Skocz do zawartości
Nerwica.com

ladywind

Użytkownik
  • Postów

    7 583
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ladywind

  1. To obrazuje, co napisałam wyżej.
  2. ladywind

    Cyjanek

    jak sie ma ojca tyrana, to takie myśli mogą przyjść do głowy, mnie to wcale nie dziwi.
  3. Tak niestety nerwica lubi wracać przy różnych naszych zawirowaniach życiowych, jednak za każdym razem jesteśmy mądrzejsi o doświadczenie jakie nabywamy walcząc z nią.
  4. Asiu przy nerwicy natręctw nie sposób odstawić całkowicie leki. To jest choroba jak Chad czy schizofrenia, gdzie leki trzeba brać do końca życia, dodatkowo wspomagając się psychoterapią. Być może dożyjemy czasów, kiedy będą skuteczniejsze metody walki z tą chorobą niż teraźn iejsze leki, które po jakimś czasie trzeba zmieniać. A tutaj podaje ciekawostkę jaką niedawno czytałam na temat badań nad nn: http://www.fakt.pl/Nerwica-nie-jest-choroba-psychiczna-,artykuly,76997,1.html
  5. Sylwek naprawde uważaj. Ja w swoim życiu miałam kilka takich etapów, zaczęło być wszystko pięknie, ładnie, super zadowolenie z życia, a po odstawieniu leków nerwica wróciła dwukrotnie silniejsza. Nie ma co folgować sobie przy tego typu chorobie.
  6. Z moich obserwacji zauważyłam, że osoby które chcą żyć za wszelką cene bardzo często umierają przedwcześnie na jakieś choroby lub giną w wypadkach, a ludzie którzy męczą się życiem i ostatecznie próbują je zakończyć, zwykle im to nie wychodzi. Taka ironia losu
  7. depas, po mircie śpi się bardzo dobrze i w połączeniu z wenlafaksyną działa przeciwdepresyjnie, po 2 tygodniach brania apetyt również powinien Ci wrócić. -- 11 lip 2013, 15:53 -- Mam do Ciebie pytanko, choruje na nn i depresje, dotychczas brałam 225mg wenlafaksyny i 15mg mirty. Ponad miesiac temu sukcesywnie zmniejszałam sobie dawke aż doszłam do 150mg. Mirte wyrzuciłam wcześniej. Po 25 czerwca nerwica natręctw zaczeła wracac i teraz już dopadła mnie deprecha. Od przeszło tygodnia zwiekszyłam z powortem na 225mg i narazie nic sie nie poprawia i totalnie nie mam ochoty na nic, w tle się kłebią myśli s. Wcześniej jak leki pomagały byłam szczesliwa podobnie jak Ty i planowałam sobie różne rzeczy. Jeśli masz jakąś wiedzą to prosze o porade:)
  8. ladywind

    Co teraz robisz?

    Nie wiesz co tracisz
  9. To jeżeli nie pomaga, to może pomyśl nad zmianą leku?
  10. ladywind

    Co teraz robisz?

    Coprawda zawsze piłam z jednej czubatej łyzeczki ale mimo wszystko 5, to zdecydowanie za dużo.
  11. ladywind

    Co teraz robisz?

    Ja staram się ograniczyć kawe, bo ostatnio bywało że w ciągu dnia piłam 5
  12. na_leśnik, tak trzymaj by się tym myślom nie dać zawładąć
  13. Miss Worldwide, a oprócz terapii bierzesz jakies leki?
  14. Berwick, jeśli nie masz nic na sumieniu, to nie mogą Cie zamknąć.
  15. Już sam nie wiem. Przedwczoraj byli u mnie w domu. Rodzice 1,5h rozmawiali z jednym z nich, a potem nie chcieli powiedzieć o czym. hmm dziwnie to wygląda
  16. ladywind

    Co teraz robisz?

    na_leśnik, przynajmniej masz miłe widoki za oknem:). Ja w pracy nie mam okna, tylko drzwi i moge podziwiać tylko samochody i przechodzących ludzi.
  17. witalis, spróbuj zaproponować swojemu lekarzowi, by dorzucił Ci do wenli mirtazapine. Takie połączenie działa pobudzająco. Jeśli taka kombinacja nie pomoże, to może wellbutrin.
  18. To teraz Ty możesz mieć dług u brata, chyba że za dużo kasiorki nie ma na koncie
  19. Berwick, jak tam ściąganie długów poszło:D ? zostało jeswzcze coś z amunicji?
×