Skocz do zawartości
Nerwica.com

monk.2000

Użytkownik
  • Postów

    8 648
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez monk.2000

  1. kasiątko, kiedy ta twoja postać z awatara pójdzie się wykąpać? Fajnie tak pobazgrać się w błocie, ale jednak grzeczne dziewczynki idą się kąpać po zabawie.
  2. Mi radość sprawiło odzyskanie funkcjonowania komputera, oraz rundka do kolegi informatyka po płytę systemową.
  3. Cześć. Jeszcze tylko ostatnie programy zainstaluję i wracam do starego życia.
  4. monk.2000

    nowomowa

    wykończony, jak będę miał czas to przeczytam ten tekst z wikipedii. Na razie zajmuję się systemem, ale to co już przeczytałem mnie zaineteresowało. Rzuciłeś dobry temat. :)
  5. Mi pomaga w zdrowieniu, w sumie forum trochę. No przyznam się, że lubię z wami pogadać.
  6. Candy14, zgadza się. enbe23, poczekaj na użytkownika carlosbueno, on skończył socjologię i jest forumowym znawcą tej dziedziny. Na pewno by docenił to, że na przekór modzie, dbasz o przyszłość narodu, nie dając za wygraną starzeniu się społeczeństwa. I w sumie miałby rację.
  7. Zatracony, sądzę że prokrastynacja to jest największy problem. Dziewczynę marzeń trudno znaleźć to prawda. Sam nikogo nie mam. Mogę co najwyżej wzdychać do wokalistek z moich ulubionych zespołów. Czy kiedyś znajdę prawdziwą miłość? Tego nie wiem. Czasem się obawiam, że wejdę w związek, który nie będzie mi wystarczał i zabiorę sobie szansę na coś bardziej niezwykłego. Poczytaj sobie może jakiś "mistrzów podrywu" i wyrusz na miasto na łowy. Ja próbowałem tylko kilku sztuczek i stwierdzam, że jedyna osoba, która rozgrzała moje serduszko ma już swojego chłopaka u boku. No nic, na raka jeszcze nie choruję, może się wyrobię.
  8. monk.2000

    Witam...

    Współczuję sytuacji. Zauważ, że żałujesz, że twój ojczym nie został ukarany. Ten sam mechanizm przenosisz jakby na siebie, pragnąc kary dla samej siebie. Staraj się zmniejszyć poczucie winy i wyrzuty zarówno w swoją stronę jak i innych. Ja nie myślę o samobójstwie od kiedy przeczytałem o kochających świetlistych istotach na końcu tunelu. Z własnej woli się nie będę pchał na jakiś "przegląd życia". Nie wezmą mnie żywcem. Co najwyżej bohaterski zgon, na OIOMie. Do tej pory mam czas, żeby przygotować jakiś plan. Długi to jest jakiś problem, ale chyba większy to jednak zbytnia troska o sytuację materialną. To że się nie przelewa, to nie tylko twoja wina. Równie dobrze możesz zrzucić winę na Gierka, że zadłużył kraj, albo Millera za nieodpowiedzialną prywatyzacje. No, a to dopiero początek. Nawet Krzyżacy mieszali w tym palce. Jednym słowem, winni zawsze się znajdą. Pytanie tylko, czy ukaranie paru komunistycznych polityków czy Ubeków i Zomowców przywróci naszemu kraju dobrostan. Nie sądzę. Tak samo w twoim przypadku.
  9. monk.2000

    Co teraz robisz?

    Słucham Princa i marzę jakby fajnie było jeździć fioletowym, no ewentualnie jakiś inny kolor, motorem po Minneapolis, ewentualnie po Koninie, może być Golina. W sumie jechałem dzisiaj pociągiem, też było fajnie. Let's go crazy, let's get nuts. Auułłłłaa!
  10. enbe23, radzę tyle, żeby nie dyskryminować rodzin jedynaków twierdząc, że ich dzieci są rozpieszczone. Ludzie interesują się życiem innych, na tej samej zasadzie co wolą oglądać sukcesy Ridga Forrestera w TV, zamiast czytać książkę o ekonomii i założyć własny biznes. Wolą patrzeć na programy typu "Pełna chata" czy "rodzinka.pl" zamiast zająć się własnymi dziećmi, które w tym czasie zajmują się grami PC identyfikując się z herosami z gier, będąc jedynie smarkatymi dzieciakami, nie odróżniającymi baterii od akumulatora, czy biskupa od proboszcza. Ty patrzysz na innych, oni patrzą na ciebie. Jest to pewien rodzaj świadomości u człowieka i póki nie zmieni mu się w głowie, to nadal tak będzie postępował. Niczemu nie jesteś winna, tak po prostu jest.
  11. Mi radość sprawiła, hmm, nie lubię tego uczucia. Jest takie dzikie, związane z jakąś kompulsywnością. Na pewno wypłata trochę mi zapewniła radości. Ale nie żywię się tym uczuciem, są dla mnie cenniejsze rzeczy.
  12. monk.2000

    Czy masz?

    Chciałbym pojechać w góry i móc zobaczyć naturę nie skażoną torebkami z Biedronki i innym niechcianym syfem, którego miejsce jest na Księżycu, żeby nie śmierdziało nikomu pod oknem. Czy masz sny o przemocy, zniszczeniu i ogólnie pojętej nikczemności? (Ja mam praktycznie codziennie)
  13. wykończony, zrób w awatarze to każdy zobaczy. Ja propaguję gry cRPG z czasów szóstej generacji konsol.
  14. Aranjani, to gdzie dzisiaj idziemy? Może na kurnik?
  15. monk.2000

    Co teraz robisz?

    mark123, tak myślałem, czy będzie cola czy nie. Ja wczoraj piłem Spirte i się stęskniłem za czarnym napojem. Słucham muzyki i odbębniam wyrzuty sumienia z racji przewin dostrzeżonych przez mamę.
  16. Wkurza mnie świat materialny, te wszelkie plączące się kable od komputera, odległości do przebycia, wywrotki o krawężnik i różne dylematy typu brak ciepłej wody w kranie.
  17. Tomcio Nerwica, jak ty jesteś, to pewnie Snejana się zaraz aktywuje. Joker w awatarze też był fajny.
  18. wykończony, specjalnie wszedłem do gry, zrobiłem rozróbę na 5 gwiazdek i dopiero wtedy mnie gliniarze dorwali. Poczułem się jak psychopata, z dziką przyjemnością rozwalając wszystko i wszystkich z "obrotówy". I kto to mówi, że gry nie wzmagają agresji ?
  19. wykończony, nie wiem. Ale mam dobry pomysł na awatar dla ciebie.
  20. Czuję się jakbym obserwował morze: najpierw przypływ użytkowników, wszyscy mówią cześć i pytają się co słychać, potem wywiązuje się jakaś rozmowa, pojawia się Tomcio Nerwica i Snejana. wykończony da jakiegoś strasznego stwora. virgo21 strzeli kręcącą oczami buźkę. A potem odpływ: nikogo nie ma, nikt nie pisze i jest cisza. A ja, jak ten latarnik, na straży wszystko to obserwuję.
  21. monk.2000

    Trzy pytania

    zmienny, 1 . ja nigdy się nie relaksuję, trzeba być czujnym jak wilk, żeby nie wpaść w przepaść, lub nie zostać zgniecionym przez windę (kto gra w gry, ten kojarzy o co chodzi z windą). Ale jak już mam trochę odpoczynku zrobić, to albo się kładę do łóżka i przykrywam kocem, albo piję herbatę. Reszta rzeczy idzie raczej w stronę większej czujności, dlatego nie lubię np. alkoholu. Ostatnio trochę hipnozą się interesowałem. 2. Jeśli z moją panią z liceum to zdecydowanie polski, a jeśli chodzi o dziedzinę to lubiłem geografię 3. Jestem dobry w wymyślaniu różnych poglądów na rzeczywistość i tworzenie wszelakich skojarzeń i powiązań. Przydaje się, gdy chce mi się mieć oryginalny opis na gg. PS. fajnie, że ktoś podziela moje poczucie humoru :) Mushroom, 1. Rogatego stwora z Obliviona, tego skurczybyka z całym tego słowa znaczeniem nienawidzę, ile krwi ten skaczący niedorobiony mutant mi napsuł. 2. Tak mocno, że złamałem postanowienie i zmniejszyłem trudność w grze, poza tym tępił mi wszystkie miecze. Najbardziej denerwujący był ten jego podskok. Wtedy nawet blok tarczą nie wystarczał. 3. Zabić frajera trudno, a exp kiepski i nic nie dropnie z niego. Brrr. W porównaniu do niego, to wszystkie inne stwory to moi przyjaciele, z którymi mogę iść na piwo. Tępić typa!
  22. Cześć, ja się wkurzam bo wymieniłem się z mamą wieżami i teraz mam gorszy dźwięk. Przeliczyłem się. Mam zdarte gardło, bo się bawiłem w karaoke.
  23. Cześć, właśnie wstałem z łóżka. To wina tej nieprzespanej niedzieli. Jest tu ktoś?
×