Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kiya

Użytkownik
  • Postów

    7 502
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kiya

  1. Kiya

    Na co masz ochotę?

    Na obrzydliwą pizzę z zamrażalnika!
  2. Tomcio Nerwica, i bardzo dobrze (odnośnie posprzątania)! Co za papierek? Jakiś konkretny?
  3. Tomcio Nerwica, mam nadzieję, że przed odejściem wrzucasz to z powrotem do kosza...
  4. Tomcio Nerwica, ale mało kto specjalnie wyrzuca rzeczy z szafy
  5. Nerd, Tomcio Nerwica, co to za serial? Ja lubię bałagan, ale jak np. mam się uczyć, to nie mogę się skupić póki nie posprzątam. A kończę zwykle późnym wieczorem, bo padam ze zmęczenie Rano się budzę, a w pokoju bałagan To przez te niedobre skrzaty!
  6. Tomcio Nerwica, aż tak to ja nie mam, ale też lubię bałagan Przynajmniej możesz sobie nabałaganić i w tym posiedzieć, u mnie jest trochę odwrotnie - cały czas walczę ze swoim bałaganiarstwem, ale z nijakim skutkiem Mimo to wciąż próbuję i tak mi mija życie
  7. Marsal2, ma Ci postawić drinka? Zabrać Cię do kina? Czy co? Bo nie rozumiem co w takim razie jest dla Ciebie podrywaniem.
  8. Marsal2, rozpierducha słowna może być jeszcze brutalniejsza niż taka wygenerowana przez kartę graficzną
  9. Tomcio Nerwica, ale połączone ze sprzątaniem? Bo u mnie tak -- 11 maja 2012, 23:44 -- Bellatrix, dzięki Candy14, ja tam akurat nie lubię przemeblowań, ale od początku mi coś nie pasowało Tak to jest na wynajmie. W domu było dobrze, a tu nie mogę poczuć się jak u siebie
  10. Aja zmieniłam dziś coś w swoim życiu Zmiana nieduża, niemal niezauważalna, ale dużo mi dała. Mianowicie - przesunęłam łóżko o pół metra Plus zmiany z tym związane. Taaak, zajęło mi to cały wieczór. Ja tak mam.
  11. _Jack_, trzymam się tam już półtorej roku, więc jest nadzieja Ryzyko zwolnienia wisiało na mnie gdy byłam na lekach, wtedy byłam jeszcze większym wrakiem (to co wymieniłam w poprzednim poście to cechy mojej osobowości, jedynie nasilone przez chorobę). Co do Twojej sytuacji, to przykro mi to czytać Po postach sprawiałeś wrażenie osoby, która jest już niemal zdrowa...
  12. Zgadzam się z Candy14. Ja tam chciałabym poznać faceta w bibliotece. I kocham nerdów. Każdy ma swój typ.
  13. bakus, najwyraźniej nie są atrakcyjni (niekoniecznie w fizycznym znaczeniu). Albo robią coś, co odrzuca dziewczyny już na początku znajomości. Wybaczcie szczerość, ale tak to działa. Ja też jestem sama i nie będę wmawiała sobie, że to wina tych wszystkich facetów, którzy mnie nie chcą. Wina jest we mnie. Aczkolwiek, jak już wspomniałam - duże znaczenie ma też po prostu szczęście. To dzięki niemu możemy trafić na osoby, które zaakceptują nas i pokochają takimi, jakimi jesteśmy.
  14. człowiek nerwica, po pierwsze: Ty wcześniej nie pisałeś o podrywie, tylko rolach przydzielonych kobietom i mężczyznom. Po drugie: wystarczy trochę poszukać, trzeba czytać też "ciekawostki" itp.
  15. inbvo, liczy się zarówno własny wysiłek jak i szczęście - jak i we wszystkim innym, co się w życiu robi.
  16. uspiony2, chciałabym dać Ci jakąś radę, ale sama nie wiem "jak to ludzie robią" W każdym razie nie przejmuj się tym, że póki co dziewczyny nie reagują pozytywnie na Twoje próby. Gdyby reagowały, to by znaczyło, że każdy może być z każdym, wystarczy tylko się odezwać i ta-dam, związek gotowy! A tak nie jest. Sama miałam ostatnio taką sytuację - w pracy jest nowy ochroniarz. Przyszedł się przywitać i zamienić parę słów. No i chwali mu się, że próbował, ale został z niczym. Bo kobieta często już po minucie wie, czy chciałaby być z kimś takim, czy nie. Nie chodzi tylko o wygląd, ale też mowę ciała, stosunek do rozmówcy, takie tam... Chłopak jest miły i życzę mu jak najlepiej, ale to po prostu nie mój typ. Rozumiesz co mam na myśli?
  17. Agasaya, chodzi o to, że nikt się nie odzywa. Ty też tylko zaproponowałaś sobotę, nie powiedziałaś, że nie możesz w piątek.
  18. PoznacSiebie, no właśnie zwykle podchodzą, nie wiem co się stało No dobra, czyli dzisiaj nikt nie przyjdzie, zostajemy przy sobocie, PoznacSiebie, dołączysz jak będziesz wolny?
  19. Marsal2, Akashy chodziło o ten żart (tak mi się wydaje): Ja nawet nie mogę dawać facetom takich sygnałów, bo: A) albo w ogóle mnie nie widzą, bo patrzą na tą ładną panią stojącą za mną B) reagują agresją
  20. Sorry, nie da rady, nie zmusisz mnie do oglądania takich rzeczy Podręcznik od historii. Pamiętasz? Takie grube, z tekstem, trochę obrazków... Pewnie nie czytałeś...
×