Skocz do zawartości
Nerwica.com

girl anachronism

Użytkownik
  • Postów

    1 404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez girl anachronism

  1. girl anachronism

    [Kraków]

    Odpadam, pracuję do 21. Do następnego :)
  2. O, wątek dla mnie. Mam kilka alternatywnych "żyć", którym poświęcam wolny czas podczas jazdy autobusem, chodzenia po mieście, brania prysznica etc. Potrafię się całkowicie wyłączyć i podczas fantazjowania nie dostrzegać rzeczywistości. Czasem wyrywa mi się coś na głos, kompletnie niezwiązanego z prawdziwym życiem, tylko właśnie tym alternatywnym. W moich fantazjach pojawiają się prawdziwe osoby, które znam, dlatego czasem myli mi się, czy coś co ich dotyczy wydarzyło się naprawdę, śniło mi się, a może wymyśliło. W jednym z różnych "wątków" mam małe dziecko, w innych dobrze prosperującą firmę (w rzeczywistości jestem przedsiębiorcą od niedawna, więc firma jeszcze nie hula na całego) i, jak pisałam, mam kilka tych "żyć". Gdyby nie rozmowy ze znajomymi, byłabym przekonana, że każdy tak ma Poświęcam im każdą chwilę, kiedy nie jestem skupiona na niczym konkretnym. Nie mam tak, że przed zaśnięciem planuję sobie następny dzień, tylko właśnie uciekam w moje różne światy.
  3. Fobia telefoniczna mode on. Chyba będę się musiała przejechać przez pół miasta, żeby zapisać się na terapię, bo nie zadzwonię -- 12 gru 2011, 13:10 -- Coraz lepszym pomysłem wydaje mi się odpoczynek w szpitalu, ale mój psychiatra uważa, że bardziej sobie tym zaszkodzę niż pomogę -- 12 gru 2011, 13:13 -- Do tego jeszcze taka derealka
  4. S jak..., Przeginam z alkoholem ostatnio Jutro zapiszę się na terapię. Może jak to tu napiszę, to będę bardziej zmotywowana, pilnujcie mnie
  5. Dzięki, już w takim razie wszystko wiem, teraz pewnie jedyne pół roku czekania i terapia
  6. Słuchajcie, czy ktoś może mi pomóc, bo nie ogarniam? Cchodzi mi o korzystanie z publicznej służby zdrowia. Która składka za to odpowiada - ubezpieczenie zdrowotne czy chorobowe? Odzwyczaiłam się trochę, bo firma męża opłaca mi Luxmed, jednak w pakiecie nie ma w Krakowie psychiatry ani terapeuty, do psychiatry chodzę prywatnie, ale 4x w miesiącu na terapię mnie nie stać, więc chciałabym skorzystać z NFZ. Jako przedsiębiorca płacę u. zdrowotne, chorobowego nie.
  7. Badziak, Jose, może jednak da się pisać nie obrażając nikogo? Zostałaś zupełnie niepotrzebnie zaatakowana, ale to powód, żeby od razu od buców? Niesmacznie się zrobiło.
  8. girl anachronism

    [Kraków]

    Ja odpadam o normalnej porze Ale najwyżej dotrę z opóźnieniem.
  9. girl anachronism

    [Kraków]

    err, przypomnisz mi nazwisko terapeutki?
  10. Hipomania rozgościła się dziś na dobre. Kończę właśnie nie-wiem-które-piwo. I nosi mnie aż. Myśli krańcowo świńskie
  11. girl anachronism

    [Kraków]

    Ja już minimalnie, ale tak.
  12. pannaAlicja, spoko, ja się nie czepiam nazewnictwa. Sama za krótko siebie obserwuję, żeby umieć dobrze opisać i rozgraniczyć swoje stany. Dlatego prowadzę dziennik samopoczucia, w którym zapisuję wszystkie objawy.
  13. Też zaznaczyłam równe 28 dla ostatniej górki (to jest na hipomanię, nie manię).
  14. pannaAlicja, to jest fragment tego kwestionariusza, który wypełniałaś? http://www.drogadosiebie.pl/img/chad/kwestionariusz02.pdf
  15. Rozochocona dzisiejszą dyskusją zaszalałam i kupiłam sobie Gingersa Ale fajnie Może kseruj mi? sens, na pocieszenie powiem Ci, że taki tryb myślenia pewnie Ci nie przejdzie. Jestem po ślubie i w dniach kryzysu też miewam takie myśli. Ale potem wychodzi słońce i przyszłość rysuje się w jasnych barwach, warto trochę pocierpieć, żeby doczekać tych momentów :)
  16. intel, jeśli faktycznie potrafisz poprzestać na tej prywatnej ćwiartce to gratki. To niestety fakt, że jak się zacznie, to trudno powiedzieć stop. Zauważyłam też, że nawet malutka dawka alkoholu działa na mnie nieporównywalnie bardziej euforycznie niż kiedyś i szybciej urywa mi się film
  17. muraszka, zdróweńko, Tokajem nie pogardzę. Teoretycznie zależy chyba, co się bierze, póki nie miałam stabilizatora tylko brałam Efectin to mogłam, odkąd biorę Anafranil mam zakaz, bo to lek "starszej generacji". Przy stabilizatorze też chyba nie można Powiedzmy, że na co dzień tego przestrzegam i pomijam wieczorną lampkę wina, dotychczas obowiązkową, ale jak jest okazja to nie ma bata, trochę muszę i lubię. Święte słowa, ale czy to znaczy, że zawsze tak będzie? Kocham wino miłością nieziemską! A i swoich alkoholowych wybryków niektórych nie żałuję Ale też nie zaprzeczam, że wielokrotnie przegięłam pałę po stokroć. Uwielbiam kwestionariusze, co w nim było? Jakie to jest przekorne, że jak ja patrzę na swoje życie, to wydaje mi się, że nuda i w kółko to samo, a jak lekarz upiera się, że regularny tryb życia to najlepsze, co mogłabym dla siebie zrobić, to okazuje się, że nie ma trzech takich samych dni pod rząd pod względem pór snu, posiłków, pracy etc. To chyba jednak nie jest tak źle (najbardziej w życiu przeraża mnie powtarzalność i nuda)
  18. Ta huśtawka dzisiejsza mnie wykończy. Coś czuję, ale nie wiem co, za mało jeszcze odróżniam swoje stany, boli środek
  19. girl anachronism

    [Kraków]

    A spotkanie się odbyło, w trzyosobowym składzie ale mega miłym :)
  20. girl anachronism

    [Kraków]

    Mam krótkie włosy, ale kolor ten sam :) Tylko że mała jestem i niewidoczna To ja będę czekać o 18 w Re w bramie. Mam jebitnie żółtą kurtkę, niecałe 160 wzrostu, białe włosy i zazwyczaj szlug w gębie, jest duże prawdopodobieństwo, że nie będzie się tam kręcić wiele podobnych.
  21. girl anachronism

    [Kraków]

    No właśnie, tylko czy my się poznamy w Re jak będą inni ludzie? Może jakiś punkt zbiorczy, a potem knajpa?
×