omeeena

Nie wiem, nie znam się, ale odnoszę wrażenie, że to nie o konie chodzi, tylko o koty. Ściślej mówiąc PIER*OLENIE KOTKA ZA POMOCĄ MŁOTKA -- 07 kwi 2013, 11:33 -- Czyżby mój szef maczał w tym palce?

Ale wtedy się liczy dobro człowieka, czy konia?!

Kuźwa, nie wiem, czy to żart, ale leżę i kwiczę!

Mushroom, hahhahahaaa, to po tę wodę i po tę cytrynę latała Candy po nocy???

fozzie, moją dostaniesz za swoją...

A co mi tam? W taki dzień mogę robić i za kelnera! Calineczka1990, wcinaj

fozzie, misiaczku, oczywiście!!!!

Saraid, ale czy sensowny? Czy to pospolite mydlenie oczu samej sobie?

O rany, jeszcze wybrzydza.... Proszę, tak będzie dobrze? (rogaliki z dżemem dla mnie)

Czy posiadanie dwóch bliskich mężczyzn, jednego od....., a drugiego na spacery i kawę, jest jakimś ratunkiem przed samotnością, czy tylko żałosną namiastką?

Zapowiada się miło. Idę na obiad z niedoszłym ex, jeśli rozumiecie, o co chodzi...

Normalnie, kawa aż się prosi... Dla C i M

Mushroom, TEŻ? A kogo jeszcze?

Piję kawę z pianką, która nie opada!!! Nawet spieniacz mleka dostał dziś powera!!!

Słońce się pokazuje!!! Pachnie wiosną!!! Życie jest piękne!!! (chyba, że ma się zjazdy albo skoki...)

Witam SŁONECZNIE miśki, koty, kruszynki, niezrozumiałe nicki i resztę!

Mushroom, Odwróceni zakochani. Trywialne, ale pomysł nowy.

Na razie zjem torta. Z wypchanym żołądkiem lepiej się myśli

Bianka78, chcę iść, ale czuję, ze to będzie niewypał

Znów będzie obżarstwo, mama obchodzi urodziny. Wałek rośnie, a gimnastyka bokiem wychodzi

Bianka78, hejka. Tak mi wczoraj bezczynność dała w kość, że umówiłam się na dziś z byłym. I oczywiście już mam nerwa, że niepotrzebnie i kombinuję, jak wybrnąć

No tak, z nostalgicznego wątku zrobił się instrumentalny, hahahhaaaa Czyżby nie chodziło o samotność?

Witam ze spóźnioną poranną kawą

buka, wyrażaj się... Gdzie wszystkie gaduły??? Nie, żebym się napaliła na ględzenie o pierdołach, ale aż przeciąg tu z pustki