AgaII, może i są, ale nie mogą stosować tych narzędzi osoby, które nie mają odpowiednich kwalifikacji i nie wiedzą, jak przeprowadzać badania tym testem. Wielokrotnie widziałam, jak osoby "badały" testem z Internetu, niby kompletnym, niby z wszystkimi wyjaśnieniami, a potem okazuje się, że wyniki są źle przeliczone, źle odniesione do norm, źle wykonana interpretacja nieformalna. Nie mam zaufania do testów "internetowych" i autodiagnoz.
Nerwica nie jest wcale łatwa do diagnozy. Pacjenci cierpiący na nerwicę, zanim zostaną rzetelnie zdiagnozowani i poddani skutecznemu leczeniu, mają za sobą niejednokrotnie bogatą historię wizyt w różnych placówkach leczenia i u lekarzy różnych specjalności. Kiedy badania wychodzą w porządku, a człowiek nadal źle się czuje, najlepiej skonsultować się z psychiatrą.
black swan, spokojnie, nie warto się zamartwiać na zaś. Często się bowiem zdarza, że czytamy o jakiejś chorobie w Internecie i odnosimy wrażenie, że mamy wszystkie albo prawie wszystkie objawy i na to chorujemy, a potem po wizycie u lekarza okazuje się, że jesteśmy zdrowi albo chorujemy, ale na zupełnie inne schorzenie. Być może Twoja autodiagnoza na podstawie przeczytanego artykułu nie jest rzetelna. Pamiętaj, że diagnozę może postawić tylko lekarz psychiatra. Odpowiadając jednak na Twoje pytania, Mozarin można w pewnym sensie potraktować jako lek przeciwlękowy, który może łagodzić objawy zespołu lęku uogólnionego. Mozarin to lęk przeciwdepresyjny, stosowany w leczeniu dużych zaburzeń depresyjnych i zespołu lęku napadowego z agorafobią (lękiem społecznym) lub bez niej. Convulex to lek przeciwpadaczkowy. Do leczenia zaburzeń lękowych uogólnionych najczęściej stosuje się leki z grupy SSRI (selektywne inhibitory zwrotnego wychwytu serotoniny).
greenlightt, napisałaś, że długo radziłaś sobie bez leków, a teraz bierzesz jakieś leki? Leczysz się jakoś? Chodzisz na terapię? Jeżeli nic nie robisz ze swoją chorobą, to mógł niestety pojawić się nawrót, stąd objawy, o których wspominasz - niewyspanie, sińce pod oczami, zmęczenie, bóle głowy, drżenie mięśni, lęki, obawy przed podjęciem pracy, rezygnacja, brak motywacji do działania, zniechęcenie. Myślisz, by coś z tym zrobić? Nerwica sama nie zniknie.
MARIAN1967, zgadzam się z Tobą. Nie mam zamiaru polemizować z Tobą na temat przyczyn Twojej choroby - na pewno wiesz o niej więcej niż ja Słusznie jednak zauważył Ezekiel - to bardzo złożony problem i każdy ma jakąś indywidualną ścieżkę. Fakt jest taki, że przy zaburzeniach nerwicowych bardzo ciężko jest sobie z tym poradzić, ponieważ system nerwowy człowieka cierpiącego na nerwicę nie jest zdolny do trzeźwej racjonalizacji.
W Twoim przypadku było akurat tak, że nadmiar pracy spowodował u Ciebie rozwój nerwicy (tak zrozumiałam Twój wcześniejszy post). U innych z kolei jest tak, że pracoholizm jest wtórny do nerwicy - praca staje się źródłem ulgi, ma przynieść poczucie stabilizacji czy bezpieczeństwa, którego oczywiście zastąpić nie może. Wiadomo, że nie można generalizować, bo każdy pacjent cierpiący na zaburzenia nerwicowe ma za sobą inną historię choroby. My hipotetyzujemy tylko o różnych ewentualnościach i próbujemy zrozumieć, dlaczego tak się dzieje, jakie emocje czy myśli mogą towarzyszyć osobom z nerwicą. Dzięki MARIAN1967 również za Twój głos w dyskusji! Jest on bardzo cenny!
L.E., powodzenia na wykładzie! Poradzisz sobie!