowo zanikają/zaniknęły.
  14. Najważniejsze, to uzmysłowić sobie, że nie można lęku pokonać ot tak, natychmiastowo, jak pstryknięciem palców. To długotrwały, bolesny proces, usiany wilczymi dołami, zwątpieniem ale i pięknymi, ukwieconymi łąkami. Trzeba uparcie dążyć do celu. Zmiany nie będą widoczne natychmiastowo. Można je zauważyć po pół roku, kiedy porówna się swoje życie po tak dużym przeskoku czasowym, o ile wszystko toczy się ok.
  15. Mój znajomy miał atak paniki i zemdlał. Teraz kiedy czuje, że pojawia się mu nerw to głownie boi się kolejnego omdlenia i przez to nakręca się jeszcze bardziej. Miał po tym jakieś powikłania? Nic mu sie nie stało? Nic mu się nie stało. Tylko w głowie zalęgł mu się strach przed omdleniami.
  16. Mój znajomy miał atak paniki i zemdlał. Teraz kiedy czuje, że pojawia się mu nerw to głownie boi się kolejnego omdlenia i przez to nakręca się jeszcze bardziej.
  17. Można zemdleć, np. wtedy kiedy mózg nie radzi sobie już z poziomem stresu. Nie licz na trafną poradę z internetu, zwłaszcza na forum, gdzie takich "porad" może być 30, a każda inna. Nie męcz się z nerwicą, idź do poradni zdrowia psychicznego i zacznij się leczyć. Im szybciej tym lepiej, może uda Ci się uniknąć mdlenia.
  18. W końcu przyzwoity pogodowo dzień. Słoneczko świeci, jest miło. Przyjemniej świat wygląda. Fajnie nie mieć ataków od grudnia. Źle, że dzięki prochom. No i jednak gdzieś tam nerw się pałęta na pograniczach podświadomości.
  19. Pozbywanie się złych myśli? To tylko jeden z trików psychologicznych na walkę z nerwicą. Równie dobrze terapeuta mógłby przekonywać, że skakanie na lewej nodze oraz trzymanie się prawą dłonią za nos jednocześnie deklamując IX tren Kochanowskiego wspak powoduje rozluźnienie mięśni i całkowity zanik objawów somatycznych. Wystarczy uwierzyć w dobroczynne działanie takiego zachowania i rzeczywiście zacznie przynosić pozytywne skutki.
  20. walcz-cy-wita-t38988.html
  21. walcz-cy-wita-t38988.html
  22. Dzisiaj mija pierwsza rocznica życia z nerwicą-qrwicą. Pomyśleć, że o tej godzinie nie wiedziałem i w najgorszych myślach nie spodziewałem się jeszcze jak będzie wyglądało następnych 366 dni mojego życia. Około godziny 12:00 mój świat wykręcił obrót o 180*. Jednak ten stan rzeczy dał mi do myślenia, zmienił mój żywot w niektórych aspektach w sposób pozytywny, w kilu negatywny.
  23. Dzisiaj mija pierwsza rocznica życia z nerwicą-qrwicą. Pomyśleć, że o tej godzinie nie wiedziałem i w najgorszych myślach nie spodziewałem się jeszcze jak będzie wyglądało następnych 366 dni mojego życia. Około godziny 12:00 mój świat wykręcił obrót o 180*. Jednak ten stan rzeczy dał mi do myślenia, zmienił mój żywot w niektórych aspektach w sposób pozytywny, w kilu negatywny.
  24. Po 4 spotkaniach diagnostycznych dzisiaj pierwsze terapeutyczne u psycholog. No to teraz się zacznie odpowiadanie na pytanie "o czym chcesz dzisiaj porozmawiać". A ja mam wrażenie, ze wygadałem się o wszystkim w ciągu spotkań diagnostycznych -- 11 mar 2013, 15:29 -- O, Karpieł-Bułecka jest jednym z nas http://muzyka.onet.pl/plotki/sebastian-karpiel-bulecka-wydawalo-mi-sie-ze-zaraz,1,5441508,wiadomosc.html
  25. Po 4 spotkaniach diagnostycznych dzisiaj pierwsze terapeutyczne u psycholog. No to teraz się zacznie odpowiadanie na pytanie "o czym chcesz dzisiaj porozmawiać". A ja mam wrażenie, ze wygadałem się o wszystkim w ciągu spotkań diagnostycznych -- 11 mar 2013, 15:29 -- O, Karpieł-Bułecka jest jednym z nas http://muzyka.onet.pl/plotki/sebastian-karpiel-bulecka-wydawalo-mi-sie-ze-zaraz,1,5441508,wiadomosc.html
×