-
Postów
14 806 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Lord Cappuccino
-
NN czy psychoza, schizofrenia, paranoja?
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na khaleesi temat w Nerwica natręctw
Zacznijmy od tego, że osoba cierpiąca na faktyczne urojenia nigdy nie założyłaby tak godnego pożałowania tematu jak ten( ) i nie dopytywała czy cierpi na urojenia, a może nie- tylko by łykała treść swoich urojeń jak pelikan i traktowała je za "pewniak". Na pewno nie zastanawiałaby się czy cierpi na zaburzenia urojeniowe czy psychozę. -
NN czy psychoza, schizofrenia, paranoja?
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na khaleesi temat w Nerwica natręctw
Po to jest ten temat- hipochondria-jakie-choroby-sobie-przypisywali-cie-t896.html Zaburzenia psychiczne też można sobie "przypisywać" czytając głupoty w internecie. -
NN czy psychoza, schizofrenia, paranoja?
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na khaleesi temat w Nerwica natręctw
Zaburzenia myślenia dzieli się na: 1) zaburzenia treści myślenia 2) zaburzenia formy myślenia, gdzie wyróżnia się- a) zaburzenia toku myślenia oraz b) zaburzenia struktury i funkcji myślenia Zarówno natrętna myśl jak i urojenie są zaburzeniem treści myślenia. Zaburzeniami treści myślenia jest też myślenie magiczne, automatyzmy, idee nadwartościowe. Na tym podobieństwo się kończy. Natrętna myśl/obsesja jest objawem zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego(nerwicy natręctw), a urojenie jest objawem szerokiego spektrum zaburzeń psychotycznych- zaburzeń urojeniowych, psychoz o różnej etiologii(np. schizofrenii paranoidalnej itp.). Kluczowym czynnikiem przy różnicowaniu jest obecność wglądu i krytycyzmu. Przy natręctwach- jest, przy urojeniach- nie ma. Słowem podsumowania- nie masz żadnej psychozy, ani urojeń i przestań szukać dziury w całym. -
Hajs z nerwicy.
-
Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na shadow_no temat w Off-topic
http://bezuzyteczna.pl/w-2012-roku-146-90199 buhaha -
[videoyoutube=gHCzdEE5ktc][/videoyoutube]
-
Tablety mogą mieć wifi i / lub wbudowany modem 3g. Tablety, które mają wifi+3g są z reguły droższe. Jeśli masz w domu router i skonfigurowaną sieć bezprzewodową to możesz na tablecie korzystać w domu z internetu via wifi. Poza domem- jeżeli znajdziesz się akurat w zasięgu "wifi". A jak chcesz korzystać z 3g to musisz mieć umowę na internet mobilny/pakiety danych. Możesz też podłączyć zewnętrzny 3g przez przejściówkę usb otg.
-
Ale co ma wystarczyć?
-
Normalnie przez wifi albo przez wbudowany czy zewnętrzny modem 3g/4g.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Mnie ostatnio rozwalił fragment jakiejś książki napisanej przez znawcę farmakologii, który[nie przytoczę dokładnego cytatu], ale napisał coś w stylu, że "tianeptyna jest SSRE(nasila wychwyt zwrotny serotoniny) i *to*(czyli nasilanie wychwytu zwrt. 5-HT, w przeciwieństwie do jedynej słusznej polityki=czyli blokowania wychwytu 5-HT- przyp.) wyklucza jej znaczenie jako środka przeciwdepresyjnego". Ja po prostu wymiękam przy takich stwierdzeniach. -
Ryzyko zespołu serotoninowego w przypadku łączenia SSRI(np. paroksetyna-Rexetin) z metoklopramidem jest właściwie minimalne, bo metoklopramid oprócz tego, że jest antagonistą rec. dopaminowego D2 jest tylko antagonistą rec. serotoninowego 5-HT3 i agonistą rec. serotoninowego 5-HT4. Te "dziwne drżenia mięśni", które opisujesz są na 90% wynikiem blokowania rec. dopaminowego D2 przez metoklopramid. Być może jest to też zaczątek akatyzji.
-
Ahma, Średni okres biologicznego półtrwania wynosi 10–30 godzin, ale przy przewlekłym stosowaniu u niektórych pacjentów zaobserwowano half-life nawet do 21 dni. http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15538130
-
Ta zasada "14 dni" tyczy się ogólnie leków z grupy inhibitorów MAO. A skąd się wzięło to "14 dni"? Starsze inhibitory MAO blokowały monoaminooksydazę "nieodwracalnie", tzn. w taki sposób modyfikowały ten enzym, że cały proces inhibicji nie mógł zostać odwrócony i aktywność MAO mogła zostać przywrócona dopiero, gdy organizm wytworzył nowe MAO(niezmodyfikowane). A trwa to właśnie około 14 dni. Moklobemid blokuje MAO w sposób "odwracalny"- tzn. pełna aktywność MAO zostaje przywrócona po około 24 godzinach od zażycia. Po takim czasie teoretycznie można zmienić na lek z innej grupy. Pozostałe decyzje odnośnie leczenia musisz podjąć w porozumieniu ze swoim lekarzem.
-
Lekarz nie naraża Twojego zdrowia i życia na niebezpieczeństwo. Okres biologicznego półtrwania wenlafaksyny wynosi 5±2 godziny w wersji "normalnej", 15±6 godzin w wersji o przedłużonym uwalnianiu, a metabolit(deswenlafaksyna)- 11±2 godzin. Oznacza to, że po takim czasie stężenie leku we krwi/surowicy/osoczu zmniejszy się do wartości początkowej. Dobowa przerwa przy przejściu z wenlafaksyny(Prefaxine) na moklobemid(Moclar) w zupełności wystarczy. Poza tym moklobemid jest tzw. RIMA- (selektywnym), odwracalnym inhibitorem MAO w stosunku do monoaminooksydazy A i większość "strasznych" rzeczy, które można znaleźć w ulotkach na temat tej grupy leków go nie dotyczy. Ponadto były próby łączenia moklobemidu z lekami z grupy SSRI i u badanych nie wystąpił zespół serotoninowy. Zespół serotoninowy jest niezwykle rzadkim powikłaniem, a zgon to już w ogólne kompletne ekstremum i abstrakcja. Ostrzeżenie o IMAO znajduje się w ulotkach pro forma, gdyż niektóre leki z tej grupy(np. fenelzyna, iproniazyd) wchodzą faktycznie w groźne interakcje z niektórymi grupami leków. W większości zostały one już dawno temu wycofane. W niektórych krajach stosuje się je jeszcze. Skąd te objawy? Ciężko stwierdzić. Kilka możliwości- 1) Objawy odstawienne wenlafaksyny(Prefaxine)- jakby nie patrzeć wenlafaksyna jest najtrudniejszym(obok paroksetyny) lekiem do odstawienia z grupy SSRI/SNRI, a moklobemid ma jednak odmienny mechanizm działania, więc pomimo płynnego przejścia może nie być w stanie załagodzić objawów odstawiennych po wenlafaksynie 2) To objawy wynikające ze schorzenia pierwotnego(nerwica? depresja? dolegliwości psychogenne, np. bóle?). 3) Skutki uboczne "wejściowe" nowego leku(moklobemid), które przeminą po jakimś czasie. Bo okres półtrwania nie ma tu nic do rzeczy. Moklobemid ma okres półtrwania 1-2h, ale aktywność monoominooksydazy destabilizuje na okres około 24h(najsilniejsza inhibicja trwa przez pierwsze 8-10h od absorpcji). Branie tego typu leków w ten sposób, tzn. "parę dni pobiorę i rzucam do kosza" nie ma najmniejszego sensu, gdyż lpd(nawet moklo) potrzebują pewnego czasu, aby ujawnił się efekt terapeutyczny. Szkoda czasu Twojego i lekarza przy takim podejściu. Reasumując- więcej zaufania do lekarza który ma doświadczenie kliniczne, a mniej czytania głupot w ulotkach i internecie.
-
Zespół PSSD-dysfunkcje seksualne spowodowane zażywaniem SSRI
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na media temat w Leki
Atalanta, Ale to co Ty masz to jest skutek uboczny, który trwa w trakcie zażywania tego leku(wneli). A to co jest w tym temacie to PSSD(Post-SSRI Sexual Dysfunction)- czyli dysfunkcje seksualne utrzymujące się tygodnie, miesiące, lata już po zaprzestaniu brania SSRI/SNRI. -
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
zaczarowana, Nie chcę Cię tutaj krytykować, ani oceniać ale cały czas nurtuje mnie dlaczego z objawami typu przewlekły kaszel i zaburzenia pamięci, koncentracji poszłaś do psychiatry, a nie najpierw np. do neurologa(żeby dostać jakiś środek nootropowy/prokognitywny) i do rodzinnego->pulmonologa. To się wydaje logiczną kolejnością, bo ludzie cierpiący na zaburzenia nerwicowe najpierw przechodzą drogę po różnych lekarzach, przez różne badania, aż w końcu gdy brak jest czynnika somatycznego to udają się do psychiatry. Przecież kaszel psychogenny(na tle nerwicy) jest tak rzadkim, ulotnym i trudnym do stwierdzenia zaburzeń, że wskazane byłoby najpierw wykluczenie wszystkich innych przyczyn. No nie wiem, po prostu ciężko mi zrozumieć dlaczego ktokolwiek z powodu kaszlu i problemów z pamięcią podejmuje leczenie antydepresantami. Jakie właściwie miałaś oczekiwania? Zgadzam się, no ma prawo wiedzieć, ale przecież wszystko znajduje się w ulotce. Przecież to bez sensu, żeby lekarz za każdym razem każdemu pacjentowi wymieniał litanię z ulotki, bo ludzie z kolejki by się nigdy nie doczekali na wizytę. Oczywiście, lekarz powinien wstępnie wyjaśnić "co i jak", ale bez przesady. -
uzytkownik, A tak, faktycznie, dzięki. Te generyki miansy i mirty ze względu na podobieństwo tych substancji czasami mi się mylą, choć to akurat nawet nazwa Miansec sugeruje, że to miansa. W przypadku mianseryny okres biologicznego półtrwania to 21-61h, metabolizm wątrobowy przy udziale CYP2D6, 4-7% wydalane przez nerki z moczem, 14-28% z kałem.
-
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
Według niektórych szacunków SSRI na świecie zażywa ponad miliard ludzi, co stanowi 1/7 całej populacji żyjącej na Ziemi. A ile z tych osób popełnia morderstwo czy dokonuje przestępstwa? To są liczby rzędu setnego,tysięcznego ułamka promila. Generalnie to *niedobór*serotoniny jest powiązany z agresją i zachowaniami impulsywnymi, a nie jej prawidłowa ilość czy dostatek- a SSRI przecież niebotycznie *zwiększają* ilość serotoniny w synapsach. Jedyne wytłumaczenie dlaczego niektórzy ludzie pod wpływem SSRI dokonali takich czynów jest takie, że "trafiło ziarno na podatny grunt"+ patrz powyżej: przewaga napędu nad hamowaniem, cowyzwoliło do u tych ludzi stan zbliżony do hipertymii, ewentualnie niektórzy z nich mieli utajone predyspozycje do dwubiegunowości i pod wpływem lpd nastąpiła zmiana fazy w manię. Przy podwyższonym napędzie psychoruchowym i chaosie w głowie nietrudno o popełnienie takiego czynu. -
MIRTAZAPINA (Auromirta ORO, Mirtagen, Mirtor, Mirzaten, Remirta ORO)
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na yoan22 temat w Leki przeciwdepresyjne
To się ładnie nazywa "przewagą napędu nad hamowaniem"- w przypadku niektórych lpd na początku leczenia pojawia się nasilenie myśli samobójczych i działań autodestrukcyjnych(zwiększa się ich moc sprawcza), poza tym może się też nasilić agresja i zachowania impulsywne. Chyba najbardziej znanym przypadkiem jest chłopak, który będąc na fluwoksaminie wystrzelał kilkanaście osób w Columbine High School. Druga sprawa to nastolatek z Winnipeg, który zażywał fluoksetynę i dokonał morderstwa. Takie masakry w szkołach powtarzają się cyklicznie, a nie wszyscy sprawcy są pod wpływem antydepresantów(właściwie większość nie jest). Ilu ludzi nie biorących żadnych leków dokonuje morderstw? To takie głupie wytłumaczenie, że leki robią z ludzi morderców. Ci chłopcy mieli już zapewne wcześniej "zrytą" psychikę i komponentę dyssocjalnego z.o., a lpd(jeśli w ogóle, bo nigdy tego nie udowodniono) mógł stać się tylko katalizatorem dla tych predyspozycji. -
Mirtazapina(Miansec) jest metabolizowana w wątrobie przez enzymy CYP1A2, CYP2D6 i CYP3A4, a jest wydalana w 75% przez nerki z moczem i w 15% z kałem. Jej okres biologicznego półtrwania wynosi od 20 do 40 godzin- co oznacza, że dopiero po takim czasie stężenie leku w osoczu krwi zmniejszy się do połowy wartości początkowej.
-
Eee... co jest kwestionowane? Kwestionowana jest co najwyżej hipoteza serotoninowa i katecholaminowa czyli stawiająca za głównego winowajcę depresji deficyty 5-HT i NE. Neuroprzekaźników jest co najmniej kilkadziesiąt, a rodzajów receptorów kilkaset. Nawet sama FDA(amerykańska Agencja Żywności i Leków, która w USA kontroluje żywność, leki, suplementy diety, kosmetyki itp.) wypowiedziała się kiedyś w kontekście złamania zasad etyki przez koncern farmaceutyczny(Pfizer), który w reklamie Zoloftu karmił ludzi właśnie takimi głodnymi kawałkami i bajkami o "braku równowagi chemicznej". Wypowiedź agencji rządowej była w stylu, że "takimi bajkami to można karmić co najwyżej ludzi na poziomie 6 klasy szkoły podstawowej". No i racja. Bo gdyby wgryźć się w cały patomechanizm depresji to jest on dużo bardziej skomplikowany i niejasny, całym mózg i układ nerwowy to jest jedna wielka "bioelektrochemia" i tego nie ma co kwestionować. Ale dla prostych, niewykształconych kierunkowo ludzi, którzy nie chcą w domowym zaciszu studiować biochemii, neurofizjologii i psychofarmakologii tylko poczuć się lepiej to takie wytłumaczenie o "niedoborze serotoniny" jest w zupełności wystarczające. Wystarczy, żeby zablokować dość silnie oba receptory jonotropowe dla glutaminianu (NMDA i AMPA), a jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmienisz się w bezmózgie, śliniące się warzywo- i nie pomoże Ci tu fakt posiadania duszy jakkolwiek ją zdefiniujemy, bycia religijnym, uczęszczania na psychoterapię, pracowania nad emocjami, wsparcia rodziny, posiadania przyjaciół, bycia w związku, posiadania hobby, [wstaw cokolwiek innego]- jesteś warzywem i kropka. Czym zatem jest człowiek jeśli nie spaghetti splątanych synaps(choć co po niektórzy nie chcą się z tym faktem pogodzić), które można zmiażdżyć w sekund pięć? To pytanie retoryczne.
-
Dziurawiec lekarski
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na okularnica temat w Medycyna niekonwencjonalna
Leki- czy to ziołowe czy syntetyczne nie mają być smaczne tylko mają być skuteczne. A prawda jest taka, że sporo z nich jest w smaku obrzydliwych. Znam takie, przy których te krople uspokajające to zapewne pikuś. Jak się chce "zjeść" coś smacznego to się idzie do restauracji z wyższej półki albo do babci na obiad. -
Przyrost masy ciała po neuroleptykach i profile receptorowe
Lord Cappuccino odpowiedział(a) na PJT temat w Schizofrenia
Utycie na flupentiksolu(fluanxolu) to aż dziwne, bo według wszelkich opracowań jest to jeden z nielicznych neuroleptyków po którym się nie tyje.