diatas

Bonus a w realu to jak ty się dajesz poznawać innym - telepatycznie? :)

ja na gorącą chyba zaraz pójdę nagrzać wody bo mi ochoty narobiłaś

aperecium może nie umiesz wybaczać ludziom tego że cię ranią? dlatego wolisz im niczego nie powierzać...

Bonus uwierz mi, że po 690 postach to jesteś bardzo dobrze znany.

Dokładnie. Miałem żal do matki, ale od kiedy jej wypomniałem co mnie boli zrozumiałem po jej zachowaniu i słowach, że ma zlewkę na mnie i chory kontakt emocjonlany się urwał. Nie mam już do niej żalu

Ja Bonusa lubię, jest zabawny :)

gratulacje chłopie

Gunia76 Rozumiem Cię. Brakuje ci tego słowa do szczęścia. A wypominałaś mu to? Powiedz mu, że chcialabyś tak i tak skoro to ci nie pasuje. Oczywiście w odpowiedniej sytuacji, a nie podczas jedzenia obiadu

detektywmonk A wyżaliłeś się kiedyś o to mamie? W ogóle coś jej powiedziełeś, że tobie źle było itd?

Ale po co mówić werbalnie, że się kocha? Nie lepiej pokazać gestami? :) -- 06 lis 2012, 01:11 -- Twój partener ma klasę.

Ano wiem

Dobra pobawię się w psychologa choć wiem że nie powinienem. Wygląda mi to na lęk przed bliskością. Boisz się że twój adorator też w pewnym momencie odejdzie i zostaniesz na lodzie.

Candy14 o których mówisz?

A można wiedzieć skąd masz takie informacje? Ja np. jak zaczynam sobie popalać to najgorzej czuję się po pierwszych kilku, a potem to już jest git. I nie mam żadnych wyrzutów sumienia z powodu zapalania lęków.

coccinella Też tak sądzę że używki wpędzają w jeszcze większe kłopoty, ale jak się przekonałem na własnej skórze nieraz to jedyne wyjście, aby zmniejszyć lęki.

coccinella Jak się nie musisz niczym przejmować to masz poczucie bezpieczeństwa. W przeciwnym razie nie. A w dzisiejszych czasach to bez używek to mało kto jest zdolny znieść samo życie, a co dopiero poczuć się bezpiecznie.

Miewam takie chwile, że mam poczucie bezpieczeństwa - po tym jak strzelę sobie browara Wtedy nie mam lęków, obaw i niepokojów. Wtedy nie obchodzi mnie co się może wydażyć.

luk_dig to ja mam tak samo

U mnie w domu aż tak ostro nie było. U mnie to bardziej obojętność była niż jakiegoś typu prześladowania.

*Wiola* ja też bardzo lubię zapach słomy i siana, dlatego lubię pić herbatę ziołową o nazwie Melisa

doprowadzenie nie lubianej osoby do stopnia w którym nie wiedziała co się dzieje

luk_dig a ty jesteś komiksożerca?

o tak, szczególnie wyczuwalne w komunikacji zbiorowej

pytanie się o sens życia = lęk przed życiem i to cała filozofia

Mój nos jest wyczulony na zapachy nieprzyjemnie pachnące, więc z reguły ludzi mi nie przypomina.