Skocz do zawartości
Nerwica.com

depas

Użytkownik
  • Postów

    2 260
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez depas

  1. Trzeci dzień biorę do 75mg wenli 10mg citalopramu, i efektywność tego połączenia nie przestaje mnie zadziwiać, czuję się jak naspidowany, mam świetny nastrój i zmieniło się moje myślenie i czarnowidztwo, stałem się o wiele bardziej pozytywny. Problemy ze snem od samej wenli, teraz jeszcze się pogłębiły, ale póki co wydaje mi się to niewielką ceną za tak dobre samopoczucie. Muszę się przyznać że nie wiedzieć czemu, zawsze uważałem citalopram za słaby lek, w każdym razie na pewno za słaby na mnie, tymczasem okazuje się że na mnie działa wyjątkowo mocno już tak niskiej dawce. Ciekawe jak długo się taki efekt utrzyma, zobaczymy, ale nigdy żaden SSRI nie zadziałał na mnie od razu, myślałem że to niemożliwe. Biorę ten citalopram nieco z partyzanta bo nie jest to połączenie zalecone przez mojego lekarza, jutro mam wizytę i mam nadzieję że uda mi się go przekonać żebym na tym połączeniu pozostał na dłużej. Liczę na to że się uda, bo ani 75mg wenli ani tym bardziej tylko 10mg citalopramu to nie są duże dawki. -- 12 mar 2013, 16:35 -- No to się udało, doktor zgodził się żebym brał citalopram z wenlafaksyną. Był wprawdzie zaskoczony że taki miks się u mnie sprawdza i stwierdził że jest to nietypowe połączenie, ale reakcja na leki to zawsze kwestia indywidualna jeśli dobrze to toleruję, to dlaczego nie. Zaznaczył tylko że to zwiększa ryzyko zespołu serotoninowego, jednak nie spodziewa się żeby wystąpił, bo obu leków biorę niskie dawki. Jego zdaniem też tak intensywna reakcja z mojej strony to nie tyle działanie samego citalopramu, co efekt podbicia działania wenli dodatkowym wydzielaniem serotoniny przez ten lek. Poza tym nie ukrywał zaskoczenia taką kombinacją i takim a nie innym działaniem na mnie, ale powtórzył to co mówił mi parokrotnie wcześniej, czyli że nietypowo reaguję na leki. Z reguły jest to problematyczne, tym razem się udało. Teraz tylko liczę że ten efekt nie zniknie tak szybko jak się pojawił.
  2. Aż miło poczytać kiedy komuś leki faktycznie pomagają, w ogóle że działają. Ostatnio trochę rozmawiam z mamą która sceptycznie podchodzi do farmakoterapii, wie że przerobiłem już mnóstwo leków z marnym skutkiem. Jej zdaniem te środki bardziej szkodzą niż pomagają, takie opinie czyta na internecie, a ja powołuję się na to forum i przekonuję ją że niekiedy jednak uda się trafić z lekiem i jest poprawa, choć to szukanie właściwego leku i poniekąd eksperymentowanie na sobie bywa frustrujące, żeby nie powiedzieć dosadniej. Tylko co nam pozostaje, każdy chce czuć się lepiej i nie widzę nic złego w pokładaniu nadziei na poprawę w tabletkach, skoro niektórym przecież autentycznie pomagają. Ja w każdym razie dalej wierzę że mogę żyć trochę lepiej z pomocą właściwej farmakoterapii. Dziwne, chester - trzymam za Was kciuki.
  3. Aż miło poczytać kiedy komuś leki faktycznie pomagają, w ogóle że działają. Ostatnio trochę rozmawiam z mamą która sceptycznie podchodzi do farmakoterapii, wie że przerobiłem już mnóstwo leków z marnym skutkiem. Jej zdaniem te środki bardziej szkodzą niż pomagają, takie opinie czyta na internecie, a ja powołuję się na to forum i przekonuję ją że niekiedy jednak uda się trafić z lekiem i jest poprawa, choć to szukanie właściwego leku i poniekąd eksperymentowanie na sobie bywa frustrujące, żeby nie powiedzieć dosadniej. Tylko co nam pozostaje, każdy chce czuć się lepiej i nie widzę nic złego w pokładaniu nadziei na poprawę w tabletkach, skoro niektórym przecież autentycznie pomagają. Ja w każdym razie dalej wierzę że mogę żyć trochę lepiej z pomocą właściwej farmakoterapii. Dziwne, chester - trzymam za Was kciuki.
  4. angelof, ja byłem blisko utraty przytomności kiedy pierwszy raz przepisali mi ten lek jeszcze w liceum, ledwo dowlokłem się do łóżka i przez kilkanaście godzin się z niego nie ruszyłem
  5. angelof, ja byłem blisko utraty przytomności kiedy pierwszy raz przepisali mi ten lek jeszcze w liceum, ledwo dowlokłem się do łóżka i przez kilkanaście godzin się z niego nie ruszyłem
  6. jaga70, niestety nie potrafię inaczej, moje myślenie często jest właśnie takie czarno-białe, chociaż jednocześnie wszystko jest jakby "szare" bo nie potrafię ocenić jak właściwie jest naprawdę. Chodzi mi o obiektywną ocenę swoich czynów, czy są dobre czy złe, ale także w pracy, kiedy robiłem w kuchni, nie potrafiłem ocenić sam czy coś co przygotowałem wygląda dość dobrze czy nie, dopiero druga osoba musiała stwierdzić że jest tak albo inaczej, i wtedy dopiero wiedziałem.
  7. jaga70, niestety nie potrafię inaczej, moje myślenie często jest właśnie takie czarno-białe, chociaż jednocześnie wszystko jest jakby "szare" bo nie potrafię ocenić jak właściwie jest naprawdę. Chodzi mi o obiektywną ocenę swoich czynów, czy są dobre czy złe, ale także w pracy, kiedy robiłem w kuchni, nie potrafiłem ocenić sam czy coś co przygotowałem wygląda dość dobrze czy nie, dopiero druga osoba musiała stwierdzić że jest tak albo inaczej, i wtedy dopiero wiedziałem.
  8. Apetyt bardzo powoli od piątego tygodnia zaczyna wracać, jem co raz więcej. Sen bez zmian, bardzo ciężko jest zasnąć, udaje się dopiero nad ranem i jeśli mogę to śpię do późnego popołudnia, czyli lipa. Po citalopramie było jeszcze ciężej zasnąć, czułem się dosłownie jak po speedzie, pobudka super ciężka, od rana dużo kawy. Liczę na to że sen po mianserynie będzie jak na mirtazapinie, głębszy i bardziej regenerujący, a senność w ciągu dnia też nie potrzyma zbyt długo - w przypadku mirty około dwóch tygodni. Przyszło mi też do głowy że mógłbym zastąpić wenlę citalopramem (20-30mg), pamiętam że jedna osoba pisała że jest na zestawie cital + mianseryna i jest ok, może to jest wyjście, jeden lek rano, jeden na wieczór.
  9. Apetyt bardzo powoli od piątego tygodnia zaczyna wracać, jem co raz więcej. Sen bez zmian, bardzo ciężko jest zasnąć, udaje się dopiero nad ranem i jeśli mogę to śpię do późnego popołudnia, czyli lipa. Po citalopramie było jeszcze ciężej zasnąć, czułem się dosłownie jak po speedzie, pobudka super ciężka, od rana dużo kawy. Liczę na to że sen po mianserynie będzie jak na mirtazapinie, głębszy i bardziej regenerujący, a senność w ciągu dnia też nie potrzyma zbyt długo - w przypadku mirty około dwóch tygodni. Przyszło mi też do głowy że mógłbym zastąpić wenlę citalopramem (20-30mg), pamiętam że jedna osoba pisała że jest na zestawie cital + mianseryna i jest ok, może to jest wyjście, jeden lek rano, jeden na wieczór.
  10. Kalebx3, dlaczego nie, jestem zwolennikiem mixów, choć nie w takim stopniu jak kiedyś, gdy brałem jednocześnie 4 różne leki - antydepresant, neuroleptyk, stabilizator i anksjolityk, czyli praktycznie wszystko z arsenału psychotropowego a efekt leczniczy nie utrzymał się zbyt długo. Dlatego zjechałem do jednego leku, ale i tak planowałem dołączyć mianserynę na sen i apetyt. Teraz po doświadczeniu z citalopramem pogadam z doktorem i zobaczymy co powie, które rozwiązanie jest lepsze. Generalnie chciałbym ograniczyć się do dwóch leków, plus ewentualnie do brania doraźnego coś, np. jakiś neuroleptyk (Rispolept albo Chlorprothixen).
  11. Kalebx3, dlaczego nie, jestem zwolennikiem mixów, choć nie w takim stopniu jak kiedyś, gdy brałem jednocześnie 4 różne leki - antydepresant, neuroleptyk, stabilizator i anksjolityk, czyli praktycznie wszystko z arsenału psychotropowego a efekt leczniczy nie utrzymał się zbyt długo. Dlatego zjechałem do jednego leku, ale i tak planowałem dołączyć mianserynę na sen i apetyt. Teraz po doświadczeniu z citalopramem pogadam z doktorem i zobaczymy co powie, które rozwiązanie jest lepsze. Generalnie chciałbym ograniczyć się do dwóch leków, plus ewentualnie do brania doraźnego coś, np. jakiś neuroleptyk (Rispolept albo Chlorprothixen).
  12. Wziąłem wczoraj na próbę 10mg citalopramu do branej codziennie wenli i efekty bardzo mnie zakoczyły. Spodziewałem się senności (wziąłem więc wieczorem), tymczasem byłem silnie pobudzony, miałem świetny nastrój i rozpierała mnie ochota żeby coś robić. Nigdy jeszcze żaden SSRI nie podziałał na mnie tak intensywnie od pierwszej tabletki, ciekaw jestem ile było w moim samopoczuciu działania samego citalopramu (wziąłem tylko 10mg w końcu), a ile był to efekt współdziałania z wenlą, po której już mam więcej serotoniny. Przyszło mi na myśl żeby pogadać z lekarzem na temat takiego połączenia, zapytać czy ma to ręce i nogi na dłuższą metę, ale podejrzewam że raczej nie, z uwagi na ewentualność wystąpienia zesp. serotoninowego. Poza tym czytałem trochę postów na temat citalopramu i dość często okazuje się że z czasem ten lek ma działanie silnie sedujące. Inna sprawa że próbowałem kiedyś brać escitalopram, i po nim efekty nie były ani trochę tak spektakularne a nawet po kilku tygodniach musiałem odstawić ze względu ma silne uboki, a te dwa leki są do siebie więcej niż podobne...
  13. Wziąłem wczoraj na próbę 10mg citalopramu do branej codziennie wenli i efekty bardzo mnie zakoczyły. Spodziewałem się senności (wziąłem więc wieczorem), tymczasem byłem silnie pobudzony, miałem świetny nastrój i rozpierała mnie ochota żeby coś robić. Nigdy jeszcze żaden SSRI nie podziałał na mnie tak intensywnie od pierwszej tabletki, ciekaw jestem ile było w moim samopoczuciu działania samego citalopramu (wziąłem tylko 10mg w końcu), a ile był to efekt współdziałania z wenlą, po której już mam więcej serotoniny. Przyszło mi na myśl żeby pogadać z lekarzem na temat takiego połączenia, zapytać czy ma to ręce i nogi na dłuższą metę, ale podejrzewam że raczej nie, z uwagi na ewentualność wystąpienia zesp. serotoninowego. Poza tym czytałem trochę postów na temat citalopramu i dość często okazuje się że z czasem ten lek ma działanie silnie sedujące. Inna sprawa że próbowałem kiedyś brać escitalopram, i po nim efekty nie były ani trochę tak spektakularne a nawet po kilku tygodniach musiałem odstawić ze względu ma silne uboki, a te dwa leki są do siebie więcej niż podobne...
  14. Ina86, jaką dawkę bierzesz tej mianseryny? Ja myślę żeby zacząć od 30mg, ale znając mojego doktora będzie chciał dać mi najniższą jaka jest.
  15. Ina86, jaką dawkę bierzesz tej mianseryny? Ja myślę żeby zacząć od 30mg, ale znając mojego doktora będzie chciał dać mi najniższą jaka jest.
  16. depas

    Błagam o zabranie głosu

    Może Rispolept? Mnie pomógł, efekt usypiający dość mocny, w dawkach 1-2mg nie powodował zbyt uciążliwych skutków ubocznych.
  17. depas

    Błagam o zabranie głosu

    Może Rispolept? Mnie pomógł, efekt usypiający dość mocny, w dawkach 1-2mg nie powodował zbyt uciążliwych skutków ubocznych.
  18. Miał ktoś z Was po tym leku bóle mięśni i stawów? Brałem go w przeszłości, po 5 tygodniach musiałem odstawić z uwagi na nietypowe skutki uboczne jw, plus zaburzenia widzenia, trudności w oddychaniu. Wyjątkowo mi ten lek nie leżał, a szkoda bo gdyby nie uboki brałbym go conajmniej kilka miesięcy i może by pomógł, ale tego się nie dowiemy. Nigdy nie brałem citalopramu i zastanawiam się czy byłoby tak samo, leki niemal identyczne, jednak trochę różne mimo wszystko...
  19. Miał ktoś z Was po tym leku bóle mięśni i stawów? Brałem go w przeszłości, po 5 tygodniach musiałem odstawić z uwagi na nietypowe skutki uboczne jw, plus zaburzenia widzenia, trudności w oddychaniu. Wyjątkowo mi ten lek nie leżał, a szkoda bo gdyby nie uboki brałbym go conajmniej kilka miesięcy i może by pomógł, ale tego się nie dowiemy. Nigdy nie brałem citalopramu i zastanawiam się czy byłoby tak samo, leki niemal identyczne, jednak trochę różne mimo wszystko...
  20. Racja, senność, jakoś źle przeczytałem
  21. Racja, senność, jakoś źle przeczytałem
  22. Acha, czyli całkiem znośnie, parę tygodni można wytrzymać. Dzięki za odpowiedź.
  23. Acha, czyli całkiem znośnie, parę tygodni można wytrzymać. Dzięki za odpowiedź.
×