-
Postów
8 939 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Abbey
-
Bellatrix, witaj slow motion, jest jeszcze jeden sposób, który będę próbowała zrealizować.
-
paradoksy, zdrowia! OMEN1695, witaaaaj!
-
Nortt, dlatego zdecydowałam się na kota... A, slow motion, dziś dowiedziałam się, że mogę za rok wylądować w klasie z osobą, która drastycznie pogorszyła mój stan... Już się boję...
-
slow motion, taaak, po szkole, mam teraz dwa tygodnie laby, już nie mogę się doczekać tej beztroski Mam nadzieję, że przez ten czas coś w sobie zmienię, po pierwsze, zaprzestanę autoagresji, pewien plan mam
-
Ukłony wszystkim :'>
-
slow motion, ja też kciuki będę zaciskać!
-
slow motion, zacytuję Bardzo trudno nie zauważyć tego, co sobie robię, więc wnioskuję, że wiedzą. Sama nie mogę im powiedzieć, bo ciągle mają coś innego do roboty, niż rozmowa ze mną, najzwyczajniej mnie zbywają Moja matka nigdy nie była normalna. Czasem jestem przekonana, że to ona bardziej potrzebuje pomocy...
-
slow motion, jeżeli myślimy o tym samym, dzieli nas 20 km, jeśli nie, no to nie wiem Wiesz... Znaczy jest jedna osoba, ale ma znajomości z moją matką, a ta uznała już dawno temu, że do znajomych z 'jakimiś rzeczami' chodzić nie będzie.
-
slow motion, Lidzbark, a Ty?
-
Bellatrix, jasne, żadna tajemnica, tym bardziej, że o jednej rzeczy wie już większość... Mam nauczyciela, który sam ustanawia uczniom ambicje. Stwierdził, że się staczam, wędruję na samo dno, jestem do niczego. Przy różnych nieznanych mi osobach, które już na następnej przerwie rozpaplały, jaka jestem zła, niedobra kujonica, która podpadła nauczycielowi i wreszcie 'dostało się za swoje' Oni po prostu czekają, aż ktoś mnie zgani, aż się popłaczę. Nie umiem cały czas udawać uśmiechniętej dziewczynki... Zrobił to akurat wtedy, gdy obiecałam sobie, że się nie potnę... Jego stwierdzenie przyniosło odwrotny skutek, bo niczym narkoman na głodzie, szukałam czegokolwiek, by coś sobie zrobić. No i pedagog, która szukała dla mnie psychologa oznajmiła mi, że w moim mieście owego specjalisty nie ma.Czyli wizja jakiejkolwiek pomocy się oddala...
-
Bellatrix, wyrwałam się wcześniej do domu, więc jak się nie cieszyć. Mam dość łażenia do tej szkoły, ciągle bombardują złymi wiadomościami.
-
Dokładnie. Zazwyczaj mam do tego chcicę wieczorem, gdy zbiera mi się na bilans dnia. Wczoraj natomiast w szkole miałam taką chęć, że szukałam po ludziach czegoś ostrego, czułam, że MUSZĘ to zrobić, zachowywałam się jakoś irracjonalnie, jak jakiś narkoman... Pierwszy raz zdarzyło mi się to poza domem, taka chęć. Chyba to uzależnienie wchodzi w następną fazę, a ja zaczynam się zastanawiać, czy wyjdę z tego żywo...
-
Thazek, może znów majstrowanie przy samochodzie, czy też nie?
-
Bellatrix, wiem, że wiedzy i doświadczenia dużych nie mam, ale i tak jestem z Tobą i ściskam mocno...
-
Co jak co, ale to forum pomaga
-
Przydałoby się go chociaż trochę...
-
siedem_zapalek, już mi ślinka cieknie!
-
slow motion, *pakuje słodycze* już wysyłam siedem_zapalek, podzielisz się, nieprawdaż?
-
Ok, w sumie większość już wyżarłam, ale mogę się podzielić tym, co zostało
-
slow motion, właśnie zafundowałam sobie terapię owocami w czekoladzie
-
Dobra, trzeba znikać, życzę Wam spokojnej nocy i dobrego jutra...
-
Chemii nie lubię, ale wybraniam się swoją matmą, którą wszędzie wciskam i jest również w tym przedmiocie potrzebna, więc idzie mi nieźle
-
Matematyka to jeden z niewielu przedmiotów (wraz z fizyką, jedynie z rzadkimi momentami zwątpienia), które umiem, lubię i mi wychodzą