Nel

Duran84, strasznie ci współczuje, nie wytrzymałabym tam 5 min.... skoro personel nic nie robi....to moze popros jakiegos innego kolegę zeby z nim pogadał moze ktos do niego dotrze, albo chociaz dowiesz sie dlaczego on tak postępuje....nie wiem no...

Abstrakcja, a Ty niby dlaczego sama nie miałabyś pojawić się na zlocie Nie masz zdaje się przecież wcale tak znowu daleko ja to nawet mam bezczelnie blisko....i samochód na chodzie...i uwielbiam jeżdzic....

Infamis, czuję ze mam przestrzelony mózg.... o to... ...'You dont love me quite so fiercely now When you know that you are not sure' ....

smucę sie .... po cichutku zeby lawiny nie strącic.... i słucham kociego mruczenia....

jedziecie na zlot? fajnie bawcie sie dobrze

ze specjalną dedykacją..... [videoyoutube=gbaRKKpYIqE][/videoyoutube]

afekt-zaćmienie

zjebnerwicowy, szalejąca naglosnia przecinająca przelyk na pól jest objawem somatycznym.... pomaga na to tylko pigułka na sen....bo nawet sliny nie da sie połknąć.... ale zgadzam sie, problem ewidentnie lezy w glowie

zjebnerwicowy, kula w gardle i bujające sie powietrze .... najgorsza jest nagłosnia....

zjebnerwicowy, współczuję....mam to samo....całe spektrum doznań

Tomcio Nerwica, moze masz rację....z tą ucieczką.... ze akurat schizofrenia? bo najtrudniej wykluczyc.... a skoro jest porzeba ucieczki w cos to nie chce sie tego oddac inne choroby jednak łatwiej zdiagnozowac i wykluczyc.... przy okazji lek przed smiesznoscią? a paradoksalnie brak leku przed schizofrenią o czym swiadczy.....? nie wiem, dzis juz nie wymysle bo bardzo mnie boli głowa i musze ja polozyc spac.....dobranoc

Tomcio Nerwica, no i widzisz...sam sobie odpowiedziales....niekoniecznie nagle i spektakularnie.... dziwne...dlaczego bojąc sie wszytskeigo wokół....akurat schizofrenii nie boję sie zupełnie....

Michuj, ty w jedną ona w drugą...oboje jestescie przegięci.... ja mialam cwiczyc i nie cwiczę i jestem zla ale nie na tyle zeby przemóc niemoc......

Tomcio Nerwica, i to są podstawowe błedy ..... i dziwne ze powielają je psychiatrzy....jest wiele odmian shizofrenii nie trzeba miec urojeń, ani biegac z nozem ani tracic kontaktu z otoczeniem ani nie uswiadamiac sobie choroby..... ostatnio prosiłam skierowanie na rtg pluc bo sto lat nie robiłam.... a kaszle pani - lekarz nie to po co pani...... oszczędność czy totalna beztroska? Ukrainka, i hitler i stalin i Josef Fritzl ..... tak?

oesu.....co ty za okropne glupoty opowiadasz.... a prawda jest taka ze to orzekaja juz na koncu.... no chyba ze zjawiasz sie w gabinecie jako seryjny morderca z siekierą jak to zauwazyła kolezanka wyzej.... to trudna choroba i bardzo róznorodna....

wow....wanna z pianą i truskawki.....:) a tak w temacie.....niestety niektore leki spowalniaja przemianę materii.... i jesli sie je tyle co wczesniej....to sie tyje a jesli dodatkowo wzmagaja apetyt..... to juz jest trudno czasami go ogarnąć.... zwlaszcza jak sie jest bardzo nieszczęśliwym i czekolada stanowi jedyne zrodlo ulotnej radosci.... oraz wyrutów sumienia....

Ukrainka, mysle ze jest kilka gorszych.....poza tym, nie jest to choroba jednorodna

Tomcio Nerwica, hmmm .... pomysl tylko jaka część schizofreników zyje w nieswiadomosci....oraz ile osób niepotrzebnie łyka leki które łyka....nie wiem w ktorej grupie wolę byc....a czy mam wybór?

Michuj, nie pij piwa bo ma kalorie, sama je widzialam

nooo to akurat zaden argument....ja jestem człowiekiem malej wiary.... dzieki temu nie wierze we wszytskie diagnozy psychiatrów oj to dopiero bym miała lęki

odpoczywam....

pyląca brzoza...

jasaw, nie znosze upalu.... radość? synek mniej kaszle.... cieżka praca w ogrodzie do której sie w koncu zmusilam.... pomalowanie ławki na cmentarz ugotowanie leczo

deszcz deszcz deszcz.....błagam....