Wczoraj wykończyłam się psychicznie, moja przyjaciółka wpadła w podobny problem jak ja- nerwica, depresja i gadałyśmy o tym bite 4 godziny. Próbuję jej pomóc, chociaż sama bywam w strzępach. Dzisiaj za to miłe popołudnie z inną przyjaciółką mnie czeka.