
Siding Spring
Użytkownik-
Postów
3 414 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Siding Spring
-
WENLAFAKSYNA + MIRTAZAPINA (California Rocket Fuel)
Siding Spring odpowiedział(a) na Lord Cappuccino temat w Leki przeciwdepresyjne
Przeciez paroksetyna to krol wsrod zamulaczy.... -
Spoko. Tylko ze odsetek depresji engodennych to okolo 1% wsrod spoleczenstwa. Chodzi mo o to , że te leki sa naduzywane. Jezeli jestes scpetyczny wobec szkodliwosci lekow psychotropowych a znasz dobrze angielski...to wpisz w google chociazby taka fraze paroxetine induces, sertraline induces...jakikolwiek lek , ktorym jestes zainteresowany. Gwarantuje Ci , ze lektury na temat badan o szkodliwosci w roznych aspektach starczy Ci na kilka ładnych dni. 3 maj sie.
-
Jakbys sie dopiero obudzil. Toc tu glownie rozchodzi sie o lobby farmaceutyczne. To, ze dane leki ciesza sie coraz mniejsza popularnoscia nie wynika z tego ze nie pomagaja tylko nie generuje zyskow. Lek ktory rzeczywiscie pomaga nie jest dobrym towarem w oczach tegoz wlasnie lobby. U mnie 2 lekarzy przepisywalo okreslone leki wlasnie wedle wskazan danych firm i dobrze o tym wiem. Nie sa szkodliwe... . Czy Ty widziales jakikolwiek inny lek ktory mialby w ulotce tyle skutkow ubocznych? Bo ja sie nie spotkalem z zadnym takim. Nie sadzisz ze to o czyms swiadczy? Ludzie na tych forach nie wietrza zadnych spiskow. Jakbys wszedl , poczytal opinie to moze zmienilbys zdanie. Oczywiscie sa osoby , ktore musza przyjmowac leki psychotropowe ale w wiekszosci przypadkow sa one naduzywane. Wystarczy poczytac statystki sprzedazy w okreslonych latach...Czy naprawde mamy az tylu chorych na swiecie?
-
~tanczacy z lekiem Uwierz mi wtedy niczego bardziej nie chcialem niz powrotu do stanu sprzed leczenia. Przed ssri wstawalem z rana rzeski. Fakt, że pobudzony, roztrzepany z silnymi elementami NN/fobia spoleczna ale czulem siebie. Mialem uczucia do rodziny, do bliskich. Bylem szalony, strasznie impulsywny , stukniety jednym słowem ale mialem jakos "forme" . Moglem dzielic sie emocjami z innymi. Odlozenie tych lekow spowodowalo zapaśc mojej skromnej osoby i praktycznie posłalo mnie na tamten świat. Co do okresu brania to i malo z niego pamietam. Teraz wiem , ze dominowala glownie euforia pomieszana z melancholia, stan mieszany i z medycznego punktu widzenia bylem bardziej chory aczkolwiek nie zdawalem sobie z tego sprawy. Nigdy nie mialem okreslonej osobowosci , swojego Ja ale tak jak mowie 2 lata od ostatniego tabsa paroksetyny to dla mnie byl najwiekszy test w zyciu. Nie wiem jakim cudem jeszcze tutaj pisze...
-
Jestem wyjątkowo tępa i nieogarnięta !
Siding Spring odpowiedział(a) na cos temat w Pozostałe zaburzenia
No jezeli tak wyglada sytuacja to spoko;). Ale mysle, że co innego tyczy się schizoidalnej/unikającej. Moze i te osoby chcialyby życ inaczej ale czy sie da? -
Jestem wyjątkowo tępa i nieogarnięta !
Siding Spring odpowiedział(a) na cos temat w Pozostałe zaburzenia
Jeden grzyb. Wyleczyc tych rzeczy nie wyleczysz ..nawet o "zaleczeniu" nie ma co pisac. Poprawic komfort osob zycia z tymi zaburzeniami? Misja chyba niestety niemozliwa -
LAMOTRYGINA(Epitrigine, Lamilept, Lamitrin, Lamitrin S, Lamotrix, Symla)
Siding Spring odpowiedział(a) na turkawka temat w Stabilizatory nastroju
hahaha James Baclofen... . Nie pamietam kiedy tak sie smialem jak po przeczytaniu Twojego wpisu....mianowalbym go na najbardziej humorystyczny wpis na tym forum. -
~olcha Za duzo by bylo tego opisu. Jakby pani bezimienna uzyczyla mi troche swojej gadatliwosci to moglbym coś wiecej napisac a tak mi sie nie chce to raz a 2 tu naprawde nie ma o czym pisac. 2 lata zwijalem sie z bólu fizycznego i psychicznego po odstawce paro. Praktycznie 2 lata nie wychodzilem z domu. To mowi chyba samo za siebie. Wenla podobno wedlug niektorych lepsza niz ssri. Dla mnie jednak ten sam syf. Co do risperidonu to jezeli nie masz schizofreni z urojeniami i ostrymi psychozami to zapomnij...ten lek moze szybko zmienic Cie w warzywko. Pieprzone neurolepty. -- 04 sie 2013, 22:24 -- ~olcha Za duzo by bylo tego opisu. Jakby pani bezimienna uzyczyla mi troche swojej gadatliwosci to moglbym coś wiecej napisac a tak mi sie nie chce to raz a 2 tu naprawde nie ma o czym pisac. 2 lata zwijalem sie z bólu fizycznego i psychicznego po odstawce paro. Praktycznie 2 lata nie wychodzilem z domu. To mowi chyba samo za siebie. Wenla podobno wedlug niektorych lepsza niz ssri. Dla mnie jednak ten sam syf. Co do risperidonu to jezeli nie masz schizofreni z urojeniami i ostrymi psychozami to zapomnij...ten lek moze szybko zmienic Cie w warzywko. Pieprzone neurolepty. -- 04 sie 2013, 22:25 -- ~olcha Za duzo by bylo tego opisu. Jakby pani bezimienna uzyczyla mi troche swojej gadatliwosci to moglbym coś wiecej napisac a tak mi sie nie chce to raz a 2 tu naprawde nie ma o czym pisac. 2 lata zwijalem sie z bólu fizycznego i psychicznego po odstawce paro. Praktycznie 2 lata nie wychodzilem z domu. To mowi chyba samo za siebie. Wenla podobno wedlug niektorych lepsza niz ssri. Dla mnie jednak ten sam syf. Co do risperidonu to jezeli nie masz schizofreni z urojeniami i ostrymi psychozami to zapomnij...ten lek moze szybko zmienic Cie w warzywko. Pieprzone neurolepty. -- 04 sie 2013, 22:25 -- ~olcha Za duzo by bylo tego opisu. Jakby pani bezimienna uzyczyla mi troche swojej gadatliwosci to moglbym coś wiecej napisac a tak mi sie nie chce to raz a 2 tu naprawde nie ma o czym pisac. 2 lata zwijalem sie z bólu fizycznego i psychicznego po odstawce paro. Praktycznie 2 lata nie wychodzilem z domu. To mowi chyba samo za siebie. Wenla podobno wedlug niektorych lepsza niz ssri. Dla mnie jednak ten sam syf. Co do risperidonu to jezeli nie masz schizofreni z urojeniami i ostrymi psychozami to zapomnij...ten lek moze szybko zmienic Cie w warzywko. Pieprzone neurolepty.
-
~olcha Nie wiem jakie ale sa takie które rzeczywiscie lecza. Odstawiasz i wszystko gra. (przyklad antybiotyki). ~enfren Zmieni Ci sie myslenie ? To jest zupelnie niemozliwe. Wszystko z czasem wroci do stanu wyjsciowego a nie daj Boże jak jeszcze bedzie wykanczac Cie dysonans pod odstawieniu tych lekow (że raz bedziesz sie czula jakbys ciagle je brala a raz jakbys byla "czysta") . Przyklad to np. Majkel86 z watku derealizacja/deperesonalizacja który męczy sie z tymi stanami juz 0.5 roku od odstawienia leku. Sam z reszta jestem dobrym przykladem . Bralem paroksetyne przeszlo 3 lata a przez 2.5 roku pod odstawieniu bylo dla mnie pieklem. Powiem wam szczerze, ze jezeli naprawde istnieje pieklo to obecnie po tych przezyciach mam je po prostu w dupie (chociaz wierzacy nie jestem). Inna sprawa to to ze nie wierze w zmiane myslenia podczas samego brania tych leków. Tak naprawde to nie wiem wlasciwie na czym opiera sie ich glowne dzialanie...znieczulenie/zobojętnienie ...to jest antydepresyjne dzialanie? Ja sie pytam?. Kolejna sprawa depresja endogenna. To jest rzadkosc ...prawdziwa rzadkosc...czytalem badania ze 1% osob zglaszajacych sie do lekarzy ma wlasnie ja. A sa tez hipotezy jakoby ona w ogole nie istniala.. Co daje do myslenia o tym calym psychiatrycznym burdelu. Nie wiem co mam wam poradzic. Troche przykre jest ze rodzy sie osoby ze slabsza krucha/nieodporna psychika , ktora dodatkowo bomabrdowana stresem w koncu pęka . Ale natura nigdy nie byla sprawiedliwa. Jedni rodza sie z silnym arsenalem psychicznym , inni mecza sie cale zycie , nękani roznymi problemami. Rada jest chyba tylko jedna. Musicie zaakceptowac to kim jestescie to raz a dwa (to od siebie) jezeli naprawde chcecie pomoc sobie farmakologiczne to probujcie z innymi lekami , ktore nie beda odczlowieczac jak ssri. np wellbutrin, moklobemid, metlofenidat, agonisci/antagonisci NMDA, albo leki dzialajce na receptory opioidowe. To pewnie tez ma swoje skutki uboczne(jak u bezimiennej) ale mysle ze jest to jednak znacznie mniejsze zło a moze rzeczwyiscie dodadza zdrowej ...w "miare" naturalnej energii.
-
Juz nie w jednym watku na tym forum pisalem o tym ze ja po 3 latach faszerowanie sie tym gownem jestem 2.5 roku od odstawki a jeszcze czasami czuje jak ten lek mi "zaskakuje" w glowie. Ja to w ogole nie moglem funkcjonowac 2 lata od odstawki..calymi dniami nie wiedzialem co robie ani kim jestem...teraz to juz gdzies 85% dawnego mnie bez tych paroksetynowych schiz....a uwierz mi ja wiem czym one sa. Te gowno prawie mnie pogrzebalo.
-
~majkel86 moze jeszcze paroksetyna na Ciebie wplywa? Wiem ze dlugo jestes od odstawki ale ten syf tak łatwo nie odpuszcza.
-
MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)
Siding Spring odpowiedział(a) na mała_ja temat w Leki przeciwdepresyjne
Wlasnie ja mam inne spostrzezenia:> -
MOKLOBEMID (Aurorix,Mobemid,Moklar)
Siding Spring odpowiedział(a) na mała_ja temat w Leki przeciwdepresyjne
logik mial problemy osobowosciowe dosc powazne. Raczej nie bylo dla niego leku ktory moglby pomoc. -
rzucam studia, nie daje rady psychicznie
Siding Spring odpowiedział(a) na zapominalska temat w Nerwica lękowa
Teraz tak sobie mysle ze to naprawde wyglada na splycenie afektu, ciezka anhedonie..Nie wiem moze jakies zaburzenia schizoidalne/schizotypowe moze rzeczwyiscie objawy negatywne schizofrenii... Nie oszukujmy sie takie cos leczy sie najtrudniej...o wiele trudniej niz depresje czy lęki...ale mozna pomoc i takim osobom..Musisz koniecznie przedstawic to wszystko psychiatrom...koniecznie.