Skocz do zawartości
Nerwica.com

Margolka

Użytkownik
  • Postów

    1 068
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Margolka

  1. Margolka

    Skojarzenia

    ciepłe kapcie przed telewizorem - pantoflarz
  2. Korba, rzeczywiście . Witaj, już nie będę tutaj taka osamotniona Wagi, a ja myślałam, że kto jak kto ale Wy jesteście bardziej zrównoważone
  3. Lwy lubią połykać rybki. Taaa.... Jak byłam młodsza to miałam szczęście tylko do lwów :) Tata lew, kilku chłopaków lwów i w końcu mąż lew . Szczęśliwie umknęłam z kłów lwa i teraz przerzuciłam się na bliźniaka, zobaczymy jak to będzie
  4. Margolka

    Czy masz?

    Prędkość internetu uzależniona zazwyczaj od pogody i otaczającej zieleni. Im wyższe drzewa tym gorsza :) Czy masz poczucie, ze wykorzystujesz właściwie czas?
  5. Margolka

    Czy masz?

    Nie, mam sieć od prywatnego dostawcy i Erę Czy masz pomysł na prosty i niskokaloryczny obiad ?
  6. Kurcze, a ja tutaj taka samotna rybka, zaraz się okaże, że rybki to nie najsłabsze a najodporniejsze w całym zodiakalnym zwierzyńcu
  7. Wkurza mnie, że od dwóch dni jestem rozhuśtana, bez życia, wyłączona, niekontaktująca, zamknięta w swoim świecie i nie mogę sobie z niczym poradzić, wrrrrrrrr.............................
  8. Margolka

    zadajesz pytanie

    Nie lubię, działają na mnie przygnębiająco,wolę stabilność Co ci sprawiło ostatnio satysfakcję?
  9. Margolka

    zadajesz pytanie

    Dzisiaj jestem wkurzona Coś cię boli?
  10. Margolka

    zadajesz pytanie

    Piękne słońce Wolisz jasność dnia czy tajemniczość nocy ?
  11. NoOneLivesForever, Mam tak ciągle, strumień niekończących się myśli, kiedy ktoś mi zadaje pytanie często odpowiadam dopiero po dłuższym czasie, wyłączenie ciała, czas galopuje niesamowicie, nie nadążam, dopiero było rano już wieczór, przy większym wysiłku umysłowym zaczyna mnie boleć głowa, robi mi się gorąco i czuję irytację. Tylko, że ja nie jestem mocno zaburzona emocjonalnie a może z tego wynika, ze jestem ?
  12. Przepraszam, ale ja czasami mam wrażenie, że niektórzy nie rozumieją tego co czytają I żeby mi potem nie było, że się kogoś czepiam, rzuciłam to ot tak ogólnie
  13. Wiola, już wszyscy się zgłosili, z każdego znaku ale potwierdzam wagi wiodą prym
  14. Margolka, nie wiesz ile mam lat, więc nie oceniaj, ok? Sparzyłam się już raz, a pożądnie i podziękuję. Czy tak ciężko pojąć, że ktoś może inaczej myśleć, postrzegać oraz mieć partnera, którego jest się w 100% PEWNYM? Nie bulwersuj się, bo ja to powiedziałam ogólnie a nie konkretnie do Ciebie. Sama też nie słuchałam jak byłam młoda i ponoszę konsekwencje, ale to są moje konsekwencje i wiem przynajmniej, że sama na nie zapracowałam i nikt nie jest winien.
  15. shinobi, Miałam się już nie odzywać, ale bardzo dobrze gadasz. Oczywiście nie przegadasz, bo takie jest prawo natury, młodzi ludzie muszą się sparzyć, popełnić własne błędy zanim dojdą do tych samych wniosków co starsi
  16. Thazek, linka, Widzicie w tym momencie sami. Dzieli nas spora różnica wieku i doświadczeń i zauważcie, Wasze poglądy są prawie jednakowe, poglądy nas starszych, np. moje, Darka, Wioli czy Kasi już zupełnie inne, ale też spójne. O czym to świadczy? Właśnie o tym, że poprzez długość życia, mnogość wydarzeń kształtuje się myślenie człowieka i choćbyście sie zapierali, to wbrew pozorom za kilkanaście lat będziecie tacy jak "forumowa starszyzna" , nie uciekniecie od tego. . I to jest takie moje podsumowanie
  17. Thazek, Tu nie chodzi o notoryczne zdradzanie , tylko o "podwinięcie się nogi" a potem żal skruszonego grzesznika . Jeżeli sprawa była jednorazowa myślę, że jest jeszcze co ratować, często sam zdradzający ma na tyle silne wyrzuty sumienia, ze można uznać jego poprawę. Miłość z czasem ewoluuje w przywiązanie, przyjaźń, poczucie stabilności. Nie jest już taka szalona i wtedy łatwiej wybaczyć.
  18. Nie warto wybaczać, kiedy się nie ma z tą osobą dzieci, skoro zrobiła to na takim etapie związku to nie jest warta uwagi. Jednak gdy ma się do czynienia z rodziną wtedy trzeba wszystko rozważyć, bo to nie tylko partner ale i ojciec, matka dzieci i nie zawsze warto niszczyć to co się budowało przez lata.
  19. Dekalog nie jest wcale taki wspaniały i uniwersalny. To może powiedzieć ktoś kto się mu nigdy z bliska nie przyjrzał. A życie jest bardziej złożone niż 10 przykazań, nie można wszystkiego rozwiązywać jakimiś regułkami. Oczywiście, że regułki nie rozwiążą problemu, w końcu człowiek ma wolną wolę i może wybierać, nikt mu tego nie zabrania. To tylko taka baza, chyba nie ma nic złego w przykazaniu, nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż itd. Zgadzam się, jest białe i jest czarne, ale człowiek jest tylko człowiekiem i ma prawo do błędów,te go mu wcale dekalog nie zakazuje, to drogowskaz. Wierzący katolik uznając swój błąd dostaje rozgrzeszenie
  20. linka, no właśnie, nawet nie wiesz jak problemy z dziećmi mogą też wpływać na związek
×