Guzik, braaawooo!
To ja na ten sam temat - nie zdążyłam dziś ubrać paska od spodni i cały dzień musiałam je podciągać, żeby mi z dupy nie spadły Poza tym mogę znowu nosić koraliki, których przez ostatnie pół roku nie mogłam zapiąć na szyi (brakowało mi 2 cm!)
wykończony, jeśli to nie był Barszcz Sosnowskiego, to ewentualnie Barszcz Mantegazziego - ale na jedno wychodzi Rosło mi pod oknem przez 20 lat, naprawdę miałam okazję się na to napatrzeć