carlosbueno

To już jest Twoja, wykorzystaj to ( w sensie seksu)

No i Bayern wygrał, moje przewidywania sprzed kilku tygodni się sprawdziły moim zdaniem Bayern wygrał zasłużenie. Borussia zagrała lepsze pierwsze pół godziny, ale im dłużej mecz trwał tym Bayern zyskiwał większą przewagę i gdyby nie Wiedenfeller mógł być pogrom. Już w pierwszej połowie Robben mógł zaliczyć hat tricka, no ale i tak został w końcu bohaterem. Najbardziej żenujący to był ultra stronniczy komentarz Szpakowskiego, który wydarzeniu na boisku dopatrywał się działania Polaków, a Polacy zaczęli mecz bardzo dobrze od kilku niezłych sytuacji ale później zaczęli gasnąć jak cała Borussia.

detektywmonk, Mój ojciec się ożenił gdy miał 33 lata co wtedy było bardzo późno, tak więc mama myśli że skoro w dzisiejszych czasach ludzie tak późno zawierają związki małżeńskie to ja ożenię się jeszcze później od reszty tak jak ojciec czyli pewnie gdzieś koło 40-tki.

Ciągłe gadanie w mediach o "naszej trójce z Borussi". Polacy to strasznie niedowartościowany naród, robią z tego jakąś wielką aferę co roku w finale LM grają zawodnicy z kilku, czasem kilkunastu krajów i pewnie tylko w Polsce robią takie halo, no ale jak się ma taką słabą reprezentację jak Polska to trzeba się dowartościować Polakami grającymi dla Niemców.

abraxas, muzułmanie na zachodzie Europy jeżeli oczywiście chce im się pracować zarabiają przeciętnie więcej od Polaków, którym zarzuca się też że że kradną pracę tubylcom a nie słyszałem nigdy o burdach wzniecanych przez Polaków, chyba że jakieś drobne bójki po pijaku. Polska emigracja nigdy nie była tak roszczeniowa jak islamska, Polacy jechali tam w przeważającej większości zarabiać a nie siedzieć na zasiłkach, poza tym jesteśmy jednak kulturowo dość podobni do innych rodowitych mieszkańców Europy, czego nie można powiedzieć o muzułmanach dla których religia zwykle jest najważniejsza sprawą w życiu.

veganka, Hardkorowy koksu dzięki stejkom i tak jest większy

deader, wariactwem jest już same przejście na islam dorosłej świadomej kobiety bo mężczyzn jeszcze w stanie byłbym zrozumieć.

abraxas, Polska jest bezpieczna i jeszcze przez długi czas będzie, akurat nasze zacofanie gospodarcze, słaby socjal i niechęć do innych powodują że niewielu muzułmanów się osiedliło. Ale w niektórych krajach jak Francja, Belgia,W.Brytania, Skandynawia już w tej chwili muzułmanie są sporym destabilizatorem społecznym, często wręcz zagrożeniem a będzie jeszcze gorzej. Do tego przyzwyczajeni do życia z socjalu, zupełnie niezintegrowani z resztą społeczeństwa w razie cięcia tych wydatków będą wszczynali zamieszki( np takie jak w Szwecji) pod byle pretekstem, wielu z nich na pewno wpadnie lub już wpadło w objęcia radykalnych islamskich ugrupowań.

Moja mama ciągle wyczekuje aż znajdę sobie dziewczynę, albo bardziej żonę która zajmie się porządkami w domu i urodzi jej wnuki bo jako jedyna z rodzeństwa ich nie ma mimo że jest grubo po 60-ce. Ja jej mówię że nie mam zamiaru się żenić ale ona i tak wie swoje uważa że na pewno jakąś dziewczynę, żonę znajdę bo każdy musi mieć własną rodzinę.

Gwoli sprawiedliwości powinno się obie księgi zakazać, no ale dzisiejsi Chrześcijanie nie mordują niewiernych i homoseksualistów choć to jest zalecane w biblii tak jak niektóry islamiści. Teolodzy, kler Chrześcijański zdaję sobie sprawę z historyczności Pisma świętego, nie traktuje dosłownie wszystkiego co tam zapisane, natomiast większość islamskiego kleru uznaje cały tekst Koranu za wieczny, ostateczny i niepodważalny. Zresztą Nowy Testament nie gloryfikuje już przemocy, wręcz przeciwnie każe nastawiać drugi policzek, a w Koranie jest odwrotnie w początkowej fazie jest względnie pokojowy natomiast im dalej tym więcej przemocy i nienawiści i te fragmenty koranu uważa się za ważniejsze.

Al-london 2063, kalifat Anglii Młody John Mc Donald siedzi w ogródku piwnym nad Tamizą z kumplami i popija Guinessa. Rozmawia ze znajomymi najpierw o teorii ewolucji Darwina, później o wyścigach psów aż w końcu schodzą na temat urody i pięknych nóg przechodzących nieopodal kobiet z całego świata. Wypite piwo wzmaga głód i młody John udaję się do budy z hot dogami gdzie zjada pyszną wieprzową kiełbasę w bułce. Nagle budzi się, to z pobliskiego minaretu muezzin wzywa na obowiązkową modlitwę poranną. Ten piękny świat sprzed chwili to był jednak tylko sen. Prohibicję wprowadzono 20 lat temu, natomiast od 10 lat za spożywanie, produkcje i dystrybucje grozi kara śmierci. Głoszenia teorii ewolucji też zakazano wiele lat temu dziś żaden młody nawet nie słyszał o Darwinie. A wyścigi psów, psy jako zwierzęta nieczyste zostały wszystkie formalnie uśmiercone w 2055 a hazardu zakazano jeszcze dawniej. Natomiast widoku kobiety na ulicy nie uświadczysz od paru lat, najpierw w latach 30-tych zakazano noszenia mini, w latach 40-tych najpierw zmuszono do zakrywania włosów, później ramion, szyi aż w końcu całego ciała, nawet oczy nie mogły być widoczne bo narażały facetów na grzech i nieczyste myśli. Kobiety mogły przebywać w miejscach publicznych tylko w towarzystwie krewnych, jednak i to wg izby al-lordów było zbyt nieczyste i w 2061 zakazano całkowicie wychodzić im z domu. Wieprzowiny to nie jadłem już 30 lat, a publicznej konsumpcji i dystrybucji to zakazano jeszcze za czasów panowania księcia Karola Mehmeta al-islamiego. Cóż pomarzyć, powspominać można ale trzeba wracać do rzeczywistości i 73 letni Mustafa El- Kebabi( ex Mc Donald) udaje się do pobliskiego meczetu. Daleko nie ma 100 metrów no ale w Al-Londonie jest ich 0,5 miliona wiec daleko nikt nie ma. W oddali słyszy wrzawę, krzyki i jęki to pewnie na stadionie Al-Senalu odbywają się publiczne egzekucje zbrodniarzy przeciwkoallahowych. Nie ma z tym dobrych wspomnień jego żona tam zginęła ukamienowana bo sąsiadka doniosła że jego małżonka słucha i o zgrozo tańczy( taniec zakazano 10 lat temu) do muzyki Justina Biebera, który jest na czarnej liście artystów przeciwkoallahowych. Po tej akcji Mustafa zdecydował się spalić wszystkie swoje płyty i książki żeby go nie kusiło gdyż ściany w Al- Londonie mają uszy i oczy. Aż łza mu się zakręciła jak palił płyty Behemotha i Black Sabbath, no ale żyć jakoś trzeba pomyślał zdejmując buty w meczecie i udając się na modły w języku którego nie znał.

Lux24, mogę zmienić, no ale w głębi duszy i tak będę czuć się frajerem.

U mnie to odwrotnie raczej nie widziano powodów moich problemów psychicznych, raczej sugerowano że sobie je wymyślam aby się usprawiedliwić siebie i swoje lenistwo.

Masz rację ja prowadzę podobny żywot do oszukanego i uważam się za totalnego frajera i wierzcie naprawdę nic to ni daje wręcz dobija jeszcze bardziej bo wcale nie chce się odfrajerzyć. Czasami myślę że lepiej jakbym był takim forumowym bonusem który ma osobie jak najlepsze zdanie mimo że z obiektywnego punktu widzenia jest frajerem.

Nie kretynka a idealna pracownica.

zmienny, tak chyba mówią co drugiemu klientowi.

Mushroom, no tak średnio zrozumiale. Faktem jest że w ostatniej pracy w Holandii przez 100% czasu musiałem myśleć o pracy, nie mogłem nawet na chwilę myśleć o czymś innym, bo praca wymagała non stop uwagi i wysokiego tempa. Bardzo mnie to męczyło głównie psychicznie wręcz zaczynałem tęsknić do znienawidzonej pracy w Anglii gdzie mogłem se pozwolić na rozmyślania i mniejszą uwagę.

No w sumie ja mam podobnie, u mnie dodatkowo mimo że rodzice formalnie są zgodnym małżeństwem od 40 lat to nigdy nie widziałem żadnych uczuć między nimi, nigdy się nie trzymali za ręce, nie całowali, nawet do kościoła i uroczystości oddzielnie chodzili no i nie śpią w jednym łóżku od ponad 20 lat.

Mushroom, wiem, ale np w pracy której mogę się wyłączyć bez konsekwencji mogę długo nawet parę lat wytrwać, a tam gdzie nie mogę od razu chcę rezygnować. Najdłużej w życiu wytrzymałem 2 lata sprzątając na budowie( pracowalbym może i do dzis tam ale budowa się skończyła), praca mega nudna i nierozwijająca ale w sumie jakoś bardziej znośna niż tam gdzie jest zapieprz, odpowiedzialność i wymagane jakieś umiejętności.

Paradoksalnie najbardziej toleruje takie już mega prostackie prace np koszenie trawy , zbieranie śmieci, jeżdżenie taczkami bo wtedy mogę wyłączyć całkowicie się z myślenia o pracy i myśleć o czymś innym. Praca wymagająca kombinowania, myślenia technicznego typu jak coś zbudować, naprawić, zrobić, wymagająca ciągłej uwagi mnie straszliwie wkurza, nie interesuje mnie, czuje się jak półgłówek, męczy po paru minutach i powoduje że chce ucieć, załączają mi się nawet myśli samobójcze.

może masz problemy z koncentracją? Pewnie że mam, nie potrafię robić czegoś i dłużej niż 5 minut się na tym koncentrować, z reguły moje myśli błądzą całkiem gdzie indziej. Każda praca fizyczna również ta budowlana wymagająca czasem pomyślunku mnie totalnie nudzi, żeby móc pracować dłużej wręcz muszę myśleć o czymś innym wymyślać sobie totalne głupoty w głowie żeby przeżyć tą pracę.

Umysłowa wymaga śmiałości i kontaktu z ludźmi za czym nie przepadam, zresztą nikt mnie do umysłowej z takim cv jakie mam nie weźmie, nawet do fizycznej mam za słabe cv z reguły. A próbowałeś chociaż?? Na tyle na ile znam Cię z forum to naprawdę mądry facet z Ciebie. Ja się nadaję tylko do mega prostych, nieskomplikowanych, nie wymagających zręczności prac gdzie nie trzeba prawie myśleć. I wcale nie jestem mądry jestem zwykłym przygłupem który czasem udaje mądrale bo z nudów się głupot naczytał.

Umysłowa wymaga śmiałości i kontaktu z ludźmi za czym nie przepadam, zresztą nikt mnie do umysłowej z takim cv jakie mam nie weźmie, nawet do fizycznej mam za słabe cv z reguły.

Oszukany, mam zbliżony życiorys i sytuację życiową do Ciebie, a jeszcze starszy jestem. Mi to nawet na terapie się już nie chcę chodzić i też boję się ze w każdej pracy zostanę wyśmiany.

Mnie to w szkole ciągle chwalili za to jaki jestem grzeczny i ułożony jestem, zero kłopotów wychowawczych. W szkole średniej to mówili że mam dobrą pamięć, na studiach już w ogóle nic a w pracy tylko ganili i wyśmiewali. Widać z wiekiem coraz gorszy jestem, a może po prostu bycie grzecznym już nie jest powodem do chwalenia.