
CichoCiemny
Użytkownik-
Postów
878 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez CichoCiemny
-
Popatrz lepiej na te przekrwione oczy, bo to co powypisywali ludzie wyżej, czyli zawiasy, głupkowaty uśmiech itp to bardzo indywidualne cechy. Ja od dzieciństwa często się zawieszałem na czymś (podobno to jest lekka autohipnoza) podczas jakiejś rozmowy czy sytuacji, która wymagała skupienia. Jak się uczyłem prowadzić auto to czasami się bałem, że w coś przypierdolę, mimo że wtedy jeszcze nie paliłem w ogóle. Poza tym w innych sytuacjach reagowałem szybko lub po prostu naturalnie, ale wiadomo w stresujących sytuacjach robi się czasami "dziwne" rzeczy, więc jak kolega jest zestresowany w Twoim towarzystwie to może się wydawać, że jest "po czymś", a tak naprawdę to tylko stres.
-
Hmm, palenie MJ często zwiększa libido, przynajmniej jeżeli o mnie chodzi
-
Jeżeli nie używa kropel do oczu to poznasz po przekrwionych białkach i przymkniętych oczach (bardziej niż na trzeźwo, chociaż to złudne czasami, bo wiele osób ma tak od zawsze). Ale jeżeli podskakuje na krześle i jest pobudzony to albo pali jakąś mocną sativę (bardziej euforyczną), albo jest na jakiś stymulantach, a nie na MJ. Albo włączają mu się paranoje, tyle że po MJ całe ciało wtedy by mu nie latało na boki, raczej tylko oczy.
-
Mnie nie było wtedy w Trójmieście to się nie liczy.
-
A w tygodniu macie czas? W następny weekend akurat są ciekawe koncerty w Gdańsku, więc może jak będzie ciepło to ktoś by się chciał wybrać na jakiś spacer? nazywam się niewarto, ja też jestem z Gdańska, może tym razem zrobimy spotkanie gdzieś właśnie bliżej, bo zawsze to się w Gdyni na jakiś zadupiach odbywa
-
ram, pierdol to... jakbym miał się przejmować każdym takim tekstem i przezywać z tego powodu paranoje to już dawno by mi odjebało. sorry za słownictwo, ale mam dobry humor a w ogóle to jak tam żyjecie? robimy jakieś spotkanie, jakiegoś tripa na otwarcie sezonu (siedzący w temacie wiedzą o co chodzi ) czy coś?
-
Jak nie dopuścić do uzależnienia? Proszę o pomoc.
CichoCiemny odpowiedział(a) na lanney temat w Uzależnienia
Najpierw musisz sobie uświadomić to, że wszystko co tu opisałaś jest problemem dla Ciebie i patrzysz przez pryzmat swojego szczęścia. Nie da się na siłę zmieniać ludzi, nawet tak bliskich, więc jeżeli on sam nie będzie chciał przystopować z piciem to tego nie zrobi. Moim zdaniem w takim wypadku najlepszą nauczką będzie życie, czyli jeżeli coś mu się spieprzy raz, drugi to może się ogarnie, chociaż z drugiej strony można funkcjonować z różnymi używkami i radzić sobie z życiem, kwestia podejścia. Więc też nie cisnąłbym kogoś aż tak bardzo, bo każdy ma jakieś swoje uzależnienie (niekoniecznie od jakiś substancji), z którym czuje się dobrze i mu to nie sprawia problemów w życiu. -
Grzyby halucynogenne zamiast antydepresantów?
CichoCiemny odpowiedział(a) na CichoCiemny temat w Medycyna niekonwencjonalna
SSRI mocno osłabiają działanie wszystkich substancji działających agonistycznie na receptory serotoninowe (czyli także wszystkich psychodelików). Po odstawieniu trzeba czekać jeszcze kilka tygodni, żeby psychodeliki zadziałały w pełni (zależy jak długo się brało SSRI). Skutkiem ubocznym przy długotrwałym stosowaniu SSRI jest też mocne "rozwalenie" układu serotoninowego, dlatego można potem odczuwać efekty innych substancji w mniejszym stopniu lub w ogóle (na innym forum były opisane takie przypadki, gdy na kogoś po prostu nie działały psychodeliki przez SSRI, które brał kiedyś). -
Grzyby halucynogenne zamiast antydepresantów?
CichoCiemny odpowiedział(a) na CichoCiemny temat w Medycyna niekonwencjonalna
Są suszone, tylko trzeba znać odpowiednich ludzi. Niestety zeszły rok był słaby, ale były osoby, które jednego dnia zbierały po 1000 sztuk łysiczek. Dobrą opcją też jest wyhodowanie sobie samemu w domu np. Cubensisów. Zarodniki takich grzybów można kupić legalnie przez Internet. Trochę pracy, żeby nic nie pogniło i można mieć naprawdę spory zapas, a przy tym świadomość, że się coś samemu wyhodowało. -
ciągłe wyciskanie - uzaleznienie, czy co to właściwie jest?
CichoCiemny odpowiedział(a) na wiola249 temat w Nerwica natręctw
Raczej ma to podłoże nerwicowe, ale w tym sensie, że za bardzo się przejmujesz swoim wyglądem. Praktycznie każdy ma pryszcze przez pewien okres życia, oczywiście często stanowi to kompleksy, jak u Ciebie, ale jak nauczysz się akceptować siebie to problem przejdzie. No i warto też zadbać o mniej stresujące życie, ale wiadomo, to nie zawsze zależy od nas. -
Grzyby halucynogenne zamiast antydepresantów?
CichoCiemny odpowiedział(a) na CichoCiemny temat w Medycyna niekonwencjonalna
ladywind, dzięki za link, znam wiekszość artów z hajpa na ten temat, ale tego akurat nie czytałem, przyda się. -
Grzyby halucynogenne zamiast antydepresantów?
CichoCiemny odpowiedział(a) na CichoCiemny temat w Medycyna niekonwencjonalna
Midas, masz rację (poprawie Cię tylko z tym "profesorem', którym nie jestem i nie mam zamiaru być ), wszystko zależy od tego co człowiek ma w głowie i co chce osiągnąć. carlosbueno, bo za mało jeszcze widziałeś -
mam marzenia, przede wszystkim to on sam musi chcieć coś zmienić w swoim życiu, bez tego żadna osoba z zewnątrz mu nie pomoże. Myślę, że jeżeli jesteś dla niego ważną osobą to w pewnym momencie sam zrozumie, że Tobie na nim zależy, ale tego procesu po prostu nie da się przyśpieszyć. Poza tym, takie sytuacje wyglądają różnie, jedni się zmieniają dla swoich drugich połówek, inni nie, ale to nie znaczy, że ten kto się nie zmienia od razu jest przegrany, jak to niektórzy uważają. Problem z używkami zaczyna się wtedy, kiedy dana osoba sama zauważy i stwierdzi, że ma problem i chce pomocy. Brak szkoły to nic strasznego, są przecież szkoły zaoczne dla dorosłych, a jeżeli chłopak jest inteligentny to bez problemu może poradzić sobie bez tego papierka ze szkoły, tylko on sam musi tego chcieć, nikt za niego tego nie zrobi. Jeżeli nie ma żadnej bliskiej rodziny na której by mu zależało to dobrym pomysłem byłby wyjazd za granicę, zaczęcie wszystkiego od nowa. Oczywiście jest do bardzo trudne dla osób, które są przyzwyczajone do pewnego trybu życia i otoczenia, ale moim zdaniem całkowita zmiana otoczenia (nie tylko ludzi ale także miejsca zamieszkania) to pierwszy krok do wolności i zmiany życia na lepsze.
-
Grzyby halucynogenne zamiast antydepresantów?
CichoCiemny odpowiedział(a) na CichoCiemny temat w Medycyna niekonwencjonalna
polakita, no tak, tyle że stan zakochania to nic innego jak właśnie "chemia w mózgu" Tak samo podniecenie (orgazm działa silnie na receptory opioidowe, czyli tak samo jak np. heroina), czy zwykła radość z czegoś może wywołać krótkotrwałe zmiany "chemiczne" w mózgu, takie same jakie wywołują psychodeliki i inne substancje. Poza tym, śladowe ilości DMT (najsilniejszej substancji psychodelicznej znanej człowiekowi) wydzielają się w ludzkim mózgu, najczęściej podczas snu, dlatego sny są często tak bardzo odrealnione. Moim zdaniem strach przed tego typu substancjami wynika raczej z obaw przed nieznanym. Tak samo jak strach przed zakochaniem, przed jakimiś ważnymi decyzjami w życiu, itp. Ludzie często się wypowiadają o psychodelikach albo innych substancjach psychoaktywnych jako "sztuczne szczęście". A moim zdaniem to wcale nie musi być sztuczne, to jest po prostu innego rodzaju doświadczenie, wywołane przez inne bodźce, ale tak samo prawdziwe jak wszystko inne co człowiek uważa za naturalne. Ważne jest to co w danej chwili przeżywa osoba i po co to robi. -
Ja niestety odpadam, muszę jechać do lekarza, nic poważnego, ale po południu mam umówiona wizytę, więc się nie wyrobię już raczej do Gdyni. Bawcie się dobrze.
-
W ogóle może wezmę ze sobą jeszcze kumpla, który niedawno tu przyjechał z mazur, Dorota i Mad powinni kojarzyć Marcina z imprezy u mnie kilka miesięcy temu, znam go z innego forum. Mam nadzieję, że to już nie będzie za dużo osób jak coś.
-
Spoko, ja na 90% będę. Jak coś to dam znać telefonicznie komuś. Alicja, będziesz może autem?
-
O której to spotkanie w czwartek? Chcecie iść wcześniej na spacer, czy od razu do jakiegoś lokalu?
-
Agasaya, ile płacicie za to rozkręcanie biurka?
-
Nawpieprzajcie się kilka razy tak, że będziecie rzygać całą noc to Wam przejdzie, przynajmniej na jakiś czas. Ja tak ostatnio miałem z czipsami (na gastro po paleniu ) i teraz już patrząc na nie zbiera mi się na wymioty. Wiem, że za dwa tygodnie i tak będę się nimi znowu zajadać, ale teraz mam spokój. Czekolada jest zajebista, ale tylko taka lepszej jakości, wszelkie wyrobi czekolado-podobne to lipa.
-
Niektóre stymulanty powodują zanik apetytu, czasami wręcz wstręt do jedzenia. W małych dawkach nie są niebezpieczne, a często właśnie używane przy odchudzaniu. Oczywiście zamiast tego lepiej zacząć uprawiać jakiś sport no i znaleźć przyczynę problemu, który leży w psychice.
-
Mad_Scientist, no zobaczę, jeszcze nie wiem co będę robić, dam znać jak coś. ram, w taką pogodę spacery to nie dla mnie, może za dwa tygodnie jak się cieplej trochę zrobi to wezmę lustrzankę i trochę zdjęć porobię przy okazji. Ale le to za jakiś czas.
-
Kiya, a dziękuję i miłego dnia.
-
Kiya, no to fajnie, to ugadajcie jakąś godzinę, a ja chyba idę spać, bo dopiero co do domu wróciłem Na spacery w taką pogodę raczej nie mam ochoty, może za jakiś tydzień-dwa, jak się trochę ociepli.
-
Mad_Scientist, do kiedy będziesz ogólnie? Poniedziałek mam zajęty, ale chętnie bym też wpadł na jakieś spotkanie, wtorek Wam nie pasuje przypadkiem?