Candy14, jak najbardziej szanuję Twoje zdanie, ale się z nim nie zgadzam. Nie musimy być zgodne Ja to rozumiem i nie upieram się przy swoim. Nie musisz się zgadzać z moim zdaniem, ale też Twoje argumenty nie przekonają mnie do Twojego stanowiska. Co do tego przykładu ze złodziejem, nie każdą kradzież da się wyjaśnić, np. tym, że źle umieszczono portfel, nie w tej kieszeni, co trzeba, co ułatwiało "pracę" złodziejom. Kiedy zamknęłabyś np. dom, okna, drzwi, włączyła nawet alarm, kazała pilnować domu sąsiadom pod Twoją nieobecność, a mimo tego złodzieje poradziliby sobie z systemem zabezpieczającym i obrobiliby Ci cały dom, to chyba nie brałabyś części odpowiedzialności na siebie, prawda? Przecież nie zachowałaś się głupio. Zrobiłaś wszystko, by zadbać o swój dom. Najzwyczajniej w świecie ktoś Cię skrzywdził i on za to ponosi odpowiedzialność. Przed pewnymi sytuacjami nie da się uchronić i nawet profilaktyka nie pomoże :) Ale kradzieże to nie temat wątku, więc nie robię off topu.
Odnośnie szepsa i jego braku asertywności już pisałam wielokrotnie i nie będę się powtarzała. Chyba nie mam nic do dodania w tym wątku :)