dogomaniaczka

kiepski, ale chyba tyci tyci lepiej niż wczoraj..

dobry wieczór

*Wiola*, tak na wszelki wypadek..

jasaw, pewnie tak, ale jak było za gorąco to też było źle..zawsze będzie źle.. -- 19 wrz 2012, 15:29 -- *Wiola*, możliwe. przepraszam, miesza mi się już w głowie od złego samopoczucia..

nie ma co zwalać na pogodę..jak ma być do dupy to będzie niezależnie od pogody..

a ja byłam dziś tylko na chwilę z psem..nie mam siły nadal

nie wiem jak sobie pomóc

slow motion, nie jest mi dobrze. to już 3 dzień i nie umiem się pozbierać.

nadal leżę w łóżku. i tyle

u mnie było już lepiej, a teraz dół i zażeranie smutków..

kasiątko, jakiś tak..ale ja mam wrażenie że są wszędzie. Z podłogi to odkurzę, gorzej z ubraniami...Może lepsza pralka by sobie poradziła, bo rodziców sobie jakoś radzi, a tak to..trzepię przed praniem, po praniu, przed złożeniem, a i tak ich pełno...

Kiya, miałam skromną nadzieję, że sam z siebie coś...kiedyś tak było ,kiedyś jak się źle czułam przyszedł do mnie z kwatami i mc flurry, dziś mu to właśnie napisałam w smsie, to kupił

jasaw, cieszę się, czytając to co piszesz. Mnie niestety porządki przerastają często, bo chciałabym wszystko na 100%, chciałabym żeby nie było ani jednego psiego włoska, kłak na ubraniach mnie przerastają i nie umiem sobie z tym poradzić.

że chłopak coś zrozumiał i kupił mi kwiaty, robi dla mnie rybę po grecku i sprząta byleby było mi lepiej..im to naprawdę trzeba mówić w prost..

jasaw, póki co nie mam siły by znowu się starać, może przyjdzie kiedyś ta siła znowu..

jasaw, mam nadzieję, że to minie

Candy14, chyba mama zawsze...a teraz ja sama od siebie tak bardzo że mnie to sprowadza do takich stanów.

Ja mam ochotę być taka. A nie umiem. Umiem tylko być beznadziejna i zawodzić wszystkich.

czytają takie psoty jak wyżej czuję się jak największy nieudacznik na świecie...wszyscy dają radę tylko nie ja. Przeleżany znowu.

slow motion, nie wiem.. Próbuje czytać. Może P. coś wymyśli, ja nie mam siły myśleć. Wczoraj się zaczęłam dusić od płaczu i P. musiał mną potrząsać żebym wróciła do rzeczywistości. Bez sensu to wszystko.

slow motion, kiedyś musi być ten ostatni raz widocznie..

slow motion, teraz brak mi tej siły. mm wrażenie że to koniec..

slow motion, tak..

slow motion, nie mam siły. Mam taki bałagan w domu, że nie bardzo mogę zostawić 2 psy same w domu..i tak bym się zresztą pewnie nie zwlekła..

slow motion, zazdroszczę