
carlosbueno
Użytkownik-
Postów
20 959 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez carlosbueno
-
detektywmonk, Do stalinizmu więzień i prześladowań nikt nie chce wracać, ludzie chcą mieć pracę i godną płacę a najlepiej żeby państwo dało tą pracę i mieszkanie.
-
Nie ma pracy która może się podobać( przynajmniej w moim wypadku), może się co najwyżej nie podobać umiarkowanie, bardzo nie podobać albo można ją ekstremalnie nienawidzić i radować się myślą że śmierć i umieranie na raka byłaby od niej przyjemniejsza.
-
w Niemczech płacą do dziś. W tamtejszej szkole zawodowej odbywając praktyki, ucząc się zawodu zarobisz dużo więcej niż w Polsce na etacie. Gdybym był młodszy i znał choć trochę niemiecki na pewno na taką karierę bym się zdecydował bo po szkole ma się praktycznie zapewnioną pracę za minimum 2 tysiące euro. Ja za młody jestem na przeszłość komunistyczną, mój ojciec do dziś jest zagorzałym antykomunistą, który zawsze z powodów politycznych pracował poniżej kwalifikacji i nie pozwolono mu studiować, a dziadek siedział parę lat i przeżył tortury za to że był kułakiem w dodatku o pochodzeniu niemieckim.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
carlosbueno odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
monk.2000, Poznałem parę osób z Częstochowy i to byli jeśli nie ateiści to co najmniej antyklerykałowie, widać za dużo się tej świętości naoglądali. -
Ja to chciałbym żyć w czasach komuny najlepiej w latach 70-tych , ale wiem że to niemożliwe i politycy SLD ani żadni inni tego nie zagwarantują. Ogólnie to ci wszyscy byli komuniści i antykomuniści powinni się usunąć z polityki, są już zużyci, nie żyją w realnym świecie i nie przystają do tej epoki. Ale z drugiej strony kiedyś myślałem że jak znikną konflikty na tej linii które do 2005 roku były główną osią konfliktów, to się w polskiej polityce poprawi, ale wiadomo tą linie podziału zastąpiła polaryzacja i wojna na linii PO z Pisem, widać my Polacy tak mamy
-
Kalebx3, ja tam całej tej starej lewicy( postkomuchów powiedzmy sobie szczerze) nie trawię a najbardziej to Kwacha nie znoszę notorycznego kłamcę, dziwię się że tylu ludzi wciąż za nim tęskni, był bezbarwny, bez własnego zdania, z tak słabą głową do picia że nie powinien w ogóle pić.
-
Parę procent wyborców PO Miller może skusić, ale na wygraną nie ma szans, jest za stary, skompromitowany żeby porwać młodych a ludzie marzący o państwie socjalnym w sporej części głosują na PiS. Wybory wygra prawdopodobnie PiS ale nie będzie to wysoka przewaga ( na pewno nie ugrają tyle co niegdyś SLD, czy PO) i nie wiem z kim mogliby stworzyć rząd.
-
Paweł Gaweł, racja praca to podstawa aby jako tako czuć się w społeczeństwie i nie przeżywać permanentnego wstydu że się jej nie ma. Ale sama praca nie czyni człowieka niebezdradnym, ja przez parę lat tkwiłem w znienawidzonej przeze mnie pracy, nie potrafiłem czy bardziej nie chciałem znaleźć innej i czułem się też bezradny choć i tak lepiej mieć nawet taką pracę niż żadną.
-
ja jestem nadwrażliwy ale tylko wobec siebie, wobec innych dominuje u mnie znieczulica.
-
mark123, no ale Ty jesteś jednak sporo młodszy, ludziom w moim wieku to już totalnie nie przystoi sam powinienem mieć dzieci, rodzinę i ją utrzymywać a nie ona mnie.
-
ja mimo że przez parę dni ciągle o tym myślałem nie znalazłem nic co w sobie bym mógł lubić, jestem najbardziej beznadziejnym przypadkiem na świecie.
-
zapomniałeś o mnie chyba, a ja jestem nr 1 w tej konkurencji.
-
A mojej siostrze wmawiali nerwicę, ta sam lekarka co u mnie jej nie widziała, a w końcu wyszło że to były typowo medyczne dolegliwości.
-
Ja cierpię na permanentny brak sensu życia, nawet jak przez chwilę jest w miare szczęśliwy to i tak wiem że życie nie ma sensu, to bezsensowna męczarnia i tylko lęk przed samobójstwem mnie trzyma przy życiu.
-
Nerwica natręctw i to jak korzystacie z komputera i Internet
carlosbueno odpowiedział(a) na raveek temat w Nerwica natręctw
Ja to typowej nerwicy natręctw związanej z komputerem, internetem nie mam, ale np na gg musze być ukryty żeby czasem mnie nikt niechciany nie zagadał, a na fb jak widzę że jest ktoś kto może mi zadać niewygodne pytania to zaraz się ulatniam, dlatego fb unikam ale to raczej lęki społeczne przeniesione na komp niż nerwica natręctw. -
Nie muszę robić doskonale wiem że ja sam jestem wstrętnym pasożytem żyjącym cudzym kosztem.
-
też tak mam czasem, ale nie zawsze zależy od nastroju i jeśli jestem z kimś to tego nie odczuwam. Najgorzej czuje się w moim rodzinnym mieście bo boje się że spotkam kogoś znajomego który zacznie się pytać co u mnie słychać a nie mam ochoty spowiadać się z mojego życia kktóre jest totalną porażką, z tego powodu unikam też dalszej rodziny i starych znajomych, mam w ich obecności chęć zapadnięcia się pod ziemie.
-
Ja to w przeszłości wielokrotnie się źle czułem, miałem podejrzenia o różne choroby np wrzody, choroby serca, cukrzyce a to jak się okazało nic z tego bo wyniki wskazywały że jestem względnie zdrowy. Przez ponad 2 lata chodziłem po lekarzach bo miałem odczucie chęci wymiotowania z połączeniu z lękiem przed nim i żaden lekarz nie powiedział że to może mieć jakieś źródło w psychice, brałem leki na żołądek, stosowałem jakieś diety i robiłem nieprzyjemne badania i nic w końcu samo przeszło bo chyba stres związany ze studiami i znajomościami mi minął. Później w związku ze stresem spowodowanym utratą dużej ilości pieniędzy miałem odrętwienia, omdlenia, nadpotliwość, problemy ze wzrokiem, nierówne bicie serca oczywiście ja i lekarze doszukiwali się źródeł czysto biologicznych, a w badaniach wychodziło mi że jestem zdrowy jak ryba poza tachykardią, ale ona była spowodowana stresem przy pomiarze. Po utwierdzeniu się że nic mi nie jest i pogodzeniu się z losem wszystko mi minęło. Później znowu źle się poczułem i wyszło że mam podwyższone wyniki cukru, a ja se wkręcałem poważną cukrzyce i już umierałem, mdlałem i zapadałem na śpiączkę cukrzycową bo jestem hipochondrykiem. Na pewno część stanów depresyjno- lekowych spowodowana jest chorobami fizycznymi, zresztą chyba z połowa chorób biologicznych może niby to powodować. Ale często jest też odwrotnie jak np. w moim przypadku że nie potrzebnie się męczyłem, niepokoiłem, dopatrywałem poważnych chorób a faktycznie to była nerwica w połączeniu z depresją.
-
40 pkt, jeszcze mniej niż ostatnio, cóż wg testu jestem jedną z najbardziej męskich osób na forum ale osoby które mnie znają raczej by tego nie potwierdziły. Jestem wybitnie mało zorganizowany, mam niski testosteron, może i myślę logicznie ale ważne decyzje życiowe są u mnie nielogiczne albo po prostu ich unikam. Jedyne w czym się zgadzam to że jestem małoemocjonalny i to chyba głównie ten test sprawdza.
-
[videoyoutube=jS826PwLHdQ][/videoyoutube]
-
Chciałbym żeby była to tylko równość a nie faworyzacja mniejszości w czym UE się lubuje.
-
zmienny, gdyby Niemcy byli znacząca większością w tej szkole pewnie by ich nie bito. No ale ten filmik pokazuje znakomicie fiasko całej tej polityki multi- kulti największej lewicowej bzdury obok politycznej poprawności.
-
Generalnie to młodzi europejscy muzułmanie są najbardziej seksualnie rozwydrzoną grupą, mają największą ilość partnerek seksualnych spośród wszystkich facetów( Turcy przodują), oczywiście robią to z nie muzułmankami, które często lecą na ich orientalną urodę i męski styl bycia który u rodowitych europejczyków zanika. No ale za żonę to chcą mieć muzułmańską dziewicę a gdy Europejczyk podrywa muzułmankę to może liczyć się że dostanie wpierdol i dziewczyna również jeśli nie gorzej. A to coś o "niemieckiej szkole"
-
Akurat oskarżenia o uprawianie magii i związane z tym ostracyzm i zabójstwa to nie mają wiele wspólnego z islamem, to tradycja czarnej Afryki( częściowo Karaibów) owszem obecna w islamskich krajach czarnej Afryki ale występująca też w chrześcijańskich, to raczej relikt animistycznych religii pierwotnych tak samo jak obrzezanie kobiet( które jednak w Afryce jest uznawane za element islamu choć nieznane jest zupełnie w Azji i bliskim wschodzie).
-
abraxas, Wiadomo że większość muzułmanów nie gwałci robią to co najwyżej częściej od Europejczyków i szansa że zostaniesz zgwałcona czy napastowana nawet w kraju muzułmańskim nie jest wielka. Mi moje znajome mówiły będąc w Egipcie, Turcji, czy nawet we Francji w muzułmańskich dzielnicach że były często zagadywane, nagabywane, zaczepiane przez tamtejszych młodzieńców, którzy uważali że każda Europejka to kandydatka do seksu. Mieszkając w UK też słyszałem od Polek że przez Turków, Arabów często są w nieprzyzwoity sposób podrywane, wręcz awans czy sama praca zależy od gotowości do seksu z nimi, ale może to Polki temu częściowo były winne bo niektóre wyrobiły taką opinie łatwych i skorych do seksu.