Czy macie sposoby na pokonanie smutku, żalu, żałoby czy czegokolwiek smutnego co was spotkało.
Osobiście znam tylko płacz, niestety nie umiem go wzbudzać
no właśnie ja piszę że to nie wstyd ale sam też się wstydzę na kogoś złościć, myślę że poprostu ja się boję reakcji drugiego człowieka
kafka, absolutnie to powinno być intymną sprawą, własne dziecko nie może widzieć takich rzeczy
wyżywam się na różnych rzeczach kiedy czuję złość, kiedyś byłem w piewnicy kiedy mnie to dopadło a tam były worki z trocinami ... no to do dzieła, parę kopnięć i boksów ... a gdy już wychodziłem jeszcze walnąłem dwa razy z nogi i raz z ręki...pomogło:)
Aranjani wspułczucia, i podziwiam was(kobiety) w tym że potraficie nie jeść przez dłuższy czas; nie dziwi mnie czemu w strajkach głodowych widzę przeważnie płeć piękną
Aranjani zjedz sobie coś na złe samopoczucie, to pomaga:)
-- 17 lip 2012, 17:56 --
mi się marzy dzisiaj sałatka z kapusty pekińskiej i kukurudzy w majonezie zmieszanym z jogurtem, mniam:)