Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monk.2000

  1. monk.2000

    zadajesz pytanie

    Lubię każdą porę roku i dnia. Eurocentryk to takie określenie dla kogoś kto gardzi innymi cywilizacjami niż europejska, jest nią przesiąknięty i ma mało cech kosmopolity. Czym dla ciebie jest czas?
  2. Shannon, to normalne. Uczenie się poprzez naśladownictwo. Języka, akcentu, tez nauczyłaś się od ludzi z twojego otoczenia. Często czyjeś zachowanie nam odpowiada i "pożyczamy" jego teksty, styl bycia. Całe subkultury z tego powstają. Tylko, że ty zwracasz na to uwagę. :)
  3. monk.2000

    zadajesz pytanie

    Powiedziałbym, że narodziny, bo od tego wszystko się zaczęło. Czy jesteś eurocentrykiem?
  4. neon, hehe. Jak byłem świeży w sprawach rozwoju duchowego to łykałem wszystko co pisali inni, sam nieźle się nakręcałem. Niby czułem że wiele teorii nie trzyma się kupy, a wschodnie wierzenia przetworzone przez zachodni sposób myślenia brzmią niepokojąco. Podstawowy błąd to było skupienie się na tym co fascynujące, a nie na tym co zwykłe. Wyciągnęła mnie z tego syfu sentencja: "nie sztuką chodzić po wodzie, sztuką stąpać po ziemi", to chyba z nauk zen. Teraz mam silny uraz do ezoteryki, żywotów świętych, świętych ksiąg, itd. Może kiedyś mi przejdzie, bo ciągły lęk na co trafi się w Googlu męczy.
  5. A masz przewrażliwienie na swoim punkcie? Że ciągle analizujesz objawy, szukasz dziury w całym? Pytam, bo przeniesie uwagi na inne rzeczy może pomóc trochę odpocząć, to jest ta sfera w której logika zawodzi. Łatwo zapomnieć o całym świecie, widząc tylko swój nieszczęśliwy los pełen dziwnych objawów. Nie lubię robić za autorytet, więc nie będę przedstawiał swojego podejścia. Jak lubisz czytać, to weź jakąś książkę psychologiczną, to może będziesz mieć jakiś ogląd. No i nazwanie rzeczy po imieniu. Jest różnica między ciągłym szukaniem objawów, a świadomością, że to przyczyna w nerwach i jest się hipochondrykiem.
  6. A to nagła zmiana, czy to postępowało u ciebie od jakiegoś czasu?
  7. monk.2000

    Czy masz?

    Mam. Czy masz poczucie solidarności ze światem?
  8. monk.2000

    Co teraz robisz?

    Delektuję się wewnętrzną pustką, słucham Jacksona i zaraz będę pił herbatę.
  9. Ketmia, fajny wpis. Nie mówię ludziom o tym, bo łatwo można zostać zaetykietkowanym. Nieznane budzi lęk. Większość osób nie ma najmniejszego pojęcia na takie tematy. To działa ten efekt, jak ludzie boją się dotykać chorych na AIDS, choicaż wiadomo, że nie roznosi się przez dotyk, ani kropelkowo.
  10. monk.2000

    zadajesz pytanie

    elo, generalnie ciężki rock. Ale dla odmiany słucham często popu z lat 80, bo jest łatwy. Kiedyś w hard rocku i metalu podobała mi się klimatyczna, mroczna atmosfera. Teraz tego nie potrzebuję, sam jestem wystarczająco mroczny w środku. Czy masz jakiś wyuczony system wybierania książek do lektury? Ja dużo głupot czytam, a poważne tematy zostawiam na deser.
  11. Tłumaczyłem sobie, że pociąg to: żelazna maszyna, pędząca przed siebie w toporny sposób, nie można nią manewrować, bo jedzie tam gdzie prowadzą tory. Ciężka, stanowi zagrożenie dla każdego, kto stanie na jej drodze. Bezduszna, jak nadchodzące przeznaczenie, które nie pyta nikogo o zdanie. Klimat jest generalnie ciężki tych snów.
  12. monk.2000

    zadajesz pytanie

    Dokument, muzyczny, poruszający trudne tematy ale w nietypowy sposób. Co daje tobie poczucie mocy?
  13. Ja w sumie staram się nie chować urazy do taty. Boję się, że przez to mógłbym powtórzyć jego błędy. Zawsze twierdziłem, że od bycia krzywdzonym, gorszą tragedią jest krzywdzić innym. Wątpię, żeby to tak znikało, to wszystko co się robiło innym. Jak to ktoś tu powiedział, karmy nie oszukasz.
  14. monk.2000

    123

    Ja wierzę, że nic nie dzieje się przypadkowo. Możemy tu rozprawiać, fakt: rozumowo da się wiele przewidzieć. Na forum o podrywie było pojęcie "naturala". To był ktoś kto miał powodzenie u płci przeciwnej, mimo że nic w tej materii nie ćwiczył. Pełno też było ludzi, którzy przechodzili różne treningi, gadali na forum, znali teorie "wielkich pionierów" a osiągnięć zero.
  15. U mnie standard: -pociągi -epickie bitwy -szkoła Ostatnio mniej zwracam uwagę na sny. To bardzo ciekawa tematyka. Jak każda z resztą. Marzy mi się proste życie, ale wiele by pewnie to nie dało. Raz rozpędzony umysł będzie ciągle się zastanawiał doprowadzając do bólu i pogrążając w chaosie.
  16. Widocznie jesteś bardziej skomplikowany, niż ci się wydaje. Ja ciągle mam ochotę na różne rzeczy, a ich nie robię. Może się boję, że jakbym się za nie wziął, to już nic bym nie mógł więcej oczekiwać od życia i popadłbym w doła. Podobne zjawisko jest jak obejrzy się dobry film, albo przejdzie grę.
  17. Cześć. Zimno mi, bo mam nienapalone, co ciekawe nie przeszkadza mi to bardzo. Przyzwyczajam się do niewygód. Poza tym po przeczytaniu jednego artykułu myślę o bezsilności rozumu w najtrudniejszych kwestiach. No ale to dzienne wrony, tu się gada na luzie. Myślę, żeby puzzle zacząć układać? Ma ktoś z was też ochotę na to?
  18. monk.2000

    Trzy pytania

    1. Nie, na razie nie staram się go osiągnąć, bo chciałbym sobie uprościć życie. 2. Teoretycznie staram się na nią przygotować, ale jak wyjdzie w praktyce zobaczymy. 3. Lubię, wole się lepiej poznać, zamiast popadać w samooszukiwanie. 1. Pepsi czy Cola? 2. Podaj przykład, gdy samobójstwo nie jest ujmą. 3. Czy lubisz elektroniczny bas stosowany w latach 80?
  19. Strach to silne narzędzie, gdyby (zakładając że NWO to fakt) ludzie nie żyli w ustawicznym lęku to byłoby trudniej nimi manipulować. Dziel i rządź. Osoby które ponoć się wyłamują ze spisku wcale nie ułatwiają sprawy, co najwyżej sieją społeczną paranoję. Czytałem trochę D. Icke, było to przed moją psychozą. Dlatego łączę teorie spiskowe ze zjawiskiem paranoi. Ma to wiele wspólnego. No ale kiedyś diabeł był winny, teraz są iluminaci. Człowiek wiele zrobi, by uprościć wizję świata, pozbywając się dylematów. Kończę temat, idę pić zatrutą Cole, dobrze że chociaż mi smakuje. Jak umierać to w luksusie.
  20. Niktita, kolejny dowód, żeby nie traktować osiągnięć osobiście. Rodząc się w jednym miejscu możesz zostać papieżem, a w innym degeneratem żywiącym się najniższymi ludzkimi emocjami.
  21. Niktita, przekręcę pewnie, ale był taki cytat w Biblii: "nie bójcie się tych który zabijają ciało, ale tych co zabijają ducha". Drugi cytat, nie pamiętam jakie starożytnego to: "filozof nawet w niewoli może być wolny". Mam w nosie czy NWO to prawda czy fikcja. Przestałem z resztą szukać szczęścia na tym świecie, więc reptalianin może co najwyżej mnie zabić. Wielkie rzeczy.
  22. Moja rada: nie ufać każdemu kto opowiada niesamowite historie. Robi to wrażenie, że ci ludzie są wtajemniczeni, jakby bardziej świadomi od szarej masy. To może imponować. Zwłaszcza gdy człowiek zawiódł się głównym nurtem społecznym. W sumie jedyne co polecę to starać się skupić na własnym życiu, mieć oczy otwarte. Mi na to pomogło przeżycie psychozy, od tego czasu łatwiej mi określić kto właśnie wpada w paranoje strasząc różnymi reptalianami, itd. a kto ma jeszcze zdrowy rozsądek. No ale nie polecam tej metody.
  23. Candy14, zazdroszczę. Samo oglądanie zdjęć z ciekawych miejsc to dobra rozrywka, a co dopiero być tam na żywo.
×