No to wszystko już umiesz
To nie do końca tak działa. Możesz przykładowo unikać patrzenia na ludzi w komunikacji miejskiej, na ulicy, w sklepie... Ale w pracy przechodzi się w zupełnie inny tryb. Nie widzisz tych osób jako ludzi, tylko zestaw gestów, potencjalne zagrożenie. Mogłoby się nawet okazać, że to, co na co dzień utrudnia Ci życie w społeczeństwie, w pracy pomaga. Oczywiście nie mówię, że masz zaraz próbować swoich sił w ochronie, ale żebyś nie wrzucał wszystkiego do jednego wora