Skocz do zawartości
Nerwica.com

diatas

Użytkownik
  • Postów

    888
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez diatas

  1. diatas

    Praca w prosektorium.

    Bonus jestem przekonany, że jakbyś się zaznajomił z powiedzmy 10 trupami to by ci wystarczyło, aby wyrobić sobie silną psychikę na tego typu sprawę. Osobiście jeśli miałbym wybór to nie decydowałbym się na pracę w prosektorium. Mnie przeraząją zwłoki i ogólnie to uciekam od tych spraw. I chociaż ludzkie ciało mnie interesuje to wolę jak jest ciepłe.
  2. diatas

    Fobia społeczna!

    Według mnie tak - masz fobię na ludzi.
  3. detektywmonk zaczynasz się stapiać z komputerem
  4. nie zapominajmy o tym, że sport powinniśmy uprawiać w dobrze wentylowanych pomieszczeniach, a najlepiej na dworku
  5. kury gęsi krowy...QueenForever a masz może informacje ile świnek jest mordowanych dziennie, zawsze chcialem wiedzieć
  6. Ja osobiście widzę w tym co opisała AsAlien niechęć do ludzi z jakiegoś przeszłego zdarzenia, albo jak mówią wyżej - nie potrzeba ci tego, choć nie bardzo chce mi się wierzyć, abyś naprawdę nie chciała żadnego kontaktu z nikim, chłopaka chyba chcesz nie? Najlepszym rozwiązaniem wg mnie rozmowa z psychologiem.
  7. diatas

    Komputer

    uzależnienie od komputera jak każde inne uzależnienie poznaje się po objawach odstawiania
  8. Ja miewam takie epizody, że budzę się rano i nie za bardzo chce mi się wstawać. W moim przypadku to chyba ma coś wspólnego z prokrastynacją. Nie zawsze sobie z tym radzę, ale jak już mi się udaje to tylko dzięki temu, że mam dla kogo żyć.
  9. Kiedyś miałem podobnie. Intensywny wysiłek tylko pogarszał moje samopoczucie. Przestałem na jakiś czas. Po jakimś czasie stwierdziłem, że nie będę się tak katować. Zacząłem ćwiczyć mniej intensywnie, taki umiarkowany wysiłek. Tak, że się troszkę zmęczę i przestaję, aby za bardzo siebie nie obciążać. Po takim treningu muszę przyznać, że czuję się o wiele, wiele lepiej.
  10. diatas

    bezradnosc

    depresyjny21lat sam kiedyś myślałem o sensie życia ale im głąbiej w to wnikasz tym gorzej wychodzisz, ja jedyny sens, który odkryłem w życiu to miłość, taka za którą nie żąda się odwdzięczenia, jeśli nie masz nikogo do kochania to może warto pokochać to coś co siedzi w każdym z nas...
  11. L.E. jak jesteś "zapalona" to tego nie poczujesz. Ale ja może jestem dość wrażliwy i dlatego tak mam? Tak po 24h bez papierosa to ja już widzę znaczącą różnicę. Nie że się chwalę, ale mogę rzucić kiedy mi się chce, tylko, że po paru tygodniach ne palenia nachodzi mnie cholernie złe samopoczucie, sam jeszcze nie doszłem dlaczego tak jest. Pewnie mi czegoś brakuje, albo kogoś. Wczoraj jak zapaliłem jednego, potem drugiego, to zauważam, że zaczyna przestawać to na mnie działać. Może się na to udparniam z powodu tych huśtawek: palę, nie palę, palę, nie palę. Najbardziej się obawiam, że mi te huśtawki bokiem się odbiją. L.E. jak chcesz rzucić fajki to musisz wyczaić te impulsy, które cię skłaniają do palenia. To dosć subtelne znaki, ale praktyka czyni mistrza. No i się zastanowić dlaczego akurat w tym momencie. A jak się dowiesz to mi powiedz. :)
  12. L.E u mnie palenie daje przyjemność, a działa to w ten sposób, że najpierw się truję i źle czuję, a potem z czasem czuję przyjemność kiedy wszysko się "naprawia". Tylko przed tem kiedy paliłem paczkę dziennie nigdy nie czułem tej przyjemności. To jakby wprowadzanie siebie w stan choroby po to aby poczuć się wyzdrowionym. Każdy z nas chyba wie jak to jest być zdrowym po chorobie, prawda? :)
  13. Wyrzucanie fajek w połowie, jak ja to znam. Ale zawsze po tym byłem w ciulowym stanie bo nie umiałem wytrzymać mając je, a nie paląc ich. Najlepiej wypalić do końca i nie kupować nowych i nie brać od znajomych. Łatwo się mówi, gorzej z wykonaniem. Jednego gościa znam co palił e-papierosa, ale po jakimś miesiącu dał sobie spokój i zaczął dymić normalne. Ja nigdy tego nie paliłem, nawet się nie zaciągnąłem ani razu. To jednak nie ten sam efekt wg mnie. W papierosie jest szereg związków chemicznych, a nikotyna wcale nie działa przeciwlękowo z tego co wyczytałem. L.E. może dlatego ciągnie cię nadal po zwykłe od czasu do czasu. W końcu 4000 związków to nie jeden.
  14. Zanim rzuciłem nie miałem objawów depresji, za to trochę nienawiści do siebie i owszem, ale to z powodu tego, że nie mogłem palić tyle ile chcę, za brak kontroli. Potem doszły problemy z płucami, więc chcąc nie chcąc musialem przestać palić, właściwie zmusiłem się i nagle je odstawiłem, a paliłem paczkę dziennie. Aktualnie jest tak, że palę paczkę przez pierwsze 3 dni, a następne 4 nie palę. Ustaliłem sobie taką normę, że wypalam paczkę na tydzień. Zadziwiające jest jak fajki skutecznie zabierają mi energię. Chyba na tym polega ich zbawienne działanie na mnie. Dzięki temu, że je palę pozbawiam się energii i nie czuję takich lęków, ale i spać mi się więcej chcę. Podobnie jak po jakichś lekach. L.E. to co opisujesz to coś podobnego jak jest u mnie. I co ci powiedział psycholog albo jak sobie z tym poradziłaś? Dla mnie jasne, że to brak wyraźnego celu w życiu albo to tylko lęk. Suplementy diety: głównie magnez po którym dostałem na początku niezłego kopa, także nie zjadłem jednego opakowania, a już nie mogłem spać po nocach, więc przestałem go brać i się uspokoiło. Do tego jakiś tran, ale nic mi to nie dawało więc zrezygnowałem po 5 kapsułce. Do tego dużo marchwii dla wit A, ale to też nic nie dawało. I jeszcze parę innych eksperymentów na sobie.
  15. Tak jak napisałem wyżej nawet jakbym chciał odwiedzić takiego lekarza to i tak lęki by mnie zblokowaly. A leki nie rozwiążą moich problemów, zresztą mam lek o nazwie papierosy i dobrze wiem że to tylko maskuje negatywne emocje. Jak narazie palę po dwa dziennie i puki co umiem kontrolować ilość wypalanych fajek a zadziwiające jest że ciągnie mnie tak samo jak kiedyś gdy paliłem po kilkanaście dziennie. Wiem dlaczego palę - że to na lęki - zaakceptowałem to i w sumie łatwo mi jest się z tym ograniczać.
  16. Chcę się z wami podzielić moim przypadkiem depresji. Może to komuś kiedyś pomoże. Około 1,5 roku temu zmusiłem się do zaprzestania palenia papierosów. Paliłem po kilkanaście papierosów dziennie. Przestałem palić z powodów czysto zdrowotnych - miałem problemy z uładem oddechowym - do tego ciągły brak apetytu i stale nieprzyjemny zapach. Po rzuceniu z każdym miesiącem czułem się coraz gorzej. Depresja narastała. Szukając samodzielnie przyczyn swojego pogarszającego się samopoczucia do niczego nie dochodziłem. Brałem suplementy diety, dużo ćwiczyłem fizycznie a także analizowałem swoje życie, rozmawiałem o tym z ludźmi - nic to nie pomagało. U żadnych specjalistów nie byłem bo brak mi odwagi na taki krok. W końcu tak strasznie się czułem że zapaliłem papierosa,- jednego, drugiego, ... wypaliłem przez ostatni tydzień 15 i objawy depresji gwałtownie się obniżyły. Poprostu przestałem czuć lęki. Podziawiam ludzi którzy nie muszą niczego brać na lęki. I absolutnie nie zachęcam do palenia. Teraz są lepsze leki.
  17. diatas

    Bycie miłym.

    kafka, masz rację jestem poprostu za szybki proszę o usunięcie wątku
  18. diatas

    Bycie miłym.

    Umiecie być mili na przykład dla kasjerki w supermarkecie. Ja gdy stoję w kolejce i się przyglądam co tam się dzieje z przodu widzę dwie postawy ludzi. Jedna chłodna i niedostępna mówiąca niemalże że chce się stamtąd jak najprędzej wydostać bo się dusi. Druga zadowolona wesoła i radosna i zbytnio nie śpiesząca się. Ja należę do tej pierwszej grupy.
  19. diatas

    Jak radzić sobie ze stresem ?

    dodaj do tego bębnienie... -- 25 sie 2012, 21:42 -- granie na trąbce... -- 25 sie 2012, 21:43 -- i grzechotanie grzechotką
  20. diatas

    Jak radzić sobie ze stresem ?

    ja też czasami potrafię coś takiego zrobić
  21. diatas

    Jak radzić sobie ze stresem ?

    Może chodziło o drakulę? Monar znowu oglądasz te firmy o wampirach? znaczy się widziałaś wielbłądy czy jak?
  22. podobno jak jest dwojga nagich to jest ciepło
  23. diatas

    Jak radzić sobie ze stresem ?

    nie mam takiego słowa w słowniku ale ciocia wiki podpowiada że to ma coś wspólnego z kręglami - to też fajnie - ale w flinstonach to nie pamiętam aby kobiety śpiewały facetom przy kręglach
  24. diatas

    Jak radzić sobie ze stresem ?

    Monar, klarunia, śpiewacie w klubach?
  25. nie lepsze byłoby przytulanko?
×