inbvo

tylko że, po raz kolejny to zaneguję, tacy "rozbiórkowicze" z mojego otoczenia to najliczniejsze gromadki dzieci mają. ktoś ich chce. i nie dość że rodziny utrzymać nie umieją nieraz (więc ewolucyjny model "zaradności" odpada), to im się udaje. pytam CZEMU? -- 10 lis 2012, 21:48 -- to jest jakieś wytłumaczenie, ale wg. mnie za proste. nie tylko Ciebie pytam.

jesteś tego pewien? mówiłem też o tych mało pewnych siebie. takim też się zdarza nieraz. jakie tu dasz wytłumaczenie?

a wiesz czemu tak jest? kolejny raz stwierdzam ten fakt, wielu się zgadza, ale nie wie co w takim razie decyduje. a ja ciągle nie znam odpowiedzi.

ja właśnie się zastanawiam już długo o co chodzi. dlaczego np. biedni, bezrobotni a nieraz i brzydcy, alkoholicy kogoś mają. przecież to jest nieatrakcyjne, chyba się zgodzisz? to o co chodzi w tym wszystkim? owszem, to że jesteś pewny siebie, masz kasę, pracę, jesteś przystojny i inteligentny to Ci pomoże. ale są ludzie którzy sobie radzą bez tego wszystkiego.

to nie jest takie proste pisałem wielokrotni. bo znam takich co są nieudacznikami w oczach społeczeństwa i kogoś mają. co innego się liczy.

są dziewczyny które nie mają powodzenia tak, podobno facet powinien wykazywać inicjatywę, ale.. czy to takie sztywne te reguły, ludzie są różni, a ich zachowania to nie żadna stała.

nie ma za co .szkoda że tak mało ludzi docenia.

mógł przynajmniej nie gadać o tym. nie dziwię się że masz uraz. dobra dość. nie gadamy o tym. żeby się Tobie nie pogorszyło.

spoko:) ale nie wiem czy pomoże to co napisałem.

ehhh. no to faktycznie nie rozumiałem. strasznie przykre.ale co Ci mogę napisać? chyba tyle że współczuję i że mi też źle, ale powód trochę inny. jakoś dasz radę.. -- 09 lis 2012, 23:39 -- chyba udawał.. wynika z tego.

przepraszam:(rozumiem, naprawdę

nie mogę zdzierżyć ludzi którzy mogą uprawiać seks. tych w związkach trochę...

Kiya, przesadzasz co do siebie i tyle. nie sądzę żebyś zanudzała. ja mam wrażenie że z dziewczynami rozmawiać mi trudniej - nie w tym sensie żebym się bał, czy coś, ale w tym że nie wiem czy będę miał o czym. mówisz tak z grzeczności. ja się sam nieraz boję tego co piszę.. bo to normalne nie jest, ale w końcu to forum dla.......

Kiya, dłużej. może monotematyczne, ale nie w negatywny sposób. to co ja piszę ludzi prowokuje, drażni; przyznaj. To co Ty piszesz raczej nie wkurza

DOKŁADNIE TAK SAMO O SOBIE MYŚLĘ ale z Tobą chyba nie jest tak źle jak ze mną :) wirtualnie to ja napisałem 721 postów potwornie monotematycznych, ale przynajmniej prawdziwych. też myślę że nie mam o czym rozmawiać z innymi. i że nic do powiedzenia ciekawego nie mam.

TwojaLaura1, to było do Kiyi, ale dobrze że też odpowiadasz. ale co poradzić nie wiem. tu zaprotestuję otwarcie no tu to tylko z forum mogę wiedzieć. ale raczej nie... dlaczego... ale dlaczego się boisz? jest kilka możliwości, np. jak ja bo zostałem wielokrotnie wyśmiany i skrzywdzony, czy masz inne fobie?

wybacz bezpośredniość: też się boisz ludzi? ale nie powinnaś mieć kompleksów. Ty nie masz powodów. wysoka samoocena pomaga. ale jej zdobycie po szeregu niepowodzeń jest trudne. chyba tylko na siłę można myśleć pozytywnie. ja się boję ludziom ufać, nie lubię pokazywać jaki jestem naprawdę, bo się boję skrzywdzenia. i tak jak mówię: jednym to łatwo przychodzi, mają jedną dziewczynę za drugą a ja stoję w miejscu.

to nieosiągalne dla mnie. na razie.zbyt wielu mnie skrzywdziło. ale rzeczywiście pewnie byłoby łatwiej z wysoką samooceną.

wszyscy mówią że wystarczy uwierzyć w siebie,że jest się atrakcyjnym i wtedy... samo się znajdzie. ale czy to tak działa?

....patrzysz jak innym się udaje, bez większego wysiłku.i NIKT nie rozumie przez co przechodzisz. -- 09 lis 2012, 20:06 -- naprawde wierzysz że to coś zmieni?przecież to od 'zewnętrznych okoliczności' zależy.. poza tym jeden ma łatwiej inni trudniej. ale nie wiem już... -- 09 lis 2012, 20:06 -- może i zmieni.

że niby tak po prostu??

czy to niby takie proste? nie wiem czy to tak jest. i czemu jedni to dostają w wieku 16 lat a inni 30... wykończyć się można.

dziękuję bardzo za życzenia.:/

do czego? to wszystko od carlosa zależy. a skąd to wiesz? -- 08 lis 2012, 23:53 -- agonista? gdzie on tu?

no cóż.ale wg. mojego zdania to ten ranking jest po prostu błędny. zdecydowania za wysoko stoję.