Skocz do zawartości
Nerwica.com

Candy14

Użytkownik
  • Postów

    21 372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Candy14

  1. Follow_, najmiej jest ABrh - ...ma ja tylko 5% ludzi na swiecie ..w tym moje dziecko niestety
  2. ComfortablyNumb, ja pisze z pozycji rozwiedzionego rodzica. Mam duze wyrzuty sumienia ze moje dziecko wpakowalam w taka rodzine. Nie mam pretensji do bylego meza..po prostu nie bylismy dla siebie. Ale biore odpowedzialnosc za swoje decyzje i nie obciazam nimi dziecka
  3. e zaraz ..a to laska jakas? To oni nie ptrafia sie dogadac, to oni wybrali siebie a potem to spieprzyli. Jak sie ludzie decyduja na dziecko to zadna laska ze potem pchaja ten wozek latami bo na tym polega rodzicielstwo. Ktos takiego ojca Ci wybral
  4. Przezytalam Twoj temat z tamtego roku z kwietnia. Nic sie widze nie zmienilo? Nie zrobiles zadnego ruchu zeby sie wygrzebac z tej beznadziei ? Jakas terapia...moze leki... jakis plan do ktorego dazysz? Bo po tym co piszesz to wnioskuje ze tak tkwisz z matka w tej kawalerce bez konkretnego celu
  5. Candy14

    Co dziś na obiad?

    Salatka z wedzonym kurczakiem
  6. huśtawka, a wiec ciesze sie ze cs sie ruszylo
  7. mousike, widze ze Twoj chlopak trafil na podatny grunt do manipulacji. Zdecydowanie ma jakis probem ze soba skoro posuwa sie do szantazu emocjnalnego. c Moja znajoma ladnie okreslila ten typ ktory dowartosciowuje sie czyims kosztem, ze nie potrafi po prostu swiecic obok...zeby zapalic swoja swiezke musi najpierw zdmuchnac czyjas
  8. huśtawka, czyli cos sie zmienilo od tego czasu?
  9. Pieprz co u nas jest nie tak ? refren, teraz lepiej Cie zrozumialam :) Fajnie gdybys dopuscila rowniez taka mozliwosc ze ludzie po prostu nie chca sie pobierac i to wcale nie dlatego ze sie boja opowiedzialnosci, nie kochaja dosc mocno, zostawiaja sobie furtke bo a nuz nie wyjdzie to uciekne. To zupelnie nie tak. Oni sa malzenstwem tyle ze nieformalnym bo papier im na to niepotrzebny. Obiecali sobie milosc , wiernosc i uczciwosc bez swiadkow bo to ich sprawa.
  10. ego, Ty nie.. refren owszem Tak jakby malzenskie zwiazki byly lepsze a do innych mozna wlazic z buciorami
  11. ale to nie znaczy ze sa zdrowi ...z nam ludzi chorych ktorzy to robia. Znalezli sposob zeby radzic sobie z choroba
  12. ego, wszyscy moi znajomi wiedza ze jestem w zwiazku chociaz nie mieszkam z moim partnerem, nieznajomi przypuszczam ze rowniez kiedy patrza na nas bo widac i bliskosc i uczucie a kiedy jestesmy osobno to zostaja poinformowani zeby nie przekraczali granic bo nie jest/jestem wolna. Wiec co to za sugestia ze jak ktos nie mieszka razem to nie zwiazek i moze tam wejsc kazdy?
  13. Dlatego zapewne zalozylas swoj :) Ale to juz sprawa moderacji zeby polaczyli
  14. refren, i to definuje prawdziwosc ich zwiazku? Jak razem nie mieszkaja jeszcze to mozna pchac sie z buciorami w ich zwiazek?
  15. i_am_a_legend, u mnie odpadali zonaci ze zrozumialych wzgledow...(nie karmie sie resztkami po kims), w separacji ( co to w ogole jest? Odpoczniemy od siebie , pobzykamy na boku a potem do siebe wrocimy?) i z malymi dziecmi z ktorymi ma sie widzenia co drugi weekend. Szanuje troskliwych ojcow ale nie nadaje sie na zastepcza mamusie i jezeli mialam wybor to nie.
  16. Argish, niektorzy nie rozumieja ze zwiazek to zwiazek ..czy z papierkiem czy nie i wara kazdemu kto chcialby tam wlezc
  17. ego, nie do konca sie z Toba zgodze. Nie ma co plynac z ta ufnoscia do kazdego... trzeba miec na uwadze ze ludzie bywaja zawodni i ufac im w jakims tam procencie. Ja nawet mojemu ukochanemu nie ufam na 100% i dopuszczam mozliwosc zranienia mnie... jest tyko facetem. W relacjach z ludzmi trzeba dawac ale i wymagac
  18. Ja teraz powinnam odstawic slodkosci zeby wrocic do swojej wagi
  19. Candy14

    zadajesz pytanie

    MOjego? Kotarzyna Plany na dzisiejszy dzien?
  20. megwal8, przestan powielac ten sam post w kazdym dziale
×