Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marla_30g

Użytkownik
  • Postów

    90
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marla_30g

  1. Marla_30g

    Witam:-)

    Witaj just_girl
  2. .O uwarunkowaniach biologicznych to my wszyscy wiemy, a wielkość brzuszka dla wielu jest własnie atrakcyjna i jeśli się kogoś kocha to się kocha razem z brzuszkiem..Jak to mowią:Kochanego ciałka nigdy za wiele"
  3. Marla_30g

    Witam...

    Witaj pfompfel.
  4. Dziękuje Wam...Wiecie..aż mi jest jakoś dziwnie.... Naprawdę szczerze Wam dziękuję za te życzenia.I dzięki Wam czuję się dziś naprawdę dobrze. :*
  5. Marla_30g

    Witam Wszystkich!

    Witajtorquay.Na pewno się znajdzie tutaj miejsce dla Ciebie. A co do leków to poszukaj w indeksie leków.Może znajdziesz tam dla siebie cenne wskazówki.. Porozmawiaj z mężem o tym co się z Tobą dzieje,że wiesz że jest nie dobrze...Tym bardziej że chcesz ratować małżeństwo...Będzie dobrze.Trzymaj się torquay.
  6. 331ania Dziękuję Ci Kochana za to co napisałaś..twoje słowa sprawiły mi ogromną radość.(Dlaczego tu nie ma emotki "przytulającej" ) Z małym rozmawiałam.Powiedzialam mu o tym że choruję i dlatego się tak często złoszczę bez powodu,i dlatego biorę lekarstwa żeby się nie denerwować,że mój gniew nie jest z jego winy tylko dlatego że mama czasem choruje...Synek przyjął to normalnie i zapytał tylko "A kiedy wyzdrowiejesz"to powiedziałam mu że staram się jak najszybciej wyzdrowieć i dlatego biorę lekarstwa"Cieszę się że z nim porozmawiałam o tym,jest mi lżej ponieważ dziecko teraz wie że to nie jest jego wina i widzę po nim że lepiej się czuje i mniej się boi..Nie ucieka...Myślę też że powodem tego że maly zaczyna mi ufać jest większe zainteresowanie nim z mojej strony.Poza tym odkąd biorę Luxetę i Depakine jest o wiele lepiej..nie mam takich napadów agresji jak 2 tyg.temu,.I zaczynam powoli wierzyć ze wszystko idzie ku lepszemu....
  7. 331ania Wszystko Ci minie.Zobaczysz Kochana.To kwestia czasu.Musisz to przetrzymać! ściskam Cię mocno i pozdrawiam.Trzymaj się!
  8. Estreva Byłaś u psychologa lub psychiatry?Rozmawiałas z nim? Twoje ostatnie zdanie:"Wiem jak by moja dusza umierala gdybym stracila tego bialego wariata Crying or Very sad"mówi że jednak nie jest z Tobą aż tak źle.:) masz sumienie i poczucie winy że wyrządzasz krzywde.Masz tego świadomość a to jest ważne.Wyjdziesz z tego tylko Ty sama MUSISZ TEGO CHCIEć.:) Pozdrawiam Cię mocno.
  9. Marla_30g

    nerwica mija!

    samotny to wspaniale że jest w Tobie tak wielka poprawa.Nie ma chyba nic fajniejszego jak się czuje że jest coraz lepiej..Zobaczysz..Z tygodnia na tydzień będzie jeszcze lepiej,czego Ci życzę z całego serca.I wierz w siebie!!poczuj swoją siłę.Pozdrawiam. A może już czas aby zmienić nick?
  10. NIGDY NIKOGO NIE WYŚMIALAM....... Nie wiem...Jakoś to brzmi niezbyt ciekawie...Nie pasuje mi to do lekarskich określeń...Ale to tylko moje zdanie...
  11. BlueOrange Super że zaproponowałeś tą stronę.Ja osobiście przeczytałam wszystko i chyba powinnam to wydrukować bo naprawdę warto to czytać conajmniej raz dziennie.Ja osobiście Ci dziękuję.Pozdrawiam.
  12. Estreva Bardzo dobrze,że o tym wszystkim piszesz co się z Tobą dzieje ..a jeszcze lepiej jak byś o tym wszystkim powiedziała psychologowi lub psychiatrze..jeśli nie będziesz w stanie mu tego powiedzieć to wydrukuj poprostu sobie to co nam mówisz i daj do przeczytania... Poza tym Ty też jesteś normalna,jesteś napewno fajną i ładną dziewczyną tylko gdzieś tam po drodze swojego życia się zagubiłaś..tak jak większość z nas...I teraz przyszedł moment abyś zaczeła szukać tej własciwej,prostej drogi,którą będziesz dalej podążać..To wymaga ogromnej pracy i wysiłku,ale myślę i wierzę że dasz radę przezwyciężyć to co Cię tak wykańcza.Zacznij myśleć o sobie tak jakby w drugą stronę..Jesteś silna i sobie poradzisz..Dasz radę i ja w Ciebie wierzę i trzymam za ciebie kciuki.Tylko proszę,obiecaj że pójdziesz do lekarza...Pozdrawiam i ściskam Cię mocno.
  13. Marla_30g

    Cześć

    Witaj liwang.:) bethi Myślę,że zamiast obawiać się reakcji Twojego faceta na to ,że odkryje iż jesteś na forum to powinnaś z nim o tym porozmawiać..W końcu jesteś tu po to aby było dobrze i aby zmniejszyły się problemy,i nie ma w tym nic złego,a wręcz odwrotnie..Rozmowa naprawdę dużo pomaga i Tobie będzie lzej jak z nim szczerze pogadasz bo nie będziesz się dodatkowo denerwować.Pozdrawiam Cię serdecznie.Trzymaj się.
  14. No nie umiem wstawić obrazka pod swój nick..Wszystkie obrazki które mam w kompie są za duże..albo za małe..
  15. Estreva Ważne jest to,że masz świadomość tego,że dzieje się z Tobą coś niedobrego i potrafisz o tym powiedzieć,chociażby tutaj..w naszym azylu..Wiem jak jest Ci trudno i jest to dla Ciebie męczące na pewno,jednak naprawdę powinnaś iść do psychiatry,do psychologa i o tym powiedzieć.Może za pierwszym razem nie da się wszystkiego powiedzieć,ale małymi kroczkami będziesz dążyć do zmiany.Zobaczysz że będzie wszystko dobrze.Trzymaj sie.
  16. ameli Witaj. To wcale nie prawda,że nie nadajesz się do związku i że nie nadajesz się aby wychowywać dziecko...Nadajesz się i to bardziej niż Ci się wydaje.Wiem że to trudne,tym bardziej że nie jest to Twoje dziecko,tylko Twojego partnera.Jeśli o Twoje "dziwne"zachowania chodzi to doskonale Cię rozumiem..a byłaś już u specjalisty z tym problemem?Mnie pomogli ludzie z forum podjąc taką decyzję abym znów spróbowała iść po pomoc..niestety bez leków się nie obyło..ale trudno.. Myslę że powinniście o tym oboje porozmawiać..powiedz swojemu Partnerowi co sie z Tobą dzieje,że to nie Jego wina że masz takie a nie inne zachowania..Wytłumacz mu..ale tak na spokojnie..wszystko po koleji.. Dasz radę!Zobaczysz że Ci się uda.partnerom przewaznie jest trudno zrozumieć te "dziwne"zachowania,ale myślę że jednak rozmowa byłaby najlepsza.Pozdrawiam Cię cieplutko.Trzymaj się i nie daj się.
  17. Witaj. No to witaj w klubie Kasiaq88 :) Aż mnie tchnęło optymizmem jak przeczytałam Twojego posta.A spotkania na forum traktujemy jak terapię..Mnie osobiście naprawde bardzo pomagają rozmowy,to tak jak by kazdy z nas pisał swój pamiętnik i dzielił się swoimi myślami,odczuciami z tymi którzy rozumieją..Wreszcie są tacy którzy rozumieją i co najwazniejsze chcą pomagać innym.Ja osobiście jestem za to wdzięczna. To fantastycznie ze masz zamówienie na swoje prace..to odpowiedź na to ze jesteś dobra w tym co robisz..i tak trzymać!!Pozdrawiam Cię mocno i uściski przesyłam.
  18. BlueOrange ...Dziękuję Ci. a tak nawiasem..Jak patrzę na Twojego Spidermana to się uśmiecham..:)Pozdrawiam mocno.Trzymaj się i dawaj ludziom nadzieję na lepsze jutro.
  19. BlueOrange Masz rację we wszystkim co mówisz..Ale spróbuj spojrzeć na to z tej strony że nie dla każdego jest to takie proste..To fantastyczne ze Ty potrafisz..że umiesz znaleźć nić porozumienia z dzieckiem..I dla wielu z nas Twoje podejście jest(tak ja to widzę),przykładem na to jak dobrze to wszystko rozwiązać aby było dobrze.. ja niestety tak nie umiem i nie potrafię się przełamać żeby małemu normalnie,tak zwyczajnie powiedziec ze mama jest chora...Przynajmniej dla mnie jest to problem..
  20. Cześć elfka88.:) I ja też jestem tu dopiero od kilku dni...Zostań z nami bo naprawdę warto.I nie myśl tak że wszyscy widzą Twoje wnętrze..jaka jestes...Tego nie widać aż tak bardzo na zewnątrz..a że się ludzie patrzą..to niech patrzą..mnie psycholog kiedys powiedział że to jest tak samo jak się jedzie tramwajem,lub mija ludzi na ulicy..Spotkać ich znów to jak wygrana w totka..wiec głowa do góry.Pozdrawiam Cię.
  21. W takiej chwili Ampułek nie ma ciekawości dnia następnego.Liczy się "tu i teraz".I złość jest ale nie taka która mobilizuje do działania,tylko bezsilna złość,z którą nic sie da zrobic..No i zwątpienie właśnie we wszystko i we wszystkich, tak jak powiedziałeś..Ja też Cię pozdrawiam.Dobranoc.
  22. Ampułek...Wcale nie jesteś głupi.Nie mów tak. Tak.Masz rację..jest to w pewnym sensie kwestia determinacji...i niesamowite poczucie..hmm..beznadziejności,pustki,osamotnienia,żalu i złości do wszystkich i za wszystko...Obojętność na to co się stanie po tym jak zamkniemy oczy...
×