Skocz do zawartości
Nerwica.com

Limitrophe

Użytkownik
  • Postów

    152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Limitrophe

  1. Limitrophe

    Dopalacze (RC)

    monooso piszesz jak fobik Potwierdzam, że aco działa na fobię, nerwicę, itp... Tylko że żeby działało antydepresyjnie, to trzeba byłoby go brać całe życie...
  2. Limitrophe

    [Radom]... i okolice.

    Chyba sobie kpisz z ludzi, którzy mają problemy tutaj. Podszywasz się chamsko, cwaniactwo nie jest dobrym sposobem na życie, na pewno to odczuwasz. Powodzenia.
  3. Poleca ktoś dobrego psychiatrę z Radomia bądź okolic?
  4. Mam flupentiksol przepisany, już leży w biurku. Zalecana dawka 2 x 0,5mg. Obiecałem sobie nie brać już nigdy leków takich jak ten, ale moja wola jest taka słaba... Pewnie wezmę zaraz, eh... Lekomania się kłania. Boje się że będę w większym gównie niż byłem.
  5. Trzymam za Ciebie kciuki Laura. Dziś psychiatra pytał się mnie o to właśnie, czy ludzie się patrzą na mnie na ulicy. Bałem się powiedzieć że TAK. To okropny objaw ale da się z tego wyjść. Musimy się wspierać w powoli rozwijać się, każdy mały kroczek jest na miarę złota.
  6. Limitrophe

    [RADOM]

    Hej. Jestem z Radomia. Leczę się psychologicznie i psychiatrycznie od 5 lat. Mam 23 lata. Chce ktoś poznać się, chociaż popisać, pogadać? Jestem otwarty. Nie wchodzę tu raczej często, bo nie mam neta w domu w kompie. Więc jak ktoś chce sie odezwać to na gg - nr 171717 (tak, taki mam nr). Badź nr tel 881721002 - play. Wiktor.
  7. osobowość unikająca + zależna. Nie wychodzę nigdzie, nie rozmawiam z nikim, nawet w domu. Unikam wszystkiego, tych negatywnych, jak i pozytywnych wydarzeń. Nie czuje się sobą, gdzieś w wyobraźni mam inne ustawienia fabryczne, których nie umiem przerobić na rzeczywistość. Praktycznie nie istnieje, mam dowód, zameldowanie - ale to tylko ciało. Duchowo, psychicznie nie istnieje w rzeczywistości. Istnieje w wyobraźni. Najlepiej się sprawdzam w snach.
  8. Dla mnie bardzo ciekawy temat, nie wiem czy jest o tym na tym forum. I nie będę szukał badań naukowych, filmików o tym. Chyba, że później. Ale chciałbym aby się ludzie wypowiedzieli na ten temat. Chodzi o EMPATOGENY. Ktoś przebył taka terapie? Legalnie, czy nielegalnie, to już nie ważne. Próbował ktoś ??
  9. cytat: borderline to dar . jak ktoś psuje to lekami a nie potrafi tego wykorzystać to BRAWA. 2-3 lata temu miałem borderline podobno, albo cos podobnego. Teraz wpadłem w depresje, czy coś podobnego. Teraz tęsknie za tym, za tą falą uczuć i emocji. Zepsułem sobie to lekami i narkotykami. Ten cytat to prawda, ale dopiero się ją uzna za prawdę, jak się straci. -- 16 sie 2013, 11:29 -- Ja wiem czym jest borderline. Borderline to nie tylko większa wraźliwość, ale cała masa objawów. Ogromne zaangażowanie, przeżywanie, itp.. Tylko, że to sa objawy pozytywne, czy to się komuś podoba, czy nie. To jest sens życia. Mimo, że w definicji bordera, często pada słowo PUSTKA, to jednak to schorzenie, jest jednym z tych, ktore nadają zyciu takiego sensu, że każda osoba z depresją, nerwicą, czy innym urazem - jak czyta posty osoby z borderline, by się zamieniła bez zastanowienia. Wiecie co jest najgorsze dla osoby z borderline? Wyjście z tego.
  10. Mozna się zgodzić z SSIDHI. Sugarman. Te głosy na ulicy, to dla mnie typowe stadium zaawansowania fobii społecznej. I sądzę, że terapia to świetne posunięcie.
  11. Jak to nie uległ iluzjom optycznym?? To i tak rzadkość, jezeli w ogole istnieje w schizie.
  12. Jak się ma anhedonię, to nic nie sprawia przyjemności.
  13. Niktita. Jeżeli chodzi o sen, to z pewnością masz racje. Ale w tym filmiku nie chodzi o SEN, to nie jest główny motyw przewodni. Sen jest wazny w zyciu, ale nie najwazniejszy. Podejscie do snu jest wazniejsze, umiejetnosc spania jest wazniejsza od dlugosci snu. Nie trzeba wcale spac po 8-10 h dziennie. Znam ludzi co śpią po 4-6 h, i sa bardziej aktywni, niz przecietni ludzie. Kazdy kto śpi mniej, lepiej funkcjonuje. Trzeba umiec spac.
  14. Limitrophe

    Depresja objawy

    DEPRESJA. Objawy. To, że mi się pisać tego posta nie chce, to objaw depresji. W ogóle ostatnio nie chce mi się porozumiewać z ludźmi. Oni oczywiście tego nie rozumieją. I dają mi spokój. Więc zostaje sam. Jestem sam. Całe dnie nie ma z kim porozmawiać. Najgorsze jest to, iż sam odrzucam otoczenie, niż ono mnie. To tak jakbym sam sobie krzywdę robił. Tyle znajomości straciłem. Nie ma powrotu. Rodzina, znajomi. Tego nie ma, od dawna nie było.
  15. Stres niszczy emocje, udowodnione naukowo. Zmniejsza HIPOKAMP, długoletni stres to jak cichy rak. Wycofanie społeczne można porównać do stresu. Nie da się nie odczuwać stresu, jak człowiek jest odosobniony. Deprywacja to stres. Ale ja to pisząc nie jestem pesymistą. Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni. - to przyslowie nie jest zbyt dobre.
  16. Limitrophe

    [RADOM]

    Jak ktoś z Radomia, niech sie ujawni.
  17. Widzę, że wszyscy chorzy... biedacy
  18. Biore od kilku dni 2x100 mg. Co piszę w necie o tym NEUROLEPTYKU? Że w dawkach 50-200/dobę ma działanie antydepresyjne oraz przeciwmigrenowe. Więc w tym przypadku nie jest antypsychotykiem, takim typowym, co seduje i wycisza. Dlatego to atypowy neuroleptyk. W tych dawkach ma stymulujący wpływ. Czy ktoś wie co się dzieje z dopaminą, bo róźnie podają. Ona jest uwalniana w takich dawkach paradoksalnie? czy moze jakos blokowana w dziwny sposob? In low doses (in particular 50 to 200 mg daily) its prominent feature is antagonism of presynaptic inhibitory dopamine receptors accounting for some antidepressant activity and a stimulating effect. Jakby ktos moglby to rozszyfrowac, bo dla mnie to nie jest jasne. ze niby blokuje dopaminę, a jednak stymuluję? nie trzyma się całości.
  19. Biorę Depakine od prawie 2 tygodni. 300 rano i 300 wieczorem. Na pewno w jakimś stopniu to działa, nie jest to placebo, ale ciężko mi opisać działanie tego leku. Bosko na pewno nie jest bo mam stany agresji, lęków i ogólnie prawie do wieczora jestem zdekoncentrowany. W dodatku siedzę ciągle w domu i nie potrafie nigdzie wyjść. Właśnie zastanawiam się czy nie zwiększyć dawek dwukrotnie. Jak myślicie?
  20. Limitrophe

    Samotność

    hmm... brdzo ciekawy temat. Kiedys chyba tak miałem. Obecnie troche jestem trupem i jakoś mnie ludzie nie interesują, jak kiedyś, ale musi sie to zmienić.
×