idle, nie w tym rzecz. 40GB jest z czasów, kiedy jeszcze słuchałam muzyki. Nawet nie wiem co wyszło w ciągu ostatnich kilku lat. To nie jest kwestia spróbowania - jestem przez 12h dziennie maltretowana sieczką, gdy wracam do domu wolę posiedzieć w ciszy... Poza tym mój były chłopak był muzycznym tyranem, w mieszkaniu zawsze była JEGO muzyka*. Więc odwykłam od słuchania.
*co prawda bardzo dobra, ale jednak jego...