
dar
Użytkownik-
Postów
1 278 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez dar
-
Tutaj zapewne nie chodzi o samo pójście. Tylko o stan umysłu który nie pasuje do pojęcia "impreza". Po co iść w miejsce gdzie się nie pasuje. kurde to jak nie pasuje jej impreza może wybrać się gdzie indziej... różne są formy spędzania wolnego czasu. -- 30 maja 2014, 15:08 -- o właśnie tak!
-
Annie_Wilkes, wybierz się na imprezę z kimś z forum lub po prostu się z kimś spotkaj i po kłopocie
-
niech tam będzie: wierzę w Boga ale nie jestem jakimś zagorzałym katolikiem nie chodzę co tydzień do kościoła itp. Jednak znacznie zniechęca mnie fakt spotykania ludzi latających nawet częściej niż raz w tygodniu do kościoła a odpierdalających takie krzywe akcje (grzechy) że nie mogę się powstrzymać od śmiechu. Poza tym niektóre osoby nie rozumieją religii tego co ona ma przekazać i interpretują ją zupełnie niewłaściwie, myśląc m.in. że Bóg za nich wszystko załatwi itp. Dlatego z niektórymi takimi osobami przestałem się kolegować - niestety nie mogłem znieść ich pewnego rodzaju "głupoty". Znam nawet jednego księdza i miałem z nim okazję rozmawiać na tego typu tematy pocieszyło mnie, że mogę z nim normalnie pogadać o problemach obecnego świata, społeczeństwa i nawet o konkretnych osobach. Problem tkwi w tym, że nie każdy ksiądz myśli tak "na czasie"
-
tahela, jeśli chodzi o tą kobietę do której mam 800km to tłumaczę sam przed sobą że nie ma sensu jechać 800 km bo lepiej narazie pogadać przez internet i zobaczyć co będzie dalej - czy jest sens się spotkać
-
ja nie napisałem że wszystkie zainteresowania mają być inne ale ciężko znaleźć osoby których wszystkie zainteresowania będą takie same. Podejrzewam też że ciężko trafić na osobę z którą się można zwiazać i nie mieć jakiegokolwiek wspólnego zainteresowania więc w jednym i drugi przypadku gdy ma się jakieś jedno inne hobby niż partner to wtedy nie przeszkadza gdy się kogoś kocha. Widzę nadinterpretację mojej wypowiedzi. tahela za skrajnie ją odbierasz.
-
tahela, coś chyba mnie źle zrozumiałaś bo nie wiem na jakiej podstawie wyciągnęłaś takie wnioski Również uważam, że kocha się za w ostatnim poście napisałem że nawet gdy się nie przepada za hobby partnera/partnerki może to czasem głupie hobby sprawiać przyjemność
-
tak jakby coś dodam, że moim zdaniem miłość jest wtedy gdy nawet nie macie wspólnych zainteresowań ale spędzanie czasu z drugą osobą nawet przy jego/jej czasem głupim zainteresowaniu(hobby) ci nie przeszkadza a wręcz cię cieszy
-
Miałem okazję z nią pogadać trochę przypadkiem jednak nie za długo więc ciężko mówić o jakimś sensie tak dalekiej podróży. Śmiałem się nawet, że odwiedzę ją u niej w kraju za jakiś czas... oj chyba muszę trochę ponarzekać.... Uwaga zaczynam: Życie potrafi być beznadziejne, ludzie też i niektórych z takich ludzi w ogóle wolałbym nie spotkać,, nie poświęcać im nawet chwili ale też zdarza się spotkać fajnych ludzi jednak czasem też są to osoby, których możesz już nigdy w życiu nie zobaczyć - takie sytuacje bywają wybitnie denerwujące :)
-
Fajnie. Jednak ja jej jeszcze nie znam aż tak żeby zapierdzielać 800 km Może po następnym spotkaniu - jeśli będzie okazja.
-
a pro po kilometrów to niekiedy jest to przeszkodą. Ostatnio poznałem fajną kobietę ale nie mieszka w polsce i odległość 800 km jest już przeszkodą. Ale to taki mój OT
-
[videoyoutube=q8dBx4nL4K8][/videoyoutube]
-
z tego wynika, że mogliby się spotkać samotni faceci z samotnymi kobietami z tego forum i może jakiś związki powstaną
-
white Lily, coś z tym robię żeby nie być samotnym ale jakoś spotykam osoby z którymi nie mam jakiś przyjaźni, znajomości... Każdy jest jakiś zamknięty w swych problemach ale też często egoistycznie podchodzący do życia. Koledzy przeważnie już zajęci pracą, ewentualnie rodzinami. Z kobietami to jest tak że jak nie chcesz z nią się spotykać to kumplem już nie możesz być. Wszystkie to jest dziwne...
-
wkurza mnie jak ludzie liczą na to, że każdy błąd można wybaczyć, udawać, że będzie ok i zawsze można dalej być dobrymi znajomymi. Nie kurva! nie można i po prostu są takie momenty, że cierpliwość się kończy a takiej osobie można powiedzieć tylko "wypierdallaj!" bo nic więcej się nie należy.
-
[videoyoutube=cfZxzK2_fW8][/videoyoutube]
-
Czekam na samotność. Przestaję już wierzyć w to, że nie będę samotny. Najgorzej jest z myśleniem nad starością, jak wtedy może męczyć samotność... a nawet bezradność...
-
zastanawiam się nad tym jaką drogą pójść dalej w życiu i nad tym jak spędziłem ostatnie dni, które jednak muszę przyznać były super
-
Pearl Jam, walką to już tego nie nazwę. Uczucia zanikają z uwagi na otaczającą rzeczywistość, obserwację własnych zachowań, myśli. Na podstawie tych 3 składników udaje mi się często wysnuć wnioski a dzięki temu nie cierpieć i nie denerwować się za bardzo niektórymi sprawami. Niestety ten sposób myślenia okazuje się lepszy dla dalszego funkcjonowania bo jeśli miałbym się zastanawiać nad wieloma problemami mógłbym wtedy zwariować.... lub chodzić po prostu i non-stop gadać o tym jaki ten świat potrafi być często beznadziejny itp
-
Uczę się żyć bez uczuć, a raczej je dławić i jakoś widzę rezultaty. Tylko czy to dobrze? Przecież otaczające mnie życie miało być inne... Chory to jest ten świat, ja się czuje zupełnie zdrowy.
-
[videoyoutube=XlLKOeHwK7s][/videoyoutube]
-
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
dar odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Ja zauważyłem że najczęściej na drugiej randce dają. A te najporządniejsze to dopiero na trzeciej o tak, bo na pierwszej lub drugiej jeszcze mówią jakie to zgorszenie jest na tym świecie i jak łatwo teraz kogoś wyrwać. Seks fajna sprawa. Poza tym przyznam, że ten Twój avatar lucy1979 daje sporo do myślenia -
Faceci którzy nigdy nie byli w związku i prawiczki. Szanse ?
dar odpowiedział(a) na d65000 temat w Seksuologia
Ja zauważyłem że najczęściej na drugiej randce dają. -
kurva mać co za debile wrzucają te zdjęcia!
-
[videoyoutube=RY81QFir2sw][/videoyoutube]