monk.2000

krul, a piszesz jakieś powieści?

Cześć, wróciłem od lekarza, z nową dawką lekarstw i idę sobie zrobić herbatę. Tak, dużo ich piję.

zmienny, z tym odpuszczaniem, zależy od współczynnika tego jak nam bardzo na kimś zależy. Myślę, że ta osoba niekoniecznie musi widzieć, że się nam podoba. Chyba, że w którymś momencie przedobrzymy. Poza tym oprócz obszaru zainteresowania i jego przeciwieństwa jest jeszcze obszar pośredni i w z właśnie można wiązać nadzieję.

beladin, o zabiegać ale z godnością, oto złota reguła. Ja do waszego klubu, będę chyba częściej zaglądać. Byłem u psychiatry, poruszyć m. in. temat popędu i mówiła, że w moim przypadku trudno coś z tym zrobić. Widzicie jakie ludzie mają problemy ( ) , wam się chociaż chce mieć dziewczynę. Mnie umiarkowanie, przez co mniejsza motywacja.

kasiątko, bez neta to jak bez ręki.

andre143waw, fasolkę po bretońsku ze słoika

U mnie też słońca brak. Ale za to monitor LG świeci swoimi kandelami.

Calineczka1990, no to nieźle. Bo ja jeden dzień. Ale jakieś doświadczenie jest.

Calineczka1990, no to nieźle. Bo ja jeden dzień. Ale jakieś doświadczenie jest.

Calineczka1990, dla mnie taka praca to test psychiki. Jeśli ktoś potrafi w czymś takim się utrzymać, to powinni wystawić mu zaświadczenie od psychologa, że ma silną psychikę.

Calineczka1990, dla mnie taka praca to test psychiki. Jeśli ktoś potrafi w czymś takim się utrzymać, to powinni wystawić mu zaświadczenie od psychologa, że ma silną psychikę.

Popieram. Ja jestem umiarkowanie samotny, głównie jest to samotność egzystencjalna.

Popieram. Ja jestem umiarkowanie samotny, głównie jest to samotność egzystencjalna.

Cześć, jak tam żyjecie?

Cześć, jak tam żyjecie?

Dodam trzy grosze. Też tak mam, że z zagadywaniem nie mam jakiś problemów. Czy np. jakaś rozmowa w pociągu niezobowiązująca, czy gdzieś przy innej okazji, raczej bym nie miał problemów. Gorszy problem, to dajmy na to dziewczyna ci się podoba, ty jej nie (jeszcze ) i co tu zrobić żeby nie wyjść na zbyt napalonego. Pomijając, że taki związek bez chemii, może być sztuczny i bez przyszłości. Myślę, że tu wiele zależy od psychiki danej dziewczyny, a w to jest niełatwo wniknąć. Stąd, wniosek, trzeba próbować, bo nigdy nie wiadomo. :)

Dodam trzy grosze. Też tak mam, że z zagadywaniem nie mam jakiś problemów. Czy np. jakaś rozmowa w pociągu niezobowiązująca, czy gdzieś przy innej okazji, raczej bym nie miał problemów. Gorszy problem, to dajmy na to dziewczyna ci się podoba, ty jej nie (jeszcze ) i co tu zrobić żeby nie wyjść na zbyt napalonego. Pomijając, że taki związek bez chemii, może być sztuczny i bez przyszłości. Myślę, że tu wiele zależy od psychiki danej dziewczyny, a w to jest niełatwo wniknąć. Stąd, wniosek, trzeba próbować, bo nigdy nie wiadomo. :)

carlosbueno, szybko zacząłeś. Ja w tym interesie siedzę od 7 lat. 30% życia.

carlosbueno, szybko zacząłeś. Ja w tym interesie siedzę od 7 lat. 30% życia.

Fajnie się siedzi, ale ledwo co się trzymam, więc dobranoc. ! Rzecz jasna jak dożyję, będę jutro. Statystycznie nie powinno być problemu.

Fajnie się siedzi, ale ledwo co się trzymam, więc dobranoc. ! Rzecz jasna jak dożyję, będę jutro. Statystycznie nie powinno być problemu.

Calineczka, a za co ? Też mam kota, lubię go, ale bez przesady.

Calineczka, a za co ? Też mam kota, lubię go, ale bez przesady.

[videoyoutube=L7RqAm0YVl0][/videoyoutube] Ja mam tylko jedną odpowiedź. W formie wideoklipu.

[videoyoutube=L7RqAm0YVl0][/videoyoutube] Ja mam tylko jedną odpowiedź. W formie wideoklipu.