shinobi,
w zeszlym tygodniu usypiałam kota który wpadł we wnyki zastawione w MIESCIE nie mam pojęcia na co przez młodzież gimnazjalną....
kot był własciwie do polowy zgniły....nie wiem jak długo lezał...to ze żył to był koszmar....żywcem jadły go robaki, miał złamany kręgoslup....
płakałam po nim dwa dni to był niczyj kot....nikt o niego nie dbał, jedyne co mogłam to skrócić jego cierpienia...
jesli twojemu kotu trafi sie taka przygoda...pewnie nawet sie o tym nie dowiesz........
-- 06 cze 2012, 20:06 --
dominika92, niezrozumiały niewytlumaczalny koszmar....potwór nie człowiek jak dobrze ze udało sie je ocalić....