Nic się nie zmieniło,mój syn nadal szaleje.Na dodatek sąsiedzi piszą kolejne donosy do spółdzielni,właściciel mieszkania
postawił mi ultimatum,albo się wyprowadzę albo mój syn się wyprowadzi z mieszkania,żeby się usunął sąsiadom z oczu.
-- 06 mar 2012, 22:55 --
Dziękuję wszystkim,którzy przez cały ten czas wspierali mnie.
Jesteście wspaniałymi ludźmi,życzę wam by wasze życie było takim jakim pragniecie .
Trzymajcie się i powodzenia .