Skocz do zawartości
Nerwica.com

CichoCiemny

Użytkownik
  • Postów

    878
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez CichoCiemny

  1. Candy14, no właśnie ja też bym chciał ich zobaczyć w takim stanie, może wreszcie byśmy sobie pogadali tak na luzie, bez napinek. Albo zaczęli rozkminiać tajemnice wszechświata i teorię dziesięciu wymiarów
  2. Ale w sumie, jedna rzecz by mnie bardzo ucieszyła w te święta... jakbym zrobił makumbę (ciasto z marihuaną) i wszyscy by się nią porządnie najedli. I wtedy by mogło być naprawdę fajnie.
  3. Ja już od kilku lat mam wyjebane na święta i inne tego typu pierdoły, nie lubię takich spędów, więc nie uczestniczę w tym i tyle. Jakieś tam prezenty robię rodzicom, siostrze i przyszłemu szwagrowi, bo akurat prezenty lubię dawać ludziom i sprawiać im tym przyjemność, ale żeby się integrować z rodziną z fałszywym uśmiechem to nie ma mowy. No i wkurwia mnie hipokryzja niektórych, jeżeli chodzi o te aspekty religijne. Większość osób ma to totalnie w dupie przez cały rok, ale przez te kilka dni udają, że to ma jakieś znaczenie, te wszystkie tradycje. Paranoja po prostu. Rok temu jeszcze przynajmniej mogłem uciec do mojej byłej i spędzaliśmy sobie czas we dwoje nie przejmując się resztą i było fajnie. Teraz prawdopodobnie się porządnie zjaram, nawpierdalam jakiegoś żarcia, bo mama zawsze dobre zrobi, a potem pogrążę się w swoim świecie z muzyką.
  4. Tak samo wyrywając kogoś na dyskotece, na koncercie, czy w muzeum. Pozory mylą :) -- Pn, 17 gru 2012, 22:04 -- ramil26, popracuj nad pisaniem ze składnią, bo ciężko zrozumieć o co Ci chodzi.
  5. tahela, nie rozumiem Cię, bo ciężko Ci idzie pisanie ze składnią Z resztą autorowi tematu także. Co do tego starania się to oczywiście masz razie, ale w związku to obie strony muszą się starać i nie tylko starać się być ze sobą, ale i starać się zrozumieć potrzeby drugiej osoby. Jeżeli tylko on był zaangażowany, a ona to olewała czy wykorzystywała emocjonalnie to nie ma się co dziwić, że się wszystko popsuło i on teraz jest rozgoryczony, a ona ma to w dupie. Chociaż jeżeli jest trochę inteligentna to też jej pewnie jest źle z tym, albo dopiero będzie. Co do dragów - pomyliłaś tematy. I nie krzycz na mnie (nie pisz wielkimi literami), wyluzuj po prostu
  6. tahela, czyli uważasz, że miał robić coś wbrew sobie, żeby tylko utrzymać ten związek? To by było dopiero niedojrzałe zachowanie.
  7. Vian, na IRC-u masz tyle różnych kanałów, że każdy znajdzie coś dla siebie. Na czatach obsługiwanych przez przeglądarkę jest podobnie, więc widocznie mało w życiu czatowałeś :) Poza tym, "normalność" to pojęcie względne, dla niektórych rozmowy o seksie cą całkiem normalne, a inni, jak widać traktują to jako temat tabu, co potem często skutkuje niedopasowaniem fizycznym w związkach. *Wiola*, no właśnie, bo dopasowanie seksualne ma bardzo duże znaczenie, oczywiście to nie wszystko, ale jedna z tych sfer, o których, jak widać, ciężko się rozmawia, dlatego warto się z tym oswajać.
  8. Candy14, ale w pubie czy kawiarni już tak? Równie dobrze można napisać, że forum dla znerwicowanych to nie miejsce na zawieranie głębszych znajomości, a zobacz ile par jest tutaj. Nie ważne gdzie się kogoś poznaje, ważne kogo. ramil26, a w jaki sposób to odkryłeś? Jak Wam się układało? Dobrze jakbyś z nią porozmawiał o tym co Was podnieca, bo najwidoczniej nie czuła się spełniona seksualnie będąc z Tobą. Ale skoro już zerwała i nie kontaktujecie się to raczej pozostaje tylko o niej zapomnieć.
  9. Miło było i dziękuję Mushroomowi wraz z Candy14 za podwiezienie do domu :)
  10. wykończony, chodziło mi o jakieś wyniki badań laboratoryjnych, bo takie artykuły nie są zbyt wiarygodne. Mimosy i ruty stepowej nigdy nie było w tzw "dopalaczach" (swoją drogą ta nazwa jest zbyt ogólna i myląca, dlatego może ludzie pomyli je z szałwią). Można było je natomiast zamówić przez Internet, ale przez inne źródła nie mające nie wspólnego z produktami, które wywołały taką aferę. Niestety media zrobiły tak wielki szum wokół tego, że wszystko co miało właściwości psychoaktywne i kiedyś było używane w celach nie tylko rozrywkowych zostało podciągnięte pod tą sławną ustawę i przez to wywołało wiele nieporozumień. Podobnie było z rośliną zwaną "kava kava" i kilkoma innymi, których nazw już nie pamiętam. Tak samo z kaktusami, z resztą potem wielu hodowców kaktusów, które wcale nie zawierały alkaloidów meskaliny, miało problemy prawne przez to, że jakiś idiota w mediach powiedział, że każdy kaktus może być źródłem jakiegoś narkotyku, co jest bzdurą. Niestety media lubią szerzyć panikę, tak jak z końcami świata, epidemiami wirusowymi i innymi naciąganymi bzdurami.
  11. Mushroom, to się zjaramy! i będziemy mieli lepszą banię niż wszyscy pijący razem wzięci
  12. szczypiorek86, ja nie chcę w ten sposób uciekać, tylko skonfrontować się tym co stanowi dla mnie problem i wywołuje lęki i uznałem, że taki wyjazd to świetna okazja do pracy nad sobą przy jednoczesnym poznaniu kawałka nowego dla mnie świata. Oczywiście od pewnych spraw automatycznie też się w ten sposób ucieka, ale ważne dla mnie jest, żeby doświadczać tego co się chce, a nie ograniczać się samemu z obawy przed stresem. A Ty teraz myślisz nad powrotem do Polski, czy już na stałe się tam zainstalowałaś? Coś Cię bardzo odrzuca w tym kraju? Czy jest coś co Cię tam trzyma?
  13. szczypiorek86, mi chodzi bardziej o jakąś zmianę w życiu i żeby się wreszcie usamodzielnić, a zawsze chciałem wyjechać za granicę, więc pewnie i tak to zrobię.
  14. szczypiorek86, Aha, to nie wiedziałem. Przed wakacjami próbowałem sobie załatwić pracę w Holandii i już prawie tam pojechałem, no ale nie wyszło, może w przyszłym roku. A namawiać na nic nie zamierzam, spokojna głowa
  15. szczypiorek86, dlaczego niemożliwe? Ja bym chętnie z Tobą porozmawiał tak przy piwie czy kawie :) -- Pt, 14 gru 2012, 00:59 -- Mushroom, a króliczek suszy i suszy...
  16. wykończony, podaj mi źródło w czym konkretnie? Bo chyba nie wiesz o czym piszesz Po prostu ustawa z bodajże 2009 roku pojechała "profilaktycznie" po bardzo wielu substancjach, nawet tych, które nie były używane w tzw. "dopalaczach". A sama Ayahuasca ma zupełnie inną historię i gdy zaczęto masowo organizować "ceremonie" z jej udziałem w Europie to wtedy UE wzięła sprawę pod lupę, bo ludzie stosowali ją zbyt pochopnie i nieodpowiednio się przygotowywali do tego typu sesji (bo wcześniej trzeba oczyścić organizm, nie jeść niektórych składników żywieniowych, żeby potem nie wywołać zatrucia)
  17. Harmine i harmalinę (np. z ruty stepowej) wykorzystuje się do sporządzania napoju Ayahuasca (DMT + iMAO), czyli jeden z najsilniejszych psychodelików (którego działanie jest zupełnie inne niż reszty substancji z tej grupy), wykorzystywany pierwotnie przez indiańskich szamanów, a teraz już na szeroką skalę wśród innych (dlatego niestety większość składników została zdelegalizowana).
  18. Candy14, oo właśnie. nie ma normalnych, są tylko nieprzebadani i w ogóle to jebać normalnośc, jesteśmy sobą i jesteśmy zajebiści, ajak! joł
  19. teraz mam faze na fantazje seksualne o mojej byłej więc się zmywam stąd pozdro
  20. idę jakiś film obejrzeć i dojebać się resztką alpry i amberami i spać. dzisiaj ciężki dzień miałem, wczoraj właściwie więc teraz czas na relakss -- Cz, 13 gru 2012, 02:24 -- staary, ja kiedyś ogarniałem linuksa i bsd na routerach z palcem w tyłku, adminowałem serwery w juesej (nocą, bo tak mi było wygodniej), ale potem jakoś wszystko się rozmyło i już tego nie robię. więc mamy o czym pogadać, a mam wrodzony introwertyzm, więc luz ziom.
  21. Damageed, zajebiście stary, a co Ty potrafisz? bo ja kumpli też mam :) no a poza tym to wbijaj na jakieś spotkanie i nie pierdol o nieśmiałości obskoczymy apteki i dla każdego znajdzie się coś miłego
  22. Kiya, moim zdaniem lepsza taka praca niż żadna. Za te 7 nocek wyjdzie mi ok 6-7 stów na rękę, chyba nie tak źle jak na pracę do której nie trzeba mieć absolutnie żadnych kwalifikacji, co? Co do piątku to daj znać jak będziesz mogła.
  23. CichoCiemny

    Marihuana

    Kupując od ogarniętych i zaufanych osób, przy większych ilościach, wychodzi czasami 10-15 zł za gram ważony i jeszcze można sobie odmianę wybrać spośród kilku dostępnych (zależy od growera). Paląc załóżmy 2-3 razy w tygodniu w niewielkich ilościach samemu, czy raz w tygodniu ze znajomymi, taki gram starczy na kilka tygodni czy nawet na cały miesiąc (opisuję to na swoim przykładzie). Jak dla mnie to praktycznie za darmo biorąc pod uwagę koszty innych używek, czy tam nawet zwykłego żarcia czy innych podstawowych wydatków. Wystarczy sobie odpuścić te kilka piw i wychodzi całkowicie za darmo. Ale i tak najlepiej mieć swoje krzaczki, wtedy można całkowicie się odciąć od biegania za sprzedawcami i mieć dokładnie to co się chce.
  24. Kiya, inwentaryzacji szukaj, teraz jest wysyp tego typu ofert, ja właśnie wróciłem ze szkolenia i łącznie z tydzień nocek mi się uzbiera w tym miesiącu, więc będzie za co ćpać w styczniu Candy14, ja nie wiem jeszcze, bo w weekend mam robotę i nie wiem o której skończę. Jak możesz to wyślij mi na PW nr. kom to się odezwę w sobotę.
×