Skocz do zawartości
Nerwica.com

dogomaniaczka

Użytkownik
  • Postów

    6 163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dogomaniaczka

  1. _wovacuum_, przecież pisała, że była u lekarza :)
  2. nie wiem czy coś będzie z tego dnia..
  3. slow motion, noo..nigdy więcej :) Sama nie wiem, czego mi potrzeba. Kopa w tyłek. Zrozumienia skąd ten nastrój się wziął amelia83, to też dobrze
  4. _wovacuum_, też bym zjadła. ale nigdy nie robiłam sama. nie mam dziś pomysłu na obiad, a gotować za bardzo mi się nie chce, ale trzeba się zmusić..
  5. slow motion, no wysoki, ale to pewnie przez odstawienie leków to wszystko..koszmarne to niestety jest..mam nadzieję, że wyniki będą w miarę ok :) u mnie dziwnie, jakoś tak ostatnio mniej energii mam. ale zmuszam się do robienie różnych rzeczy, z nadzieją, że to minie. -- 24 maja 2012, 12:43 -- amelia83, czyli jednak zadzwonili? Trzymam kciuki
  6. slow motion, miło Cię widzieć, jak się czujesz? nadal u M.? _wovacuum_, a jakoś mija..:) odgrzałam sobie właśnie makaron ze szpinakiem i sosem bolońskim
  7. stark, kto wie, jak to będzie. Nie wiem tylko skąd nagle się to u mnie wzięło, bo było już lepiej. LATEK50, dzień dobry
  8. dogomaniaczka

    Co teraz robisz?

    Candy14, próbuję się obudzić..
  9. A ja proponuję dokładniej czytać bo zaznaczyłam w pierwszym wątku, że mówię o osobach, które, pomimo brania leków nadal tkwią w sytuacji że nie nie wychodzą prawie z domu. nie pracują. Bo teksty o "luksusie chorowania i luksusie leżenia na kanapie" są chyba nie na miejscu. Chyba sami wiecie, że to nie żaden luksus. one-half, ja się nie wypowiadam o CHAD, bo się nie znam. Jak się na czymś nie znam, nie przeżyłam, to się nie wypowiadam, bo wychodzę z założenia, że nie wiele o tym w takim wypadku wiem. Tak więc wypowiadam się o nerwicy lękowej, którą znam i którą mam i na której temat mogę coś powiedzieć. Oczywiste jest, że jak ktoś ma na utrzymaniu rodzinę, dzieci czy po prostu siebie i musi pracować bierze leki. Ale ja wyraźnie napisałam, że piszę o ludziach, którzy mimo brania leków, tego nie robią. Tak wierzę w terapię i nikt mi nie wmówi, że wyjdę z nerwicy lękowej, biorąc same proszki. Co do innych zaburzeń/chorób się nie wypowiadam, bo nie znam z własnego doświadczenia, więc nie wiem.
  10. pisanka, :)) beti19, tak ,teraz mam tylko ochotę, ale np od czwartku do niedzieli nie skończyło się tylko na ochocie. No nic, trzymam kciuki, żeby Ci się polepszyło. :)
  11. beti19, dobrze wiem jak to jest się chować codziennie mam na to ochotę..wskoczyć pod kołdrę, skulić się i..schować przed wszystkim.
  12. pisanka, no to jest naprawdę...mi P. mówi, że nikt mnie nie niszczy tak ja niszczę sama siebie takim podejściem..coś w tym jest..ale jutro wygram z tymi cholernymi kącikami i będę dalej sprzątać, zobaczycie żadne brudne kąciki nie staną mi na drodze do szczęścia
  13. pisanka, ah to umniejszanie pozytywów... dziś rozmawiałam z moim P. który podawał mi przykłady moich sukcesów a ja KAŻDY potrafiłam zanegować.aż w końcu sama się z tego śmiałam, jak wyszło, że to że nauczyłam psa jakiś sztuczek to sukces psa a nie mój bo przecież to on się np. turla więc to psa sukces
  14. pisanka, ee to Ty chyba zdrowa jesteś
  15. podziwiam :) zwłaszcza za te 2h podróży, pewnie niezłe korki były..dla mnie to byłby koszmar grr...:) Ale wam fajnie z tym mieszkaniem
  16. byłam dziś na bazarku po truskawki, w sklepach dwóch i w bibliotece. zrobiłam obiad i umyłam dwa okna. poza tym nic
  17. chciałabym w empiku pracować, w dziale książek
  18. teraz mam ochotę na pomidorową.... a nie dawno miałam przesyt, czar pomidorowej
×