Psychoterapia wyleczyla cie z rozdwojenia jazni? Czytam Cie i mam wrazenie ze naczytalas sie roznych rzeczy ale nie bardzo lapiesz sens i bzdury piszesz. No jest to sposob na zaistnienie na forum o tej tematyce
margaritka1985, co chcialas przekazac tym postem? Pomijam to ze fatalnie sie czyta bo nie stosujesz zadnej skladni ale i niescislosci widze.
Piszesz, ze masz w sobie dwie osobowosci..dobrze zrozumialam? Piszesz tez
wiec niby skad wiesz, ze je masz?
Piwszac normqalne mialam na mysli ze normalne hormony a nie ze Twoje objawy sa normalne :) Idz do lekarza i upewnij sie ze to nie okres dojrzewania bo jak sie czlowiek naczyta to wszystkie objawy pasuja
Moje psy bardziej ona miala pazury ..one nie
Ja tez bo zasikiwala regularnie legowiska psow... potem przeniosla sie na lozka i kanapy. Wydalam kupe forsy na remont i wymiane sprzetow kiedy juz sie uspokoila. Za to teraz jest przekochanym kotem
Takie duze psy potrzebuja przytnajmniej dwa razy po godzinie sie wybiegac a nie tylko przed blok na siusiu. Ludzie ktorzy nie maja cxzasu dla zwierzat nie powinni ich miec
One wcale nie chcialy wyjsc tylko popatrzec jak wstajesz z lozka i otwierasz drzwi
eee bzdura. Koty po prostu sa za leniwe. Psy sa radosne i lubia sie bawic. Dla nich polecenia to zabawa i nauka. Rozwijaja sie. Zupelnie jak ludzie. Psy sa towarzyszami a koty ozdoba. W ludzkiej hierarchi mozna je porownac do blondynek...maja byc i wygladac. Chociaz ja lubie osobowosc mojej kici. Lubie jak patrzy na mnie i miauczy. Rozpoznaje kiedy miauczy ze zloscia a kiedy chce tylko pogadac. Jest mieciutka i przyjemna w dotyku. Łasi sie do mnie i mruczy. Ale na poczatku bywala po prostu wredna zanim nie ustalilysmy hierarchi w stadzie
Kiya, bo ludzie dziela sie na psiarzy i kociarzy. Ja koty lubie, moja wlasna kicie bardzo ale psy kocham. Kicia jest jakas bezbarwna w porownaniun do Killera ktory ma nature wybitnie roszczeniowa i wiecznie robi sceny "bo ja chce!"
Rozumiem. Czyli generalnie nie miales psa bo cudze to nie to samo. Moja matka miala pekinczyka kiedy bylam dzieckiem i nie znosilam go. Wkurzalo mnie ze karmi go lyzeczka, biega po miesko do sklepu kiedy mi nawet sniadania do szkoly nie chcialo jej sie zrobic. Dopiero kiedy sama zaadoptowalam pierwszego psiaka juz w swoim domu zakochalam sie w nich