Kalebx3 Gorliwy

joker27, ze szpitalami psychiatrycznymi też nie mam dobrych wspomnień . Pacyfikuja równo , napierdzielają lekami ile się da , nie podchodza indywidualnie , podmiotowo do pacjenta . Fabryka . Rozumiem ,żę są wypadki kiedy trzeba sie połozyc , ale to ostateczność . Joker , mówię Ci POSTAW się lekarz na miejscu i powiedz je ,ze walisz w to Paro i chcesz tutaj zaraz Esci , a nie Ty jak zimna klucha łyaksz co tylko Ci wypisze . Widzisz sam , czytasz Forum , ogarnij Temat , bądż facetem i postaw się , bo obecnym sposobem( na którym jedziesz ) , to będziesz tylko jęczał i nic poza tym .Ja wiem ,że Ci ciężko , bo ja to przechodziłem , ale musisz próbować , męczyć konia lekarz , szukac innych rozwiąząn niż paro ( jest jeszcze antylękowy spamilan i wiele innych ) . Jak będziesz choć minimalnie twórczy to coś znajdziesz dla siebie , co zaskoczy da ulge i postawi na nogi .

bo to się zaczyna brać z głową delikatnie na zakładke z paro . Ja zaczynałem z esci ( będąc na paro ) od 2,5 mg . Dziś już łykam samo Esci ( paro odstawiłem ) 2,5 roku w dawce 10-12,5 mg . Na początku lek może pobudzać , potem przymulac , czasem działać bez zarzutów , ale lepsze to niż siedzenie na leku , który nic nie pomaga .

Lęk , jak napisał Dubito , Lęk to motyw przewodni u alkoholika . lęk i ulga ( zaraz po napiciu się alko na kaca ) ,a potem znowu lęk i znowu ulga ,juz żadnej radochy z picia jak na początku , tylko lęk , ulga i do tego na dokładkę narastające w tempie formuły 1 problemy nie do ogarnięcia poheblowanym przez truciznę mózgiem , nie mówiąc już o innych emocjach , które ech szkoda gadać .

i tak każdego dnia do samej śmierci ( jeśli chce się nie zdechnąć w jakimś rowie , ew. kryminale , zakładzie psychiatrycznym , albo pogrzebowym ) ,,,ta sama decyzja, ten sam wybór na przekór wszystkiemu : <DZIŚ się nie napiję , choćby się miał nawet mój świat zawalić )i tak codziennie aż mus stanie się wpierw zwyczajem , a potem chcianym wyborem , ba dumą nawet i wreszcie koniec końców OCALENIEM!

Joker ZDECYDOWANIE odstawiłbym paro i wszedł z biegu na Esci .Pregę brał dalej jak bierzesz dotąd . Miałem podobnie na Paro . Brałem 4 lata i siadła . Przeszedłem na zakładkę na Esci , był to dobry wybór .

na natręctwa dosyć skuteczny w odpowiedniej dawce , jednak lek bardzo siermiężny jeśli chodzi o dotkliwość uboków . Joker a co aktualnie łykasz na poprawę zdrowia ?

---jedynie na wątrobę to jeszcze dwumian choliny i lecytyna mogą zapewne pomóc ,ale głowy nie " naprawią ". to co bym polecił na poprawę funkcji mózgu to CDP Cholina ( Citotrop ) , Hupercynę A z leków bez recepty .

milionerka, módl sie i ufaj ,,,i idź do psychiatry . Pozdrawiam.

pozostaje wolne pytanie , czy akurat świętą Wolą Bożą jest by ,,, ktoś został uzdrowiony . Życie bez Krzyża ( samym Jezusem Zmartwychwstałym ) jest bardzo pociągające i atrakcyjne . Nie lubimy za bardzo wspominać o Krzyżu i Męce Naszego Pana Jezusa Chrystusa . A od tego powinno się zacząć i mielić nieustanne . Jesteśmy jeszcze na Ziemi , jeszcze wdychamy i oczekujemy nowego Ciała . Następne pytanie powinno brzmieć , a po co Bóg miałby Cie uzdrowić ? Po to byś resztę życia spędził wygodnie w ciepłych kapciach przed telewizorem . Walka wciąż trwa , a Nieprzyjaciel ani nie śpi , ani nie bierze urlopów .

zakażenie wirusem HCV ( nie wykazującym objawów ) daje często objawy chronicznego zmęczenia . tituss, ---jeżeli przyczyna leży w zesranym przkaźnictwie dopaminowym ( że tak to nazwę ) , "głęboko" w mózgu, to pewnie leki o których wspominasz mogą przynieść poprawę .

acha , toś Ty taki bawidamek

wiejskifilozof, to może ja się zapytam , KIEDY SIĘ ŻENISZ ??? , bo wszyscy czekamy kiedy będziemy się bawić z klawiaturą na Twoim weselu .

swego czasu kiedy szedłem na dworzec po dziewczynę , która do mnie przyjechała, czułem w powietrzu coś złego . Kiedy wysiadła z pociągu i się spotkaliśmy była smutna . Okazało się ,że znalazła sobie innego facia na miejscu , znalazła i się zakochała w nim z miejsca ( chemia tzw . ) Jakby mnie kto siekierą po łbie zdzielił , nie byłem juz młokosem a miałem 26 lat ( ona22 ) i nie ukrywam wiązałem z nią duże nadzieje na przyszłość . Tak więc myśli , podczas spaceru na dworzec okazały się trafne .

-- petarda ? , chyba z koziej dupy cienki wystrzał . Petardy to mój 10 synek obecnie wytwarza z cukru , saletry i parafiny , to są petardy ,,, a fenotropil to jak dla mnie (obecnie) raczej troche lepsza i silniejsza wersja nootropilu . Poza tym rzeczy w prochu to bym sie bał od mało pewnego producenta . Boje się wszelkich nieaptecznych proszków od kiedy strułem się Metoksetaminą też w proszku ( zanieczyszczonym chińskim kurestwem ) po którym zdychałem ( około roku ) a skutki do dziś jeszcze po trzech latach czuję . Tak więć dziatki nie dajcie sie skusić na " petardy w Proszku " , bo się możecie którego dnia obudzić w bardzo paranoiczno - panicznym stanie jak ja ,,, kiedyś .

R2D2, przepraszam Cie ,jeśli znowu mnie poniosło w nieprawdę . Na pocieszenie puszczam Ci serdecznie , posłuchaj to do Ciebie ,opowiem Ci o Tobie i o mnie , tak o,,, https://www.youtube.com/watch?v=9kWSVc2Zrx8

no właśnie może Ty jesteś wampirzycą polującą na znerwicowanych przygłupów ,żeby ,,, na narządy do przeszczepów , hehe? Za piękne to ,,,,,,,żeby było Praw..co ? Nie oczekuje odpowiedzi , boje się znowwwwwwwuuwuuwuuwu się boję !!!

sam ( myslałeś ,że z tatą, albo starszym bratem ? ) Mówię do Niej , Pani Fredziu potrzebny mi dobry lek na pamięć , żebym następnym razem znowu do pani trafił ( a nie szukał gabinetu 2 godziny i na szukanie Przychodni stracił pół dnia) . A Doktor Fredzia na to : coś się znajdzie ,,, mch? a ja do Pani Fredzi : chodzi mi o donepezil ,,, konkretnie . A Fredzia mi na to : Nie ma problemu synku , tylko nie przesadż z dawkowaniem , bo jak Cię znam ,,,

brałem Donepezil , przepisała mi go Pani Doktor Fredzia Waligrucha w PZP w Jarząbkach koło Suwałk . Pozdrawiam , jeśli to czyta

hehe miałem bardzo podobnie i nawet na tym samym leku ( jeszcze jak SLD dawał oryginalne PROZAKI za 3.20 zł ). No niestety , dziewictwo można stracić tylko jeden raz ,,, pierwszym razem . -- 20 lis 2017, 13:38 -- Mleczny, ad 1 . alkohol jak najbardziej nawet w niskich ilościach -według mnie - moze mieć wpływ na występowanie lęków . Spróbuj z miesiąc bez alko zupełnie i zobaczysz sam , czy na występowanie leków mógł mieć wpływ alkohol . ad2 oczywiście ,że może ad3. magnez w mega dawkach ( najlepiej w postaci mleczanu lub cytrynianu ) + witaminy z grupy B też wysoko . da 4 . książki , jest ich na rynku milion pięcset . Dołóż do Paro 5mg , Pregabalinę . Powinna pomóc na lęki , ale osobiście oprócz Pregabaliny wszedłby wyżej z Paro . Na libido dołożyłbym kilka specyfików i gra gitara .

choćby i ze złota była , jak nie żyła by BOGIEM( tzn . żarliwa katoliczka ) , takiej nie chcę . Żonę mam religijną , ale daleko jej jeszcze do mojej gorliwości w dążeniu do Pana Jezusa

bringthenoise, ---a gdzie pytanie , czy Kobieta jest pobożna, uczciwa i prawa ? Dla mnie to najistotniejsze , i może dla wielu też nawet .

-jak znależć ?, zapytaj Franka

michalrz, nie tak , inaczej , więc krótka forma : lęk + depresja , czyli kolejny "wesoły" ranek = obudzony przed plutonem egzekucyjnym

ważne ,że nim jesteś,,, i pamiętaj ,że często ostatni mogą być pierwszymi