Kalebx3 Gorliwy

, chyba jednak zainwestuję w te magnesy jeden z boku czółka , drugi naprzeciwko i może ,,, http://allegro.pl/mw-30x10-magnesy-neodymowe-mocny-magnes-neodymowy-i5917483520.html ,,, a pośrdku ,,,,,, kreska mety niuuuuch

jedną anorektyczkę leczyli elektromagne-stymulacją punktową w te miejsca w mózgu , które odpowiadają za " temety " z kontrolą jedzenia ,,, ale o efektach leczenia juz nie opowiedzieli . Pewnie nic to nie dało . -- 12 maja 2016, 14:58 -- możne jednak kupie te magnesy neodymowe , trzeba atakować nimi na pewno płaty przedczołowe mózgu > nawet pokazywali komputerowo to miejsce pod beretem odpowiedzialne za OCD .

Wczoraj na BBC Earth był bardzo ciekawy godzinny program o chorobach psychicznych ( OCD , anoreksja ,depresja ,lęki etc ) . Wszystkie przypadki z życia wzięte konkretnych przedstawionych w programie osób . Lekarze i naukowcy też byli,,, Wniosek z tego programu był taki ,że za choroby psychiczne od powiadają spierdo-lone geny , odpowiedzialne za transmisje neuroprzekażników w mózgu , oraz te miejsca w mózgu , które te geny spierdol-one kierują .To tak w największym skrócie .Można się zgodzić lub nie , ale chyba jest w tym dużo prawdy , szczególnie jak choroba pojawia się z nagła , jakoby od wewnątrz , nie z zewnątrz ,,, słowem leki mogą modyfikować nasze zachowania , ale nie wyleczą do końca choroby ,,,wyleczy ją nasza śmierć .

refren, On już na samym wstępie chwali się swoim ateizmen , po go Bóg w niechcianym dziewictwie trzyma ,,,za karę

Wielebny Monku pocipciałbyś pewnie , tak Cię skóra swędzi . Zdradzę Ci tajemnicę ,że kasa ważna jak jest zdrowie , jak nie ma zdrowia to wszędzie lipa . Może dawaj swoje oferty na Portalach dla niewidomych , mocnoniepełnosprawnych , a nie naoglądasz się tych pornosów , apotem szukasz takich samych dziewczynek w realu. Ja sam jak się naoglądam pornoli to wolę seks uprawiać z żona , ale z zamkniętymi oczami

już sobie wyobrażam u siebie zejścia po mecie ,,, ni huuuuuja , nie ze mną te numery Bruner . Ostatnie ponad 30 lat życia spędzę ograniczając się tylko do trawy , reszta narkotycznej chemii paszoł wont !!!

niech grzeje , niech żar leje się z Nieba , niech będzie tak ciepło żeby łeb sie ugotował ( i będzie spokój ) . Dzisiaj pierwszy raz kąpałem się w jeziorze . Super , woda zimna , ale ,,, podczas nurkowania zgubiłem okulary przeciwsłoneczne .

Monster6, czegoś Ty sie najadł ,że tak Cię potarmiosiło intelektualnie ? Jakaś nowa mieszanka lekowa ? O szczęściu sie nie dyskutuje , ani nie opracowuje się metod jego zdobycia ,,, Ono po prostu jest ,,,jak oddech , bicie serca ,,, albo nie ma szczęścia i trzeba się zająć farmakoterapią . i pirtopleniem

maja miejsce na garba od trosk

według mnie lekarz to konował . wierzył bym ulotce . Jednak leki to materia do końca nie zbadana i może sie zdarzyć ,że ten mix akurat Ci pomoże .

Vengence, powiem Ci że u mnie z Tianą tylko na początku było dobrze , z czasem im dłużej brałem ten lek było coraz gorzej . Chodzi mi głównie o te uboki - im ich było więcej tym mniej było efektu leczniczego. Pociągnąłem na tym leku coś koło 4 miesięcy najwięcej i to dawno .Potem kilka razy próbowałem , ale za każdym razem po czasie dopadała mnie taka nerwówa ,że stawałem sie wręćz grożny i niebezpieczny dla bliskich . Ten lek wymyślili Franki dla alkoholików wychodzących z nałogu , których dopadają lęki i depresje podczas abstynencji . Jak wychodziłem z alkoholizmu w 97-98 ,akurat lek ten sie pojawił na rynku i bardzo mi pomógł ,,, ale pózniej to juz tylko porażka była . Lek ten ma swoje zalety , szybkośc działania , ale i krótkość efektu ( trzeba brac ,2-3 razy dziennie ). Ostatni raz wziąłem ten lek na zejściu tramalowym i bardzo tego żałuję , dostałem takiej po tym gównie deprechy ,że nie wiem jakbym sobie poradził , gdyby koleś nie poratował mnie trawą . Nigdy więcej Tiany .Nie chcę tego tak samo jak Mirty , Niansy , Serty .Po prostu niektórym ludziom pewne leki nie podchodzą . Na Twoim miejscu zastanowił bym się nad dalszym braniem tego akurat leku , skoro zamula Cię nawet bardziej niż SSRI . Chyba nie tędy droga .

jak się miesza tianę z bupro to się wiele dziwnych rzeczy może zdarzyć raczej . Ja tylko raz mieszałem tianę z seronilem i po owych doświadczeniach wiem na sobie ,że tiany nie miesza się z SSRI ,a ni innymi podobnymi . Byłem na tym jak Zombi , a lekarz ostrzegał ,że nie wolno tiany dodawać do niczego tylko samą . Odstaw Ojciec tę tiane bo Ci uszy urwie -- 11 maja 2016, 11:54 -- Patryk , a mówiłem Ci ,że to dziwne połaczenie , ,, -- 11 maja 2016, 12:03 -- Bo mi się przypomniało ,że jednak jednemu forumowiczowi ( domysl się komu ) bardzo pomagał MIX Tiany z metylo i akurat te połaczenie sobie chwalił i to bardzo .

pskirkpatthad, Panie , nie zaśmiecaj pan mojego ulubionego działu z dymkiem .

pskirkpatthad, coś Ty się z choinki urwał ,,, jubiler czy zegarmistrz świateł purpurowy ? tania reklama , czy inny hu-j do dupy ?

zdołuje , fajnie nazwane bittersweet, Zakisi ogóra , być może przeżyje fantastyczną przygodę romantyczno- erotyczną i wróci grzecznie do Żony i swojego dziecka ,,, jęsli w ogóle odejdzie od Rodziny na dłużej niz jedną okłamaną , gorącą noc . Powiedziałem " być może " , bo scenariuszy może być kilka , to zależy jak mu się żyje z żoną , co czuje do dziecka , jaki ma charakter , w Co wierzy etc . --- tylko wtedy zakoduj sobie w głowie ,że rola kochanki to wszystko co możesz osiągnąć i nie licz na nic więcej ,,, bo inaczej pojawi się cierpienie . Powiem Ci od siebie , że jesteś zbyt słabym Typem psychicznym ( ja zresztą też ) by brać na siebie tak zagmatwaną rolę jak rola kochanki . To Cię dobije, złamie . Jednak i tak zrobisz co zechcesz . Możesz jeszcze nawiązać kontakt z żoną tego Wiarołomcy , a ucieknie od Ciebie , a jeśli ucieknie to im szybciej tym lepiej . Znajdż sobie wolnego faceta i załóż z Nim rodzinę , zdrową rodzinę ,,, a nie wikłasz się w jakieś podniety .

samotna , rozdarta i nieszczęśliwa . Unikaj żonatych facetów jak ognia ryczącego .

absolulu, najczęściej kupuję na Allegro i zawsze w prochu firmy M protein : http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5575068742&reco_id=a82a2427-16be-11e6-84a9-02eb15ce87d7&ars_rule_id=201

Monster6, wiesz , mi sie wydaje ,że to przez cos więcej niż tylko substancje dodatkowe . Zwykły talk etc nie mógłby tak pierdzielić pozytywnej " akcji " z lekiem . Uważam ( choć chemikiem nie jestem ) ,że to raczej słabej jakości odczynniki ,substraty,które w końcowym efekcie działają tak niefajnie juz po reakcjach chemicznych jako leki . Troche zagmatwałem , ale wycziłeś ?

rulonnpk, mam tak samo , nawet przy dawce 5 mg / dziennie( biorąc lek z samego rana ). Zawsze mi ten lek słycał sen , dlatego chcąc nie chcą często sie wspomagam benzodiazepinowym gównem . U mnie to jest problem głównie z zaśnięciem i zbyt wczesnym budzeniem się ,,, jednak zalety tego leku są większe od wad , w innym wypadku jebn-ął bym ten specyfik w pizzzdu ! I nie polecam generyków Oriona jeśli chodzi o Esci . Nikt mi nie powie ,że wszystkie generyki tak samo fajne i skuteczne . Pralex to gówno .Brałem -wiem . -- 10 maja 2016, 13:51 -- wątpię / u mnie nie wrócił , i jakoś nie wraca .

ACC ćwikam już od 2007 roku . Na początku w dawkach 200mg nie codziennie . Obecnie ( rozwijam się , rzecz jasna ) 2X dziennie po około 600mg , czyli 1200 mg/d. W dodatku na wieczór 150 mg heparegene do pierwszego posiłku . Na nerwicę w ogóle to nie działa , na depresje nie wiem . Pomaga na wątrobę , płuca to na pewno . Heparegene biorę od 1997 roku dosyć często seriami . O dziwo przepisał mi to pierwszy raz psychiatra leczący alkoholików . Będę to brał do końca życia ,,, jak kieszeń pozwoli . Przy takiej ilości prochów trzeba zabezpieczyc zaplecze ,,, bo inaczej wątroba pęknie . Polecam również Coenzym Q10 do ACC . Być może też pomaga na chory łeb .Bo na serce niby tak . Masz coś na ten temat Grabarzu ? -- 10 maja 2016, 13:40 -- Heparegene --- Kwas tiazolidynokarboksylowy jest w wątrobie metabolizowany do cysteiny, która dzięki obecności grupy tiolowej bierze udział w procesach detoksykacji etanolu, substancji pochodzenia bakteryjnego, wirusowego, metali ciężkich i pochodnych benzenu. Działa również żółciopędnie, a także zmniejsza stężenie lipidów w osoczu. Timonacyk łatwo wchłania się z przewodu pokarmowego, przenika w postaci niezmienionej do wątroby. W wątrobie ulega przemianie do N-formylocysteiny, która w swej cząsteczce zawiera wolną grupę –SH, niezbędną do powstawania wielu połączeń tiolowych, biorących udział w przemianach wątrobowych, m.in. w procesie detoksykacji.

Zielona87, zgadzam się w zupełnośći z Kotem . Dobrze to ujął . Skoro dorzucasz do Zolpidenu dodatkowo clona , a dorażnie jeszcze xanax to uważaj na to, bys się nie uzależniła od benzodiazepin.

-najdłużej wytrzymałem lekko ponad pół roku w 1999 ( lato ) .Dawka to na początku 37,5 , potem 75 mg , Jak mi juz odebrał resztki apetytu i wytwarzanie sliny rzuciłem to w kąt . Dla mnie uboki po leku sa takim samym syfem jak choroba , więć szukam w miarę "bezpiecznego" leku, w najniższej jeszcze działającej dawce.

potwierdzam erka333, twoje słowa. Dobra proteza z tego Esci . Sztuczna noga nowej generacji .

może u Ciebie . U mnie z czasem było pod tym względem coraz gorzej . Zjedzenie w ciągu dnia małej kanapki było dla mnie mordęgą( zero śliny , zero apetytu ) , a zrobienie kupy nawet po tygodniu było zdobyciem złotego medalu w sraniu do celu

- i te 50 mg dało sobie radę z tymi natręctwami ? -druga sprawa to z literatury wynika ,że natręctwa wymagaja większych dawek niz leczenie fobii czy depresji .