Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kalebx3 Gorliwy

Użytkownik
  • Postów

    12 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalebx3 Gorliwy

  1. i coś do nochala ,żeby uboki zlikwidować ,,, i od razu dzwonić do grabarza ( nie tego 666),żeby dobre miejsce zaklepał . Widzisz Brachu Deoodeoo na takie zestawy i takie dawki mamy tylko takie hard -corowe trumienne rady .
  2. ostatnio podczas próby leczenia się Waldoxanem miałem lęki po tym badziewiu . Inna sprawa to faktycznie kłuło mnie w okolicach wątroby . Senkju .
  3. ostatnio podczas próby leczenia się Waldoxanem miałem lęki po tym badziewiu . Inna sprawa to faktycznie kłuło mnie w okolicach wątroby . Senkju .
  4. Bagatelka, trudno powiedzieć czy te usterki pamięci po tym leku sa trwałe czy przemijające , nie brałem Pregi tylko 5 dni ( głowny powód to wzdęcia - żołądka rozdęcia i ,,, tak pamięć ). Było dobrze do wczoraj , kiedy znów z rana pojawiły się zwiastuny lękliwości . A o dziś znowu powrót do Pregi ,,, Jednak zdecydowanie jestem za opcją ,że z tą pamięcią to lipa tylko wtedy jak sie bierze ten lek .
  5. Lek dodatkowo bardzo osłabia pamięć . Jak już wspomniałem Prega ma dużo uboków , ale z lękami sobie radzi całkiem dobrze .
  6. ojtam , oj tam, zaraz neguję . Mówię tylko ,że nie lubię tego życia , a za najwiekszy sukces nie do zdarcia uznaję przeżyty dzień , a dobrze przeżyty dzień to już jak wygrana w lotto .
  7. Capricorn, fakt można kupić tanio angola , ale potem potrzebna jest kosztowna przeróbka , a i takie auto jest konstrukcyjnie niebezpieczne . Ja bym się bał takim jeżdzić , a o wyprzedzaniu to mowy nawet nie ma . Chyba ,że Wiejski filozofie będziesz siedział po lewej mańce i będziesz bracholowi opisywał sytuację z naprzeciwka . Tylko nie możesz się tutaj pomylić , bo to będzie Twoja ostatnia pomyłka w życiu . Szkoda by było takiego Chłopa , ucierpiało by Forum niepomiernie , a i te laski co na Ciebie polują , pomyśl o ich rozpaczy Pomyśl może o takim małym aucie Smarcie dwódżwiowym na które nie potrzeba Prawa jazdy . Teściu ( 81 lat ) takiego ma i śmiga ,,, jak nie wieje wiatr . Zalety to taki pizdryk mało pali i lepsze to niż rower czy skuter ,,,deszcz na głowę nie pada i można wrzucić jakiś średnio duży bagaż .Opłaty też minimalne . Części ( przynajmniej teściu się tak chwali ) ,że to wypas Mercedesa . Dał za niego w tamtym roku 5000zł .
  8. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. ---osobiście nienawidze tego obecnego-życia-kokona ,równie tak mocno jak nerwicy , kurrrwy jebanej , która mnie uwiera i jaja do krwi uciera ,,, ( faceci wiedza jak boli cios w jaja ) Nawet gdybym był największym bogaczem , pełnym zdrowia i miał zamek na własność ,życie równie mocno ( lub troszku mniej )by mnie bolało . Bo chodzi o to ,że nawet największy Sukces zjedzą robaki czasu ,,,, a potem
  9. wiejskifilozof, hehe ,,, i tak Cię pochowają na cmentarzu, gdzie będziesz sie męczył w towarzystwie katolików . Na Twoim grobku będzie " powiewał" Krzyż , a Wielebny w mowie pożegnalnej będzie wychwalał Twoje zalety " prawdziwego " chrzescijanina . Także pospiesz się i zabezpiecz przed Tym obrazoburtwem i świętokradztwem . Bo wiesz ,śmierć może przyjśc jak złodziej w nocy ,,, Wysrugaj sobie zawczasu swarożyca , kukułkę , albo innego totema na swój pochówek .
  10. -specjalnego to pewnie nie , ale takie WW Polo z 2002 roku już można . To też dobre auta . Wiadomo,że trzeba liczyc się z naprawami , ale prawda jest taka ,że nawet nowe wozy sie psują . Zależy od egzemplarza , właściciela od którego kupujemy ( czy dbał o auto ) etc. Radziłbym Ci unikać francuskiego łajna ( oprócz Pegouta , 206 też sobie odpuśc , jak już to 207 ). I przede wszystkim na początek zrób Prawo jazdy .
  11. auta dobre ,,,za 6 tysiecy juz coś kupisz . ja bym celował w Skodzie , najlepiej Fabia z silnikiem 1.2 . Znajomy mechanik odradzał mi silnik 1,4 , gdyz jest awaryjny .
  12. szczególnie jak ktoś dla siebie jest zerem ,,, ale nie przeczę, jest w powyższym twierdzeniu troche racji . Poza tym , kto nie lubi być Napoleonem dla swojego sierściucha . Taki zawsze sie kuli i merda ogonem i nie potrafi sie sprzeciwić ,,, nie to co drugi człowiek . Od sierpnia mam świnke morską , jestem zachwycony Malwinką , jej wyjątkową inteligencją , polotem i wyobrażnia .Nie to co człowiek . . Jak ją zacznę karmić metylofenidatem to może nawet zacznie pisać za mnie na Tym Forum
  13. dla mnie 3 Trójki pod Rząd oznaczają ,że miałeś rację
  14. Kalebx3 Gorliwy

    Spamowa wyspa

    tosia_j, to teraz na czysto ?
  15. Kalebx3 Gorliwy

    Pedofil

    Matka tego padalca ( o którym wspomniałem wyżej ) stała za nim murem ,,, jak koleś najeżdzał na tego ohydnego pedzia . Tak więc nie wszystkie matki to zwyrole , są również matki zwyroli ,,,
  16. Wołodi, dobrze prawisz Mistrzu .
  17. Kalebx3 Gorliwy

    Pedofil

    Capricorn, też nie ufam ścierwu i wolałbym takiego lumpa wpierw wykastrować niż zostawić go sam na sam z jakimś dzieckiem . Osobiscie mam bliska koleżankę , którą zboczony tatuś ruchał w pupę za jej dzieciństwa . Jeb-any hu-j ruchał córkę , bo z innymi dziećmi by się wydało ,,, Kumpela nigdy mi o tym nie powiedziała , dowiedziałem sie o tym od swojego Przyjaciela , który z nią żył w Związku . Raz widziałem tego zbuka ( nie wiedziałem jeszcze o nim , jaka to kuuuuuurwa ) normalnie wyglądający Pan w średnim wieku .
  18. chemia Ci się przyda , szczególnie ta farmakologiczna
  19. - szczerze mówiąc mam to od dziecka ,,, pamiętam wtedy te przyje-baną niecierpliwość , jeszcze nie zdążyłem pomysleć , dobrze się zastanowić , a już to chciałem mieć . Potworna impulsywność , chaos ,,,z czasem doszła nerwica natręctw , depresyjność , lekliwość,,, i mój " ulubieny lek " wpierdalan-nie się w nałogi jako forma samoleczenia . Kumasz ? Akurat efedryna mi nie podpasowała ,,,, bardzo tłumiła mi zdrową spontaniczność , udupiała emocnjonalnie . Metylofenidat był strzałem w 10 . A Ty jeszcze tego nie testowałeś ? -Nie ? - Oj to masz braki w wykształceniu psychiatrycznym ,,,
  20. poza tym ten Tytuł Twojego Wątku" pozytywne zakończenie " , pasowałoby mi stokroć bardziej " pozytywne myślenie ". Jakbyś napisała to po 10 latach bez nawrotu depresji ( nie ważne czy na lekach czy bez ) , no to wtedy bym przyznał Ci rację . Depresja nauczyła mnie pokory i tego by nie być podczas jej leczenie hurrrrrraoptymistycznym raptusem " Teraz oczywiście ciesz się dobrymi chwilami , bo gdy nie daj Boże przyjdą gorsze , będziesz miała Nadzieję ,że wszystko się kończy,,,nawet życie ta największa choroba ,,,
  21. shira123, gratuluję ,,, remisji . Oby parogenowa proteza trzymała Cie w pionie najnajdłużej . Jak dla mnie ( ale to nie moje życie ) nie ufałbym do końca euforii jakiej doznałaś po Paroksetynie . Już nagle studia , chęć niesienia pomocy innym etc .,,, nie za szybko ? Podobnie było u mnie , w maju byłem tak " silny" ,że nawet zdecydowałem sie na drugie dziecko ,,, ale jak mnie jebnąąąął piorun depresjii i lęków około czerwca - lipca ,,, to Bogu na kolanach dziękowałem ,że paranoiczny pomysł z drugim dzieckiem nie wypalił .
×