
inez3
Użytkownik-
Postów
2 144 -
Dołączył
Treść opublikowana przez inez3
-
Bałam się wczoraj połóżyc spać przez to, że się znow obudze tak wcześnie. W rezultacie pierwsza pobudka po 2, możliwe, że przez burzę. Druga przed 5. W końcu usnelam i jeszcze pospalam 2h. Męczące są te przebudzenia. Wczoraj wieczorem miałam też doła odnośnie braku znajomych, a głównie przez to, że mnie opuścili. Ciężko przechodzę odrzucenie. Wiem, że zaraz powiecie "to nie byli znajomi skoro cię zostawili", ale moje myślenie zawsze sprowadza się do tego, że że mną coś nie tak, że nerwica mi tyle zabrała... Nie miałam tych myśli już dawno, ostatnio skupiałam się na objawach i tak jakoś wczoraj patrząc na fb i to, że inni coś robią, a ja choruje zrobiło mi się smutno.
-
To jak się czuje to jakby dotyczy działania leku, a to że napisałam, że sprzatnelam mieszkanie wiąże się z samopoczuciem, bo oznacza, że coś się zmieniło. Czy tu można pisać tylko, że mam skutki uboczne albo ich nie mam? -- So cze 13, 2015 7:11 pm -- Nie wiem czemu tylko mnie się czepiacie. Nie tylko ja piszę co robię bądź robiłam.
-
Nie wiem czy jest to możliwe, ale apetyt mi wrócił. Nie wiem jak będzie w pracy, ale teraz nie mam problemu ze zjedzeniem czegoś w domu, a jeszcze kilka dni temu tak było. Ogólnie jakoś dziś całkiem nieźle się czuje. Myślałam, że będzie gorzej, bo to drugi dzien na większej dawce. Póki co tylko jakoś odpocząć nie mogę.
-
emilk, a czemu jednak zwiększenie dawki? Co ovtym zadecydowało? Dziwne jest to, że mimo mdłości (nie mam ich cały czas), apetyt całkiem dopisuje. Najbardziej mi przeszkadza to zdenerwowanie/zestresowanie, ale to może byc sama choroba. Chciałabym się zrelaksować, a nie mogę. W końcu przejdzie. Zmartwilam się tylko ta pobudka, bo już spałam po 7-8h, a dziś pobudka po 4, a biorę na sen. Może to i dawka i ten okropny sen. Ważne, że jednak udało mi się usnąć.
-
To rób coś, to pomaga. To tylko skutki uboczne leku. Nic ci nie będzie, już jest lepiej skoro możesz coś robić, a nie tylko leżeć. A co do mówienia do siebie: czasem trzeba porozmawiać z kimś inteligentnym . Ka dziś zamierzam posprzątać mieszkanie. To już jest zmiana, bo jeszcze tydzień temu nie byłoby opcji. Fakt, drże, fakt jestem jakaś zestresowana, ale coś mi się chce. Zobaczysz, będzie tylko lepiej :).
-
Drugi dzień na zwiększonej dawce, oj, chyba będzie gorzej. Obudziłam się o po 4, bo mi się śniło coś nieprzyjemnego. Oczywiście serce waliło etc. Wzięłam wenle i usunęłam jeszcze na 1.5h. Obudziłam się, znow zwiększony niepokój pomimo, że dziś nic nie muszę robić i nigdzie iść. Mdłości też są. Skutki uboczne jak się patrzy... Musi mi przejść jakoś do poniedziałku... -- So cze 13, 2015 7:07 am -- ill234, spokojnie, nic ci nie będzie i nie zwariujesz. Siedź w domu, zacisnij zęby, a te odczucia w końcu miną.
-
Dobra, zwiększenie dawki do 75mg spowodowało u mnie takie dziwne widzenie. Jak jestem gdzieś np. w sklepie gdzie jest duzo rzeczy, na które trzeba patrzeć to robi mi się niedobrze. Hmm, mam nadzieję, że to w miarę szybko minie, bo to akurat troche nasililo lęk, a go nie było, bo sama chciałam tam pojechać. W poniedziałek muszę samochodem jechać, a tak to nie ma opcji, bo wzroku skupić nie mogę :/