Skocz do zawartości
Nerwica.com

inbvo

Użytkownik
  • Postów

    2 558
  • Dołączył

Treść opublikowana przez inbvo

  1. dużo w tym prawdy jest, ale nie w taki sposób jak napisałeś - bo kobiety się oburzą. chodzi o to że faceci muszą podrywać, a kobiety przyjmować/ odrzucać. bakus, moja babcia twierdzi że miała jakieś wizje w jednym sanktuarium.co do hipnozy w kościołach, to w pewnym momencie zacząłem czytać o hipnozie kiedy chodziłem jeszcze do kościoła. był różaniec i wpadało się w taki dziwny ciąg słuchając tego jak wszyscy chórem odmawiają. to mi zaczęło dawać też do myślenia.
  2. bakus, czytając Ciebie, po raz kolejny uświadamiam sobie że jest na tym forum trochę osób które rozumieją to o czym piszę. bo w realu nie rozumieją z reguły o czym mówię. o takich sprawach. studiuję na Polibudzie i nie jestem typowym luzakiem, ale do ludzi z tych filmów trochę mi brakuje;) tylko że Tobie też i na pewno wielu osobom z tego forum, bo te filmy to jakaś kpina. manipulacji owszem, ale będęsięupierał że przez techniki hipnotyczne. nie wiem czy to jest świadomie wymyślone, czy tak wyszło, ale spróbuj w grupie kilkuosobowej odmawiać różaniec głośno w kościele. od razu wpada się w trans. ale niech dadzą żyć dzieciom i innym i ich nie zmuszają do wiary. nie indoktrynują. dokładnie tak, wg. nich najlepiej do końca życia. samą prawdę napisałeś. słyszysz tylko "nie myśl nawet o tym bo to grzech" to musi zostawiać ślady w głowie. no nie chcę oszukiwać samego siebie, bo te zasady religii się na tym opierają niestety.. ale zaznaczam że za ateistę się nie uważam. wobec kościoła jestem krytyczny. oby.. pożyjemy zobaczymy:) no cóż, nie mam na ten temat zdania. chyba takimi kryteriami się nie będę kierował. ale skoro tak wolisz, to aby tak się stało.:) tylko żadnej dziewczyny nie krzywdź (z katolicyzmu pozostało mi miłosierdzie dla innych;).
  3. na pewno nie znasz innych? do siebie???? to ja się od najmłodszych lat indoktrynowałem sam? to ja się straszyłem karą piekielną??? (bo u mnie wiara zawsze się opierała na strachu przed karą) to jest właśnie to co mówiłem o 'podatności na sugestie'. ja jestem podatny. kościół to forma hipnozy (np. odmawianie różańca, 150 razy to samo - co to jest jeśli nie trans). i sugestie polegające na budowaniu lęku i poczucia winy. przestajesz wierzyć, ale w głowie zostaje że to jest 'nieczyste'. później się budują lęki różne, dochodzi brak doświadczenia, nieobycie z sytuacją..chcesz się uwolnić, ale nie możesz. tzn. na jaki tor - że jestem prawiczkiem z wyboru. kiedyś tak, od trzech lat zapewniam że na nie. -- 15 paź 2012, 23:13 -- uwodzicielem to może nie, ale jedną dziewczynę chciałbym zainteresować, czego i Tobie życzę.:)
  4. to nie jest takie proste: można np. być katolikiem. albo zdarza się że (tak jak ja) ktoś był katolikiem b.wierzącym, takim który przestrzega WSZYSTKICH zasad, to powoduje skrzywienie, zachamowania seksualne. potem np. jak przestajesz wierzyć i chodzić do kościoła, to zahamowania zostają (jak u mnie). :/
  5. No z tym to na prawdę się kompletnie nie zgadzam. Nie znam nikogo takiego. Uważam wręcz odwrotnie. To jest bardzo rzadko spotykana sytuacja. Tzn taka, w której ktoś ma 23 lata i nigdy nikogo nie miał. Bo to, ze singiel to już niekoniecznie. Ale przeszłość za sobą ma i prawiczkiem nie jest ^^ ja znam i to jest ten drugi kumpel co wyżej pisałem.. i jeszcze jeden.ale reszta prawda, większośc kogoś miała/ ma.
  6. bakus, frajer jak frajer... on podrywa na ulicy... wszystkie na niego lecą. typowy uspołeczniony samiec...
  7. bakus, na kumpli trzeba uważać. jeden mój poszedł z drugim na miasto, ten drugi nie miał dziewczyny, a szukał. wtedy ten pierwszy go namówił, żeby jakąś poderwał. potem słuchałem historyjki okolicznościowej z nieudanego (jak się okazało pozornie, ale dopiero potem) podrywu, jak to on śmiesznie się zachowywał. najlepiej iść razem z kimś kto też chce podrywać/ potrenować podchodzenie.
  8. bakus, no to przecież wiadomo. to nie ma być dziewczyna dla dwóch tylko dla jednego.
  9. no to by się może p[o pijaku na imprezie mogło sprawdzić, ale na ulicy to raczej nie... no to to wiadomo, że są lęki, które powstrzymują. pewnie tek, ale zakodowane w głowie mam inaczej.. to najsłuszniejsze zdanie, bo u mnie dokładni tak samo. jak sięidzie we dwóch, to perspektywa wyśmiania itp. jest mniejsza, bo zawsze jest kumpel z Tobą (byle sprawdzony, a nie taki który jeszcze dołoży).
  10. bakus, zapewne tak. za to że ją pocałował mógł dostać... no właśnie, tylko trzeba metodę znaleźć. Ty byś był w stanie tak zrobić (gdybyś miał gwarancję że Cię nie wyśmieje)? kolejny przykład:
  11. bakus, jakbym wiedział że nie oberwę po twarzy, nie zostanę wyśmiany i zjechany (jakkolwiek) to bym to zrobił, serio. Bez najmniejszego problemu.
  12. PoznacSiebie, nie zniechęcaj www.youtube.com/watch?v=VKlU8Wb9E28 co powiecie na to?
  13. Nie wiem. Liczę na to, że tak bo terapia kosztuje trochę. no właśnie tu jest cały problem 'finansowy' - każda terapia musi trwać, nawet wspomagana hipnozą. a to kosztuje. po prostu zastanawiam się czy tyle wystarczy, ludzie chodzą do psychologów, psychoterapeutów latami, więc możesz potrzebować więcej. To nie jest pstryknięcie palcem. To się łatwo mówi. Nie jestem przekonany, że Werty jest świadomy czego żąda. Dla mnie to było nie do zrealizowania do momentu kiedy poszedłem na hipnoterapię. Wcześniej to bym prędzej się zastrzelił niż podszedł i zapytał dziewczynę o drogę(mimo, że tą drogę znam). Jak na razie to na tym się zatrzymałem. Jutro mam kolejny seans. Powiem jak było po pierwszym seansie, co się zmieniło i co chcę. no to aż tak nie było, żebym nie potrafił zapytać o drogę, ale nic więcej i od imprez stronię na razie.. przestań... nikt cie nie zahipnotyzuje i nikt cie nie zahipnotyzuje jak nie wyrazisz na to zgody... no podobno wbrew czyjejś woli nie da się zahipnotyzować, ale 'podatność na sugestie' masz wzmożoną, skoro tak mówisz i o to mi chodziło. no to powodzenia! idź i opowiedz co się po seansie zmieniło. to mnie dobija :/
  14. bakus Myślisz że tyle wystarczy? a ja nie potrafię z tego skorzystać.. -- 15 paź 2012, 20:10 -- no nie wiem, jeżeli chodzi o terapię to tak. byleby kiedyś ktoś przeciwko Tobie tego nie użył..
  15. bakus, no, to duże gratulacje. A gdzie byłeś tak w ogóle, tylko na mieście czy do klubu wyruszyłeś?
  16. bakus, no to zdawaj teraz relację. Mam nadzieję pozytywną.:)
  17. inbvo

    Samotność

    wolałbym żeby ta 'wybranka' zdradziła mnie z kimś innym. i wam też tego życzę. :)
  18. inbvo

    Samotność

    Kiya, no daj spokój, tu Cię chyba wszyscy znają... może się boją pisać do takiej dziewczyny, jak widzieli zdjęcia? ja gadam tylko z kumplem o jutrzejszej pracy i z jedną osobą z forum.
  19. inbvo

    Samotność

    Kiya, sorry, już siedzę cicho. ale Ty też jesteś tu popularna, a nie o to chodzi w Twojej samotności.
  20. inbvo

    Samotność

    no tak, odezwę się jutro. miałem napisać, serio, ale zawsze coś przeszkadzało. i gadam z paroma osobami teraz.
  21. inbvo

    Samotność

    no właśnie o to chodzi. o mnie nikt nie myśli. (chyba że negatywnie.)
  22. inbvo

    Samotność

    ja tak nie myślę na przykład.
  23. inbvo

    Samotność

    może nie hipokryzja, ale im łatwo mówić...
  24. bakus, a opisz sposób w jaki wykonujesz autohipnozę? co sobie sugerujesz...
×