Skocz do zawartości
Nerwica.com

niosaca_radosc

Użytkownik
  • Postów

    2 381
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez niosaca_radosc

  1. endofhope, myślę, że dla każdej zgwałconej osoby Twoje świadectwo jest bardzo cenne. Zwłaszcza te słowa - Wydaje mi się, że osoby zgwałcone po prostu najchętniej wykluczyłyby seks z życia. Pragną relacji, ale najlepiej bez seksu. To zrozumiałe. Ja ze swej strony mogę jedynie dodać, że życzę Wam wszystkim, abyście spotkali kiedyś partnera, który od nowa nauczy Was cieszyć się seksem.
  2. endofhope, myślę, że dla każdej zgwałconej osoby Twoje świadectwo jest bardzo cenne. Zwłaszcza te słowa - Wydaje mi się, że osoby zgwałcone po prostu najchętniej wykluczyłyby seks z życia. Pragną relacji, ale najlepiej bez seksu. To zrozumiałe. Ja ze swej strony mogę jedynie dodać, że życzę Wam wszystkim, abyście spotkali kiedyś partnera, który od nowa nauczy Was cieszyć się seksem.
  3. A ja się boję powiedzieć. Wstyd mi, bo wiem jak zareaguje terapeutka...
  4. A ja się boję powiedzieć. Wstyd mi, bo wiem jak zareaguje terapeutka...
  5. endofhope, wydaje mi się, że nikt kto nie przeżył gwałtu nie jest w stanie Was zrozumieć. To coś strasznego i nieważna jest płeć osoby zgwałconej. To trauma, która może wracać w najnieodpowiedniejszych momentach życia. Przykro to mówić, ale nigdy o tym nie zapomnicie - nie ma co się nawet łudzić. Jedyne co możecie to nauczyć się z tym żyć. Zaakceptować to, co się stało i przede wszystkim zrozumieć, że nie było w tym Waszej winy.
  6. endofhope, wydaje mi się, że nikt kto nie przeżył gwałtu nie jest w stanie Was zrozumieć. To coś strasznego i nieważna jest płeć osoby zgwałconej. To trauma, która może wracać w najnieodpowiedniejszych momentach życia. Przykro to mówić, ale nigdy o tym nie zapomnicie - nie ma co się nawet łudzić. Jedyne co możecie to nauczyć się z tym żyć. Zaakceptować to, co się stało i przede wszystkim zrozumieć, że nie było w tym Waszej winy.
  7. A ja się zastanawiam czy mówicie swoim terapeutom o wszystkich swoich okaleczeniach?
  8. A ja się zastanawiam czy mówicie swoim terapeutom o wszystkich swoich okaleczeniach?
  9. Oburzające jak zachowują się niektórzy psycholodzy. Nie przeczę, że to bardzo trudny zawód, wymagający ciągłego doskonalenia i nabywania doświadczenia, ale jak można powiedzieć coś takiego osobie zgwałconej??? Nie dziwię Ci się, że zrezygnowałeś...Teraz pewnie znajdujesz się w trudnej sytuacji, bo chciałbyś pomocy, ale jednocześnie paraliżuje Cię strach, że znowu źle trafisz, ale chyba powinieneś zaryzykować. Sam zauważyłeś, że dobrze poprowadzona rozmowa może wiele zdziałać, a regularna terapia jest ku temu odpowiednim narzędziem. Może poszukaj jeszcze kogoś w swojej okolicy.
  10. Oburzające jak zachowują się niektórzy psycholodzy. Nie przeczę, że to bardzo trudny zawód, wymagający ciągłego doskonalenia i nabywania doświadczenia, ale jak można powiedzieć coś takiego osobie zgwałconej??? Nie dziwię Ci się, że zrezygnowałeś...Teraz pewnie znajdujesz się w trudnej sytuacji, bo chciałbyś pomocy, ale jednocześnie paraliżuje Cię strach, że znowu źle trafisz, ale chyba powinieneś zaryzykować. Sam zauważyłeś, że dobrze poprowadzona rozmowa może wiele zdziałać, a regularna terapia jest ku temu odpowiednim narzędziem. Może poszukaj jeszcze kogoś w swojej okolicy.
  11. bretta, wchodzę tutaj, żeby sobie pomarzyć. I fakt, może źle się wyraziłam, anoreksji nie chcę mieć, bo to choroba, która trawi ciało i umysł i rozumiem, że zrobiłybyście wszystko, żeby z niej wyjść. Ja po prostu chcę schudnąć i potem wszystko przerwać.
  12. bretta, wchodzę tutaj, żeby sobie pomarzyć. I fakt, może źle się wyraziłam, anoreksji nie chcę mieć, bo to choroba, która trawi ciało i umysł i rozumiem, że zrobiłybyście wszystko, żeby z niej wyjść. Ja po prostu chcę schudnąć i potem wszystko przerwać.
  13. Dziewczyny, ja to niby wiem, zdaję sobie sprawę, że anoreksja to choroba, ciężka choroba i lepiej byłoby, żeby nie istniała, ale w głębi duszy pragnę tego z całego serca, bo przecież nie zajdę tak daleko, powiem stop w odpowiednim momencie... Poza tym lubię jeść, więc anoreksja to tylko marzenia - nie jestem na tyle silna, nie wytrzymuję. Najgorzej jest kiedy cały dzień siedzę w domu, bo kiedy wychodzę, to spokojnie mogę sobie głodować. Nikt nie zmusza mnie do jedzenia i jestem szczęśliwsza.
  14. Dziewczyny, ja to niby wiem, zdaję sobie sprawę, że anoreksja to choroba, ciężka choroba i lepiej byłoby, żeby nie istniała, ale w głębi duszy pragnę tego z całego serca, bo przecież nie zajdę tak daleko, powiem stop w odpowiednim momencie... Poza tym lubię jeść, więc anoreksja to tylko marzenia - nie jestem na tyle silna, nie wytrzymuję. Najgorzej jest kiedy cały dzień siedzę w domu, bo kiedy wychodzę, to spokojnie mogę sobie głodować. Nikt nie zmusza mnie do jedzenia i jestem szczęśliwsza.
  15. Właśnie o to chodzi. Nadwaga to same problemy, a anoreksja jest taka pociągająca. Niejedzenie to panowanie nad sobą, to zwycięstwa, których nigdy nie miałam, to coś o czym marzę. Wściekła jestem kiedy mama mnie pilnuje i każe jeść... Niby wiem, że to choroba, ale nie wierzę w jej skutki. Wierzę, że kiedy schudnę wrócę do normalnego jedzenia, że to po prostu droga do szczęścia...
  16. Właśnie o to chodzi. Nadwaga to same problemy, a anoreksja jest taka pociągająca. Niejedzenie to panowanie nad sobą, to zwycięstwa, których nigdy nie miałam, to coś o czym marzę. Wściekła jestem kiedy mama mnie pilnuje i każe jeść... Niby wiem, że to choroba, ale nie wierzę w jej skutki. Wierzę, że kiedy schudnę wrócę do normalnego jedzenia, że to po prostu droga do szczęścia...
  17. Są jeszcze cyferki na wadze, które wiele dają. Zresztą wolę być tylko dla siebie gruba niż gruba dla wszystkich.
  18. Są jeszcze cyferki na wadze, które wiele dają. Zresztą wolę być tylko dla siebie gruba niż gruba dla wszystkich.
  19. pisanka, nieprawda, anorektyczki są chude i właśnie dlatego chciałabym mieć anoreksję. Dla mnie to rodzaj panowania nad sobą, bo przecież panuję nad głodem, wygrywam z nim - to byłyby jedyne wygrane w moim życiu. Miewam okresy głodzenia się i są to najlepsze okresy w moim życiu. To pragnienie jest silniejsze ode mnie.
  20. pisanka, nieprawda, anorektyczki są chude i właśnie dlatego chciałabym mieć anoreksję. Dla mnie to rodzaj panowania nad sobą, bo przecież panuję nad głodem, wygrywam z nim - to byłyby jedyne wygrane w moim życiu. Miewam okresy głodzenia się i są to najlepsze okresy w moim życiu. To pragnienie jest silniejsze ode mnie.
  21. A ja to bym chciała mieć anoreksję... Mam nadzieję, że nikogo nie urażę, bo wiem, że zmagacie się z chorobą i robicie wszystko, żeby z niej wyjść, ale nie potrafię wyzbyć się tego pragnienia...
  22. A ja to bym chciała mieć anoreksję... Mam nadzieję, że nikogo nie urażę, bo wiem, że zmagacie się z chorobą i robicie wszystko, żeby z niej wyjść, ale nie potrafię wyzbyć się tego pragnienia...
  23. To wyciskanie, to też samookaleczanie?
  24. To wyciskanie, to też samookaleczanie?
  25. Starszych neuroleptyków nie obecnie nie zażywam. Wcześniej brałam chlorprotixen, ale to było jakieś 12 tyg temu i nic takiego się nie działo. Teraz łykam m.in mirtazapinę, myślisz, że to może być od tego?I dlaczego to nie przechodzi?
×