Skocz do zawartości
Nerwica.com

bittersweet

Użytkownik
  • Postów

    5 256
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bittersweet

  1. endofhope, a jak się układał Twój seks z żoną ? może psycholog uważała, że jej nie zaspokajasz, macie różne temperamenty czy coś... stąd ten pomysł z przydupasem ?
  2. Moje myślenie jest proste, wiem że jak ktoś będzie szukał intensywnie, jest uparty, to większe prawdopodobieństwo, że znajdzie trzeba się skoncentrować na osiągnięciu celu, to nie oznacza desperacji. Btw, ja tam lubię facetów, którzy zabiegają o kobietę, nie dają sie zniechęcić. Więc jak widać gusta są różne. Jedyna rada to próbować i się nie zniechęcać.
  3. Moje myślenie jest proste, wiem że jak ktoś będzie szukał intensywnie, jest uparty, to większe prawdopodobieństwo, że znajdzie trzeba się skoncentrować na osiągnięciu celu, to nie oznacza desperacji. Btw, ja tam lubię facetów, którzy zabiegają o kobietę, nie dają sie zniechęcić. Więc jak widać gusta są różne. Jedyna rada to próbować i się nie zniechęcać.
  4. *Wiola*, tak, że jesteście jak waleczne lwy i lwice
  5. *Wiola*, tak, że jesteście jak waleczne lwy i lwice
  6. Po 40 człowiek ma trochę z osła, trochę z lwa Ja jeszcze nie jestem po, ale prawie prawie
  7. Po 40 człowiek ma trochę z osła, trochę z lwa Ja jeszcze nie jestem po, ale prawie prawie
  8. Po co szukac jakiejś godnej postawy wobec samotności, wewnętrznej siły, zamiast koncentrować się wyjściu z tej sytuacji do wszystkiego można dorobić sobie argumenty, do bycia samotnym też tylko, że to podejście od dupy strony. Wiadomo, chcecie być z kimś, tylko nie potraficie sobie znaleźć tej drugiej połowy, wiec na to skierujcie swoja energię
  9. Po co szukac jakiejś godnej postawy wobec samotności, wewnętrznej siły, zamiast koncentrować się wyjściu z tej sytuacji do wszystkiego można dorobić sobie argumenty, do bycia samotnym też tylko, że to podejście od dupy strony. Wiadomo, chcecie być z kimś, tylko nie potraficie sobie znaleźć tej drugiej połowy, wiec na to skierujcie swoja energię
  10. Mama zastosowała coś, co nazywa sie wyparciem - udała, że problemu nie ma. Że jak nie będzie sie go poruszać, to on jakby zniknie... co jest kompletnym bezsensem. Jej teksty do Ciebie to racjonalizacja. Gdyby zmierzyła się z prawdą, to musiałaby przyznać, że i ona i ojciec zawiedli na całej linii... więc zamiotła wszystko pod dywan.Szkoda, że Twoim kosztem, bo jej komentarze sugerują, że to Ty nie potrafisz poradzić sobie, chociaż inni radzą sobie z "trudniejszymi rzeczami". Moja rada - przestań słuchać matki, próbuje uspokoić swoje sumienie i pali głupa. Idź koniecznie na terapię, zobacz ile Ci dało proste wygadanie sie tutaj. Terapia da Ci o wiele większe wsparcie.
  11. Mama zastosowała coś, co nazywa sie wyparciem - udała, że problemu nie ma. Że jak nie będzie sie go poruszać, to on jakby zniknie... co jest kompletnym bezsensem. Jej teksty do Ciebie to racjonalizacja. Gdyby zmierzyła się z prawdą, to musiałaby przyznać, że i ona i ojciec zawiedli na całej linii... więc zamiotła wszystko pod dywan.Szkoda, że Twoim kosztem, bo jej komentarze sugerują, że to Ty nie potrafisz poradzić sobie, chociaż inni radzą sobie z "trudniejszymi rzeczami". Moja rada - przestań słuchać matki, próbuje uspokoić swoje sumienie i pali głupa. Idź koniecznie na terapię, zobacz ile Ci dało proste wygadanie sie tutaj. Terapia da Ci o wiele większe wsparcie.
  12. Myślę, że to jakis maniak sztuki nowoczesnej. Brudne naczynia budzą u niego impulsy twórcze. Tworzy instalacje, a ich interpretacja /jak to w sztuce/ należy do odbiorców tych dzieł. Czyli pozostałych pracowników.
  13. Myślę, że to jakis maniak sztuki nowoczesnej. Brudne naczynia budzą u niego impulsy twórcze. Tworzy instalacje, a ich interpretacja /jak to w sztuce/ należy do odbiorców tych dzieł. Czyli pozostałych pracowników.
  14. Myslę, ze gdybyście mieli wysoka samoocenę, to fakt bycia prawiczkiem by Was tak nie dobijał. Osoby z wysoka samooceną akceptują siebie.
  15. Myslę, ze gdybyście mieli wysoka samoocenę, to fakt bycia prawiczkiem by Was tak nie dobijał. Osoby z wysoka samooceną akceptują siebie.
  16. pisanka, więc jak Cię nie ceni, to niech się wali
  17. pisanka, więc jak Cię nie ceni, to niech się wali
  18. haha, dobre Jestem w związku na odległość, bo pracuję zagranicą i znam wiele osób w takiej sytuacji Wszyscy mówią to samo - trudno sie przyzwyczaić potem do bycia non stop z druga osobą. Niezależność jest wygodna. Ale 16 i 19 lat to wiek, kiedy jest sie plastycznym, mozna się jeszcze dostosowac do drugiej osoby i jej oczekiwań. Jesli będa się starać, to sie uda.
  19. haha, dobre Jestem w związku na odległość, bo pracuję zagranicą i znam wiele osób w takiej sytuacji Wszyscy mówią to samo - trudno sie przyzwyczaić potem do bycia non stop z druga osobą. Niezależność jest wygodna. Ale 16 i 19 lat to wiek, kiedy jest sie plastycznym, mozna się jeszcze dostosowac do drugiej osoby i jej oczekiwań. Jesli będa się starać, to sie uda.
  20. pisanka, no to znaczy że Cie ceni jako pracownika - potraktuj to jako komplement
  21. pisanka, no to znaczy że Cie ceni jako pracownika - potraktuj to jako komplement
  22. endofhope, to wszystko jest okropne. Nie dziwie się ze jestes w złym stanie, po tym co przeszedłeś to każdy byłby dla mnie szokiem jest postawa Twoich rodziców... myśle, ze Ciebie nie wsparli, ze to musiało byc równie bolesne jak gwałt to co opisujesz to dla mnie typowa historia - milczenie, wstyd, brak pomocy ze strony otoczenia, traktowanie tematu jako śmiesznego lub błachego /to co opisałeś o tym drugim chłopcu i reakcji swoich rówieśników - no ręce opadają.... bardzo ważne, że zacząłes o tym mówić, walczyc o siebie... to krok w dobra stronę.
  23. endofhope, to wszystko jest okropne. Nie dziwie się ze jestes w złym stanie, po tym co przeszedłeś to każdy byłby dla mnie szokiem jest postawa Twoich rodziców... myśle, ze Ciebie nie wsparli, ze to musiało byc równie bolesne jak gwałt to co opisujesz to dla mnie typowa historia - milczenie, wstyd, brak pomocy ze strony otoczenia, traktowanie tematu jako śmiesznego lub błachego /to co opisałeś o tym drugim chłopcu i reakcji swoich rówieśników - no ręce opadają.... bardzo ważne, że zacząłes o tym mówić, walczyc o siebie... to krok w dobra stronę.
×