Skocz do zawartości
Nerwica.com

inez3

Użytkownik
  • Postów

    2 144
  • Dołączył

Treść opublikowana przez inez3

  1. To pobudzenie i niepokój to norma przy zmianie dawki. Powinno zniknąć z czasem. Ja dziś go nie mam, a jeszcze wczoraj i przedwczoraj nieźle mną telepało. Tak, jestem w pracy, w końcu ile można siedzieć w domu .
  2. Aloha ludzie, jak tam przy piątku? Ja dziś pierwszy raz od bardzo dawna spałam dłużej niż do 4. Oczywiście pobudka była, ale bardzo szybko znow usunęłam na 2h jeszcze. Coraz lepiej się czuję, a dziś to jestem taka osłabiona i śpiąca, że chyba jakbym się położyła to bym usunęła w moment. Bałam się tych 150 mg, a okazało się, że wejście na tą dawkę nie było takie straszne :).
  3. Chwiejnosc na wenli jest charakterystyczna nie tylko na początku, ale także przy zmianach dawek, a ty je dość czesto zmieniasz. Dopiero co wchodziles na 150 a już 190. Przecież jeszcze się 150 nieustabilizowalo. Oczywiście nie jestem lekarzem.
  4. emilk, a skąd ty wiesz, że masz depresję? Przecież z tego co pamiętam to ty chyba miałeś fobie społeczną. Ktoś to u ciebie zdiagnozował? Co do biochemii, jest jakas możliwość żeby to sprawdzić? Może to głupie pytanie, ale w sumie to nawet nie wiem jak to jest.
  5. Ja tam nie oceniam innych. Każdy robi co chce. Ja nie oczekuje cudów po leku. Wenla czy jakikolwiek inny lek ma mnie pozbawić objawów nerwicy tak abym mogła normalnie funkcjonować chodzić do pracy, jeść, spać itd. Nie potrzebuje euforii, mega siły czy nie wiem czego ludzie chcą. Ja poprostu znów chce byc sobą. -- Cz lip 23, 2015 7:16 pm -- No, ale teraz nie masz ataków paniki, nie chcesz spróbować iść do pracy? Ja też jeszcze nie czuje się super hiper, ale siedzenie w domu nic nie zmieni. Nad sobą też trzeba pracować i próbować. Ja wiem, że się boisz ataków, ale tu to chyba terapia powinna pomóc. Mój lekarz powtarza 30% leki, 70% terapia.
  6. O rany, przed chorobą zawsze robiłeś wszystko z uśmiechem na twarzy? Ja nie i czasami też mi się czegoś nie chciało. Jak powinieneś się czuć? Moge powiedzieć na swoim przykładzie: normalnie, raz mi się coś chce, raz nie, w poniedziałek nie chce mi się iść do pracy jak większości, jestem w stanie zrobić sobie normalnie obiad, iść do restauracji bez stresu itd.
  7. Mój lekarz powtarza mi cały czas, że po tygodniu to nie ma co oceniać zmiany dawki. Przynajmniej 3-4 tygodnie. -- Cz lip 23, 2015 2:13 pm -- Ty mam wrażenie chciałbyś się czuć jak w jakiejś euforii, ale leki czegoś takiego nie zrobią. Oczywiście, że nie powinieneś byc ciągle zamulony, ale mega power to też nie to.
  8. Jedyną emocją, która mi się spłyca to lęk, ale tylko ten nieadekwatny do sytuacji. Poza tym wszystko inne jest na miejscu. Na razie mam jeszcze momenty, że mnie nosi i faktycznie muszę się wtedy przejść. No i to cholerne drżenie rąk i nóg. Czasami tak mnie telepie, że z utrzymaniem łyżki mam problem. Troche niepokoju też jest, ale bez porównania mniejszy. Jeszcze do normalności troche brakuje, ale widzę progres
  9. Na razie 150 mg biorę 8 dzień i raczejnie pobudza niż zamula. Na tą zamułkę trochę czekam. -- Cz lip 23, 2015 1:33 pm -- Ja mam inne wspomnienia z wenlą. Ja nie miałam na niej nic dziwnego poza sennością, ale taką do wytrzymania. Poza tym wszystkie emocje były na miejscu.
  10. No to ja biorę 2/3 trittico i nie mam takich jazd. Martwi mnie to spanie wciąż, bo wenle biorę od końca maja i nadal ona nie powoduje u mnie zmęczenia. Raptem kilka razy udało mi się przespać np. w dzień. Pamietam, że jak ruszyła wenla to obowiązkowa drzemka po pracy zawsze była.
  11. emilk, zależy jak na to patrzeć. Do pracy mam na 9, a stres od 4 nie jest zbyt miły. Marzę o tym żeby usłyszeć dźwięk mojego budzika. Mam nadzieję, że jak wenla się ustabilizuje to i to cholerne spanie wróci do normy.
  12. No ja mam taką nadzieję ciągle, że będzie lepiej :). Ja boję się później położyć, bo mi jak się zakoduje wstawanie o konkretnej godzinie to pewnie położyłabym się o 24 a i tak pobudka po 4.
  13. marka, no to fajnie, że jest lepiej. Mnie też wczoraj męczyło napięcie. Dopiero na terapii udało mi się je rozładować. Po porannym zmęczeniu nie ma śladu. Dostałam takiego spędza, że usiedziec w pracy nie moge . Oczywiście wszystko mi się trzęsie . No u mnie trittico 50 mg powoduje, że padam w moment i śpię 6 h. Budzę się po 4 (kładę się po 22). Jedynie w ostatni weekend udało mi się pospać dłużej. Póki co ja nie czuje senności po wenli.
  14. A ja dziś kompletnie nie mam siły. Wczoraj się strasznie męczyłam z tym całym napieciem. Dalej muszę czekać na reakcję na lek. Niestety mimo zmęczenia nie moge usnąć.
  15. Ehh, ka bym wolała żeby nikt z nas nie musiał brać żadnych prochów. -- Pn lip 20, 2015 3:06 pm -- Taki mam organizm, że ta nerwica wraca w kółko .
  16. No to widzisz, dla mnie nie było straszne. Jakieś tam zawroty głowy i tyle. -- Pn lip 20, 2015 2:56 pm -- I ja nie odsypywalam kuleczek (axyven nie ma kuleczek) tylko normalnie z 37.5 do 0.
  17. Ja czasem zapominałam i też mi nic nie było. Tak było na każdym leku, który brałam. Musimy się mniej w siebie wsłuchiwać - powiedziała tą "mądra", która pierwsza panikuje . -- Pn lip 20, 2015 2:40 pm -- Vengence, tak, zgadza się. Chodzi o to żeby nie pisać, że zawsze tak jest.
  18. E tam, ja zwiększyłam dawkę i nie było benzo ani nic innego. Mi towarzyszy niepokój, który mnie mega wkurza, bo nic takiego się nie dzieje. U mnie 6 dzień na 150 mg, więc marka jesteśmy w tym samym punkcie. Nie demonizujcie też tal schodzenia z tego leku, bo ja nie miałam większego problemu za pierwszym razem. -- Pn lip 20, 2015 2:24 pm -- Zacznijmy od tego, że każdy z nas jest inny i ma inne problemy. Ten lek jednemu przywali skutkami ubocznymi, drugiemu nic nie zrobi. Jeden przejdzie odstawienie bez problemu inny będzie przeżywał katusze.
×