jasaw

Doberman, rozumiem, a nie masz ubezpieczenia? Wówczas mógłbyś iść na NFZ...

To nie możesz sam decydować o takich sprawach?

Jestem za tym, by wygrał lepszy, ale taki nokaut....

Doberman, jesli można, w jakim jesteś wieku?

Kibiców żal...

Kibiców żal...

Piłka w grze, dzieje się...

Doberman, dobre

Doberman, szkoda, bo to dobra odskocznia od codzienności...ale rozumiem, nie każdy musi lubić futbol

skarabeusz, Ogród prowadzi też psychoterapię indywidualną na NFZ, chodziłam tam, byłam zadowolona.

Doberman, witaj, miło Cię widzieć, nie oglądasz meczu? Jak się czujesz na wolności

Infinity, Kasieńko, dzwoniłam bez skutku, ale będę walczyć o następną wizytę, w końcu każdemu może coś wypaść, lekarze nie są wszechwładni. W razie czego pójdę do kierownika przychodni -- 08 lip 2014, 21:11 -- Maggda92,

Ramanujan, u mnie jutro też ok.30 stopni. Tej niemocy nie da się pokonać, bo organizm się buntuje... :

Jestem potwornie zła na siebie - z powodu upału nie poszłam dzisiaj na wizytę do endokrynologa i nie wiem, jak sie do niego dostanę, skoro nie ma już miejsc do końca roku. Nic będe próbowała bez zapisu. Zależy mi na tym, ponieważ zrobiłam wiele badan dodatkowych, zleconych przez lekarza, więc warto byłoby dowiedzieć się o wynikach. Ze strachu przed okropnym upałem-35oC skoczyło mi bardzo ciśnienie, mimo zażytych leków-koszmar jakiś. To mnie wystraszyło nieźle... Czekam na mecz o 22, to mnie uspokoi i rozerwie, bo dzień nie był miły...

Upał, który mnie wykańcza, ale nie mogę tego zmienić, a także moja niemoc z tym związana

Oglądam Człowieka orkiestrę w tvp1

platek rozy, naprawdę mops nie popisał sie, ale wiadomo-takie mają przepisy i już, ale faktycznie, za co masz życ Kochana? Jak sobie poradzisz? Ja jestem przerażona upałami, bo mam problemy z krążeniem, no i wiek, wiadomo.... Ty, młoda kobietka, dajesz sobie radę świetnie, a przy tym, nie tracisz nadziei - to tak wiele znaczy Ja rozumiem Ciebie, bo wiem, że ktoś może działać z chorym, bolącym kręgosłupem, a inny człowiek ma z tym problemy ogromne. Zależy to od indywidualnej granicy bólu, od wytrzymałości psychicznej, itd...Nie myslałaś np. o pracy, chocby na pół etatu w jakiejś drogerii-jesteś komunikatywną osobą, więc dasz sobię radę z ludźmi. Praca w biurze, poza wszystkim, jest okropnie nudna /wiem, bo pracowałam 23 lata /?

Zebrec, niedługo kładę się, Dobranoc Miłych rozmów w darkach

Zebrec, czyli myślimy podobnie

tajemniczakamila, może problem go przerasta? Czy to dojrzały człowiek, czy bardzo młody?

Zebrec, ta dobra dusza to na wyrost była , chyba to żart po prostu, bo nie wykazuję się niczym więcej, niż wiekszość na forum, ale mniejsza z tym. Cieszę się, ale i dziwę, że rówieśnicy moich Synów mają ochotę na rozmowę ze starszą, co by nie mówić, panią

Klikam, czytam i słucham "Enya Greatest Hits"

Zebrec, też mam taką nadzieję W ogóle to miło mi, że ludzie tak młodzi, jak Ty i Ramanujan, okazujecie mi tyle ciepła i zrozumienia - dziękuję bardzo

Zebrec, tak robię, ale kilka dni temu, właśnie w czasie wieczornego spaceru, bardzo źle się poczułam-ciśnienie, czy jakiś dziwny ból glowy-i wystarczyło-lęki powróciły. Dzisiaj wyszłam, po 2 dniach, na krótko, ale zjechałam windą, poszłam sama na spotkanie Męża i pieska-udało się, może więc będzie znowu lepiej? Niech tylko upały miną...

Ramanujan, potrafisz pocieszyć, dziekuję Miły z Ciebie człowiek...