Skocz do zawartości
Nerwica.com

jasaw

Użytkownik
  • Postów

    8 399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez jasaw

  1. Jest przyjemnie, choć sennie. Codzienne sprawy wykonuję z przyjemnością
  2. Mój Siostrzeniec od maja jest w Holandii, pracuje non stop - legalnie-przez agencję zatrudnienia, wynajmuje mieszkanie, ogólnie jest bardzo zadowolony....
  3. szczypiorek86, ja też taka byłam i mimo upływu czasu nadal trochę jestem...wierzę, że ludzie nie są z gruntu źli i może to dlatego tak się dzieje. Bardzo przeżywam wszelkie rozczarowania, przykrości, które mnie spotykają, wciąż jeszcze-od czasu do czasu. Chociaż już mnie to troszkę mniej boli , bo to są już emocje przeze mnie "przerobione".
  4. szczypiorek86, a może tylko Ci tak wydaje?? Może trzeba zmienić nastawienie?
  5. jasaw

    Co teraz robisz?

    amelio83, oczywiście, słusznie robisz, to wielki, poważny krok do przodu... -- 13 gru 2012, 21:01 -- Jesteś naprawdę dzielna
  6. jasaw

    Co teraz robisz?

    amelio83, - jak to się stało-ta informacja umknęła mi, bo ostatnio rzadziej zaglądam na forum???
  7. Zawsze bardzo zabiegałam o uwagę Mamy, byłam bardzo kochana przez Tatę/to mnie uratowało/, Rodziców kochałam baaaardzo Z Siostrą i Bratem mamy bardzo poprawne relacje, z Bratem lepsze. Mimo wielu różnic, od światopoglądowych do takich zwykłych, życiowych, czuję naturalną, niezwykle silną więź z rodzeństwem. Jestem zawsze gotowa Im pomóc,wesprzeć, doradzić. Chociaż Mąż mojej Siostry za mną nie przepada,mówiąc delikatnie, to nie wyobrażam sobie zerwania z Nią kontaktu. Brat traktuje mnie trochę jak zastępczą matkę, choć jest tylko rok młodszy ode mnie /nasi Rodzice nie żyją/.
  8. jasaw

    Co teraz robisz?

    slow motion, Candy14, ja jestem zwolenniczką umiarkowanych ćwiczeń, a większą uwagę przywiązuję do oczyszczenia organizmu z chemii, którą codziennie łykamy w tabletkach i żywności...przekonuję się o tym codziennie na własnej wadze
  9. jasaw

    Co teraz robisz?

    amelia83, zaczęłaś pracować?? Czy to tylko odwiedziny...
  10. jasaw

    Opętanie czy co ...

    Candy14, linka, Zgadzam się z Wami
  11. jasaw

    Co teraz robisz?

    Lady Em., to krok w dobrym kierunku
  12. Lilith, mnie też "poraził" czerwony...gratuluję -- 13 gru 2012, 00:21 -- Lilith, mnie też "poraził" czerwony...gratuluję
  13. Spotkanie terapeutyczne...choć to już przedostatnie Miło było posłuchać kilku słów pozytywnych na swój temat
  14. Candy14, W takim razie czekamy na Twój głos za jakieś 20 min
  15. jasaw

    Co teraz robisz?

    amelia83, ja nie mam specjalnie z tym problemu, ale dzisiaj w ogóle nie za wiele mi się chce
  16. jasaw

    Co teraz robisz?

    Odpoczywam, ale czeka na mnie prasowanie
  17. Candy14, naprawdę pechowy dzień... Ale już mija i to na pewno koniec złych wydarzeń Dzisiaj przedostatnie spotkanie z p. Psychoterapeutką. Będzie mi brakować tej Pani. Naprawdę bardzo. Coś się zaczyna, coś kończy...to jest wpisane w nasze życie. Te 7 miesięcy minęło tak szybko Jednak efekty oczekiwane i spodziewane przeze mnie napływają sukcesywnie
  18. Lady Em., nie osiągniesz spokoju, żyjąc w stanie wojny z domownikami, Rodzicami. Mnie chodzi o Twoje samopoczucie, przede wszystkim
  19. Lady Em., ja, będąc na Twoim miejscu, zaczęłabym rozmowę od wyjaśnienia tej sprawy, ale nie jestem, więc rozwiązanie zostawiam Tobie... Uwierz mi, że czasem rodzice też bardzo cierpią...
  20. Lady Em., może Tata wie coś, czego Ty nie wiesz, bo może Mama ma też poważnie problemy, np.problemy hormonalne, które bardzo niekorzystnie wpływają na psychikę...gdybam oczywiście. Uważam jednak, że zawsze warto dążyć do zgody, bo to zabiera nam zbyt dużo zdrowia...od młodości występuję w roli mediatora wśród najbliższych
×