pinda, ;**.No cóż,jak to powrót do rzeczywistości,nie za ciekawie.Na dzień dobry przychodze do domu,a tu się okazuje że te pierony-moja kochana rodzinka popsuła kompa:/.I nie mam kontaktu z duzą liczbą osób:(. Ty jak tam się trzymasz??
Mad_Scientist, no dobra,na hardkora bym się zgodziła na dwójkę.A więc,jeśli tylko szefostwo apartamentu w waszej osobie się zgadza,to ja się do was dokoptowuję.
Mad_Scientist, jak będziesz tam jedynym przedstawicielem płci męskiej to ja mogę wszystko oddać,spać na ziemi,żywić się suchym chlebem i wodą,byleby z wami być.
slow motion, podpisuję się obiema rękami i nogami:).
luk_dig, huh,powiało świeżością-tej jeszcze nie znam.No to mu trzeba przyznać,ja jestem przykładem braku nadążania:P.Młody,ale dobry.A będzie u mnie grał za miesiąc:)